Zielony bardzo ładny, chociaż niebieski też miał swój urok. Dobry gust ma młode pokolenie, a Ty spore pokłady spokoju...ja bym paznokcie obgryzała z nerwów gdyby ktoś zaczął bez uzgodnienia nowy kolor do ogrodu wprowadzać

Zapomniałam pochwalić różane zakupy i widoki ogólne

Zdarza się, że mnie rodzina zaskoczy niespodzianką - część idzie do korekty, bo nie uzgodniliśmy wizji, większość przyjmuję, bo cieszę się, że się starają, inicjatywę trzeba doceniać
Niebieski mnie denerwuje nawet w kwiatach, przełknę już te niezapominajki, ale nic poza tym - już wolę żółte.

Ja też lubiłam ten niebieski domek, miał swój urok
Ale zmiany też są bardzo potrzebne, tworzy się jakby nowy ogródek

Piękne zdjęcia przyjemnego ogrodu

No patrz, ja za to żółtego nie trawię, za to niebieski we wszelkich możliwych odcieniach uwielbiam!

Ja nie lubiłam ani jednego, ani drugiego, zaczynam lubić jeden i drugi
Widziałam nowość Austina (tylko w mediach oczywiście), Dannahue, na cześć Danny Clarke. No a Roald Dahl to absolutny kult, zasłużył na różę piękne nabytki, dwa to "o dwa nie za mało"

Mgduska napisał(a)

Zdarza się, że mnie rodzina zaskoczy niespodzianką - część idzie do korekty, bo nie uzgodniliśmy wizji, większość przyjmuję, bo cieszę się, że się starają, inicjatywę trzeba doceniać
Niebieski mnie denerwuje nawet w kwiatach, przełknę już te niezapominajki, ale nic poza tym - już wolę żółte.

No tego jeszcze nie skyszalam….
Ja uprzedzeń nie mam a niebieski bardzo bardzo

Mgduska napisał(a)

Poczekaj, najlepiej do jesieni - ja się uczyłam, żeby byliny kwitnące wiosną przenosić i dzielić jesienią i odwrotnie - kwitnące latem ruszać wiosną. No chyba, że naprawdę musisz i masz przygotowaną miejscówkę - ale poczekaj aż skończą kwitnąć.

Dzięki Nie muszę, ale obawiam się, że do jesieni zapomnę a później znowu będę biadolić
W przedmiocie domku się nie wypowiadam - Tobie się ma podobać

Ja niebieski bardzo lubię. Początkowo miałam mieć niebieskie podpory, skrzynki i inne przydasie. Nawet sporo takich wprowadziłam do ogrodu i okazało się że mój ulubiony kolor nie pasuje do ogrodu. Owszem, uwielbiam niebieskie kwiaty, ale gadżety ogrodowe już nie. Jakoś za dużo mi się wydawało. Odbierałam ten kolor jako agresywny. No, to tyle przemyśleń na ten temat
Róże kupiłaś przypadkiem, no nieźle. W sobotę sadziłam ostatnią z zakupionych i musiałam wykopać kulkę bukszpanową i masę innych dupereli, żeby zrobić jej miejsce. U ciebie też dalie oberwały rykoszetem My to jednak nie mamy po kolei w głowie
Ale to nie istotne, ważne żeby efekt końcowy cię zadowalał. A dla gości jest ogród w odbiorze pięknym miejscem, więc chyba decyzje podejmujesz słuszne

Helen: Zobaczymy, co jeszcze z tego wyjdzie Kolory na chałupce muszą się zgrywać z ławką, nie może być tak, żeby mi teraz ławka odstawała od wszystkiego!

Mrokasia: Wszystko zależy kiedy i do czego - niebieski sweter założę, ale w ogrodzie niebieskie ma być niebo Żółty wiosną cieszy jak każdy kolor, pod koniec lata wkurza, że to już koniec lata. Generalnie paleta mi się przesuwa w stronę ciepłych odcieni i dotyczy to też ciuchów. Takie moje odkrycie roku od paru lat

Kasya: Mi to jakby uprzedzenia do żółtego przeszły

Magara: Jak tak, to tak

April: Mi też właśnie nie pasuje, wygląda obco. Kwiaty za to słabo się komponują, połączenie z żółtym jest zbyt trywialne, z żółtym i białym trochę lepiej ale i tak wolę fiolecik.
Efekt końcowy to ja widzę gdzieś daleeeko przed sobą, na końcu długiego, ciemnego tunelu

Martka: Widziałam tą nowość. Westchnęłam tylko głęboko - dlaczego oni mi to robią. Co jedna to ładniejsza