Gabrysiu, mnie nieodmiennie podoba się twój dom. Na "żywo" wygląda pewnie jeszcze ładniej. Wszystko jest przemyślane i dopracowane. U mnie też maliny obrodziły, ja robię też ciasto na zimne z malinami. Wszyscy bardzo lubię. W tym roku zebrałam pierwszy raz borówki amerykańskie, byłam bardzo z tego dumna. Mam nadzieję, że na drugi rok będzie ich jeszcze więcej. Są naprawdę pyszne

Gabrysiu, nasionka posiane, jeszcze raz dziekuje

Gabrysiu, zostawiam tylko ślad

Gabrysiu, a ja Ci dziękuję. Róże mnie wyczerpały. Spróbuję być zachowawcza i pozostać przy Aphrodite. Rabatę tą i tak muszę lekko przebudować, bo nie trzymałąm się rad Magnolii.

Pytałaś o jeżówki u Małej Mi.
Ja próbowałam dzielić i przesadzać o różnych porach, zwykle odmianowe.
Nauczyłam się że jesień to dla nich najgorsza pora roku na podział, przesadzania tez nie kochają. Wiosną z podziału mam 100 % przyjętych, latem też większość. Po jesiennym podziale wiosną obudziło się jakieś 50 %, częśćw słabej kondycji- są mniejsze teraz niż te dzielone wczesnym latem.

Pytałaś o jeżówki u Małej Mi.
Ja próbowałam dzielić i przesadzać o różnych porach, zwykle odmianowe.
Nauczyłam się że jesień to dla nich najgorsza pora roku na podział, przesadzania tez nie kochają. Wiosną z podziału mam 100 % przyjętych, latem też większość. Po jesiennym podziale wiosną obudziło się jakieś 50 %, częśćw słabej kondycji- są mniejsze teraz niż te dzielone wczesnym latem.

Uuu czyli czekam do wiosny, zanim podzielę jeżówki. Dzięki, Magnolio!

Mmm, jaka cudna ta ceramika! Mus się wybrać i zaopatrzyć, jeśli nie będziesz miała nic przeciwko!
Bujność widzę! Przecudnie pozdrawiam!!
A obeliski stoją? Bo nie zaglądałam dawno buu

Ja teraz piję herbatę w przerwie w pracy ogrodowej - jest cuuuuuudnie uwielbiam o tej porze pracę w ogrodzie, widziałam ceramikę z Lanckorony - wspaniała - ja w ub roku byłam i kupiłam jedno ale na zimę schowałam pieczołowicie i do dziś nie wiem gdzie

Udanego spotkania życzę i week.

pozdrawiam

Na szybciutko zaglądam...
jak musisz przesadzić jeżówki teraz.. to przesadź ale z duża bryłą ziemi.. kwiaty mogą zwiędnąć po tym zbiegu, wiec je przytniesz jak się nie podniosą. Ogólnie jest ryzyko z przesadzaniem, ale ja przesadzam i teraz... i jak na razie żadna mi z tego powodu nie padła.. Ale z kwiatami możesz sie pożegnać. Tylko dobrze wiesz, że u mnie glina wiec jak przesadzam to z dużą bryła korzeniową, gdzie korzonki w większości są nienaruszone.