Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

lilarose 20:28, 21 mar 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
sylwia_slomczewska napisał(a)
Jeśli dasz do donic to absolutnie nie do foliaka. Najlepiej zadołować nawet w jednym dołku jeśli będą opisane to się nie pomylą, a roboty mniej. Dołowanie jest po to by korzenie nie wyschły i nie podmarzły, jeśli za dwa trzy tygodnie pójdą w miejsca docelowe to nie ma problemu.
Problem może być gdyby przyszły z gołym korzeniem w balocie, i z rosnącymi już listkami bo to oznacza, że miały za ciepło i się same podpędziły. Wtedy lepiej do donicy i pod ścianę. A przy sadzeniu w docelowe miejsce z całą bryłą ziemi z donicy.


podpisuję się pod tym wszystkim
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
lilarose 20:31, 21 mar 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Helen napisał(a)
Dołowanie wydłuży Ci czas na kilka-kilkanaście dni a w donicy, tak jak dziewczyny piszą, mogą nawet poczekać do jesieni.
Każda z tych opcji jest dobra

tak, jeśli do jesieni, to donica będzie najlepszym rozwiązaniem
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Magara 23:06, 21 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6547
Dużo się dziś u mnie działo
Musiałam zewrzeć wszystko, żeby zdążyć złapać paczkę z różami od kuriera - udało się przejąć prawie w locie
Zanim złapałam paczkę musiałam zewrzeć wszystko dwa razy bardziej, żeby zdążyć załatwić w 24 godziny to co miałam zaplanowane na 48 - udało się w części

Nie udało mi się w tzw. międzyczasie zajrzeć na forum (bo albo telefon w łapie albo kierownica albo róże) ale bardzo, bardzo, Wam dziękuję Mam nadzieję, że wiedza przez Was przekazana przyda się innym podczytującym Sama bez bicia przyznaję, że pomysł z foliakiem wydawał mi się najlepszy - Magda i Sylwia mnie uświadomiły, że nie

Dziś w drodze zdążyliśmy przegadać temat róż - Małżonek podjął decyzję, że róże nie pójdą w żadne przechowalniki czy wiadra tylko w miejsca docelowe. W sumie On sponsor, róże Jego też niby, a ja pole do dyskusji oddałam ze zwykłej niemocy.
No ale róże Jego, a rabaty moje, mały kłopocik się pojawił z tym związany. Ostatecznie stanęło na tym, że róże poszły w miejsca "docelowe", mniej lub bardziej "docelowe". Trafiły na rabaty, na które miały trafić, ino w inne miejsce Trochę mi to zaburzyło koncepcję - ale trudno Uznałam, że skoro mam fragmenty przygotowane do sadzenia od jesieni, to nie będę się spierać. Niech idą tam róże, a koncepcję zmienię, najwyżej się pogimnastykuję
Róże moczyły się prawie 3 godziny, mam nadzieję, że wystarczy. Wilgotne mocno przyszły. Dołki wykopane, dałam jeszcze kompostu i wiórków. Ciemność nas lekka zastała ale temat ogarnięty A zrypana jestem jakbym hektar pola zaorała
No i przy okazji powiem, że róż było raptem pięć
P.S. Przypomniały mi się początki mojego podczytywania forum - nie mogłam się nadziwić jak niektóre koleżanki pisały, że są zmęczone bo parę doniczek posadziły No bo co? Wyjąć roślinę z doniczki, dołek wykopać, wsadzić i podlać - w czym problem?
P.S. (2) Bociany i na Kaszuby doleciały. Dwa razu widziałam. Raz w sytuacji intymnej
P.S. (3) EDIT: i zapomniałam się pochwalić, że jak róże się moczyły a Małżonek dołki kopał to ja na tej adrenalinie wszystkie moje róże przycięłam Nie wiem czy dobrze czy źle, czas pokaże. Niektóre baaaardzo krótko, parę cm nad ziemią, ale jak czarne i suche było, to chyba dobrze zrobiłam???
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Agatorek 23:21, 21 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13039
Wg mnie dobrze zrobiłaś z przycięciem róż. Ale suchych i czarnych (czyli chyba zmarzniętych) nie powinnaś w ogóle dostać.
Ale nie martw się, powinna odbić od korzeni.

A propo, przycięłaś korzenie?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Magara 00:06, 22 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6547
Aga, cięłam róże nie te nowe, dzisiejsze, tylko te już rosnące od zeszłego roku
Te, które przyszły cięcia nie wymagały
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Agatorek 00:12, 22 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13039
Aaaa, nie doczytałam dokładnie

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
April 05:11, 22 mar 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10120
Oooo, był problem i już rozwiązany Idziesz jak burza biorąc pod uwagę fakt że jeszcze tydzień temu miałaś zimę
Już po sprawie ale ja pamiętam że róże jak przychodziły do mnie to w większości sadziłam do dużych donic, bo kupowałam "bez planu" to co mi się podobało. W takich donicach niektóre trzymałam nawet po kilka lat Krążyły po tarasach
Ale fajnie że już masz w gruncie
Ja ciągle jeszcze jestem na etapie grabienia lasu
____________________
April April podbija las Mazowsze
Mgduska 08:31, 22 mar 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Zima niby taka nie bardzo, ale i u mnie kilka róż podmarzło, sytuacja nienotowana od lat. W tym roku też cięłam róże krótko, tak czułam, że nie ma się co z nimi cackać. Czarne oczywiście najmocniej.
____________________
Sałatka pokrzywowa
Martka 08:39, 22 mar 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Magaro, takiego finału chyba żadna z nas nie spodziewała się brawo Wy i jaka oszczędność czasu i umysłu, wszak „przybieranie się” do prac strasznie absorbuje.
mrokasia 09:15, 22 mar 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17958
Dobrze mieć takiego sprzymierzeńca, który dopinguje .
Super, brawo Wy!
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies