kontynuując wczorajszą dyskusję, wrzucam zdjęcia, które cyknęłam na szybko telefonem. Nie sądziłam, że będę zmuszona takie paskudztwa pokazywać

Widok z podjazdu moich rodziców. Myślę że dobrze wyjaśnia, dlaczego zmiana furtki niczego nie będzie dobrze wyglądać
beczka na deszczówkę wciśnięta obok cisa - jest potrzebna i musi zostać, ale trzeba zakryć
zbliżenie na bardzo problematyczny teren pod tują. Rosnąć nic nie chce, susz ciągle opada - no dramat, i to przy samym przejściu.
Jakbym postawiła ściankę przy krawędzi trawnika, wycięła te najniższe gałęzie i cały teren utwardziła (żeby się dało szybko zamieść), to by się tutaj po prostu zrobiło przejście do deszczówki.