Widzisz,
Agatko, co innego mówię, a co innego mnie jednak pociąga

To tak jak podoba mi się na kimś jakaś bluzka, a jak sama przymierzę, widać, że ni-hu-hu, nie tędy droga, nie dla mnie ona, mogę nadal tylko podziwiać na kimś.
Grażynko no tak, najtrudniejszy pierwszy krok, zanim innych zrobisz sto...

te inspiracje to i dar i przekleństwo- napatrzy się człowiek, nazachwyca i całkiem głupieje
Elu, super ten pomysł z panelową osłonką z żywopłotu i drzewkami pomiędzy, fajnie, że ktoś jeszcze skorzysta

Dobrem trzeba się dzielić, dobrze że Toszka jest, hehe.
A po co masz przycinać drzewa? niech rosną, one nie są wysokie. Ja też mam tam rury wodociągowe, ale liczę, że tak głęboko ani szeroko nie rozlezą się chyba jak to takie formy?
Lulilaj Asiu, ja tez czasem musze edytować, bo ręka za szybka, mózg wyprzedza

i czasem mi się wydaje, że kogoś urazić mogłam zbytnią bezpośredniością albo tekstem typu 'babo' ale to z sympatii tak, i mam nadzieję, że dziewczyny wiedzą

Zostań, wracaj, drzwi zawsze otwarte
Gosiu
inspirka z werbeną i kosmosami jest mnie też zachwyciła no proste takie a genialne
Aniu, ja tez zamierzam nękać okoliczne szkółki, będę pytać, prosić, a jak to nie pomoże, to zostaje jeszcze stara dobra metoda z lat dziecięcych- tupanie, rzucanie się na ziemię i płacz

może się uda?
Wendy79 Aga, a wiesz, że ja byłam w u Was w Księżycowym tez w tym tygodniu? Na razie się czytam

jakaś telepatia chyba