Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

Gruszka_na_w... 21:52, 28 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Było mi bardzo miło towarzyszyć Ci Kasiu przez te 1000 stron. Dzięki nim mogłam uczestniczyć w historii powstawania ciekawego ogrodu. Warto było! Choćby dla tych przepięknych wieczornych widoków. I mam nadzieję na kolejne. Buziaki!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
tulucy 22:11, 28 sie 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12908
Kasia kolejnego 1000 z nową "ziamią” nabijesz 3 razy szybciej jak nic
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
galgAsia 22:34, 28 sie 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kasiu, kolejnego tysiączka na "nowej ziemi" Ten był nadzwyczaj owocny
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Gosiek33 06:47, 29 sie 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
O 1000 gratulacje!
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
April 07:36, 29 sie 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10280
mrokasia napisał(a)
Parę obrazków wieczornych .





Przypomnij mi proszę czy to świdośliwa? W jakiej odległości jest od domu?
Kiedyś nie zwracałam uwagi na drzewka i krzewy, teraz tylko na nie patrzę

Bardzo ładnie to teraz wygląda

No i gratki na tysiączek Strach się bać co będzie jak zaczniesz plany na nowych gruntach
____________________
April April podbija las Mazowsze
mrokasia 08:05, 29 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18121
Haniu, Lucy, Asiu, Gosiu, Jolu - rzeczywiście, 1000 stron . Dziękuję wszystkim za Waszą obecność, rady, dyskusje i żarty. Sama nie wiem kiedy to stuknęło .

April - wyobraź sobie, że to zwykły lilak . Chorował mi co roku i miał wylecieć i zostać zastąpiony właśnie śś ale w tym roku nie zachorował więc został .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Makao_J 08:23, 29 sie 2019


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
mrokasia napisał(a)
A propos reakcji eMów na zakupy to ja póki co nie mam problemu, eM nie oprotestowuje moich zakupów roślinnych, on oprotestowuje próby pozbycia się już rosnących roślin . Ewentualnie zgadza się na przesadzenie gdzieś .

A jeśli chodzi o tawułki to może rzeczywiście clou tkwi w tym czy one są chińskie czy arendsa. Te moje przyschnięte to nie mam pojęcia co to za jedne, kupiłam nn. Ale rzeczywiście te od Anuli są masywniejsze.

Ha, to tak jak mój.

Ale jak widzi że nie zmienię zdania to milczy podczas wyrzucania roślin. Na szczęście póki co on więcej usuwa niż ja. Rok temu wywalił mi wszystkie lawendy. Mówił że mu się nie podobają.
To w tym roku ja wywalę jego wierzbę Iwę na pniu.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
makadamia 08:26, 29 sie 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Gratulacje na tysiączek
Bardzo ładne zdjęcia z tej okazji wrzuciłaś

Dołączę się i ja do dyskusji o tawułkach: nie wiedziałam, że one mają skłonności samobójcze.
Czytałam natomiast, że są tak żarłoczne, że trzeba je co rok(!) przesadzać w nowy dołek ze świeżym obornikiem (bo nawożenia mineralnego nie lubią).
Tylko myślałam, że wystarczy w ten sam dołek dołożyć obornika, a jak trzeba im co chwila szukać innego miejsca to faktycznie kicha.

I czytałam też, że chińskie są łatwiejsze niż arendsa. Te odmiany vision in red i white to są właśnie chińskie.
Swoje kupowałam właśnie pod tą nazwą, ale nie wiem, czy nie mam jakichś oszukanych: są bardzo niskie, a te różowe są dużo jaśniejsze niż na zdjęciach Zany.

W każdym razie, bardzo się zdziwiłam, jak w którejś ze swoich ksiażek znalazłam je na liście niekłopotliwych roślin polecanych do nasadzeń naturalistycznych
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
April 08:26, 29 sie 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10280
mrokasia napisał(a)

April - wyobraź sobie, że to zwykły lilak . Chorował mi co roku i miał wylecieć i zostać zastąpiony właśnie śś ale w tym roku nie zachorował więc został .


Zadziwiająco fajnie wygląda.
To on tak nie więcej niż 1,5 od ściany chyba był, bo tą rabatkę masz pewnie 2m szeroką?
____________________
April April podbija las Mazowsze
Makao_J 08:27, 29 sie 2019


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Chrzestna eMa mówi że jak jej coś ni chce rosnąć to bierze siekierę i lekko nacina nią pień.
Kolejnego roku rośnie jak nigdy.

Ponoć to samoobrona roślin po takim nacięciu.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies