Basiu, pamiętasz że robienie projektu planowałyśmy na zimę? Chyba pora wrócić do tematu

Ponieważ najwyraźniej garaż zostanie na miejscu (wielka szkoda) musimy sobie poradzić z tym co mamy.
Po paru godzinach kombinowania i kilku projektach wyrzuconych do kosza, wyszły mi dwie propozycje.
Wygląda na to, że słońce i spaliny masz w pakiecie i nie da się ich rozdzielić

.
W jednej wersji masz maliny i borówki (bordowy prostokąt) oraz warzywnik (jasnobrązowy prostokąt) pod płotem - z dala od samochodów ale może się okazać, że za dużo cienia. Odgrodzone od części ozdobnej np.: niskim, białym płotkiem:
W drugiej wersji warzywnik i maliniak masz przy drodze - więcej słońca, ale wiadomo... Można je najwyżej zasłonić trochę niewysokim (tak do 1,20) żywopłotem.
W obydwóch wersjach przed garażem rośnie wysoki (2,20 min.) żywopłot.
Ciemnoszare to ścieżki utwardzone, zaplanowane tak, żeby można było przejść suchą nogą od tarasu do warzywnika, drogi, garażu.
Jasnozielone to rabaty
Czarny prostokąt to ławeczka/hamak/metalowy stoliczek z dwoma krzesłami ocienione jakimiś małymi drzewkami - macie bardzo nasłoneczniony taras, będziecie potrzebowali jakiegoś miejsca do posiedzenia w cieniu.
Drzewa owocowe w miejscu obecnych yukk - dogadaj się z sąsiadem, żeby przycinał swoje tuje

.
Nie planowałam tej części za domem, nie wiem, czy wolicie tam trawnik czy rabatę.