Gabrysiu- same cudne rzeczy pokazujesz. Piwonie wspaniałe, róże pomiędzy innymi roślinami. Hosty widzę szaleją wielkością i hortensje w pąkach- będzie jeszcze ciekawiej
A goździki pachnące też mam i przyniosłam trochę do domu, bo uwielbiam domową perfumerię

Alicjo, Reniu, Irenko, Basiu i Miro - dopiero teraz zobaczyłam że mnie odwiedziłyście. Wszystko przez ten prąd, co go nie było.
Odważyłam się po raz pierwszy na biżuterię ogrodową w postaci tych kulek i małych doniczuszek na patykach, wszystko z terakoty, myślę że pasują do mojego ogrodu. W doniczkach jest siano, więc myślę że chętnie w nich zamieszkają skorki, owady pożyteczne, więc jest ekologicznie.
Kłaniam się nisko w tym miejscu Ewie Pszczółce, ona już tam wie dlaczego.



A tu jeszcze dla Miry prezencik, bo jej się spodobały:

cudne naparstnice! i doniczuszki Pasują, pięknie wyglądają! Pokażesz kulki?

Gabrielo.... och i ach.. cudnie.. tak lubię, tak kocham.. bosko..... szalejaca burza i pioruny przyspieszyły oglądanie, ale jest po prostu miodzio..

Ta ostatnia napastnica piękna... inne też, ale inne mam, a tej nie.. ta taka odmianowa Zapisuję się na nadmiarowe siewki

Też się zachwycam jak wszyscy. Bardzo podrósł Twój ogród , dojrzał od poprzedniego roku. Jest ślicznie , no i ptaszki....

śliczne masz rabaty. Pozdrawiam

Ach, i kulki są i kwitnące róże! Wczoraj cześć zdjęć mi się nie chciała załadować. Przepięknie u Ciebie! I te róże! Te takie rozbielone liście to efekt działania skoczka różanego? Moje niektóre też takie są...
pozdrawiam!

Gabrysia, to ja jeszcze dowiozę "towaru", po Anglii. Ale zabrzmiało!
Nie czytać: "zagrzmiało".

Zachwycają mnie twoje bylinowo - różane rabaty. Życzę udanej wycieczki ogrodowej.

śliczna naparstnica i droga do domu bardzo klimatycznie
doniczki urzekają