Helen, Magara, Wendy, galgAsia, April, Agata - dziewczyny, jak człowiek jest taki zmachany, że rano ciężko mu wstać a podczas śniadania trudno podnieść kubek z kawą to od razu mu lepiej jak czyta takie miłe słowa. Dziękuję

.
Sama nie wierzę, że udało nam się tak sprawnie te tuje przesadzić. Czas pokaże czy zrobiliśmy to wystarczająco dobrze. Muszę teraz o nie dbać, podlewać, podlewać, podlewać. Nawet zimą.
Użerać się z taczką i szpadlem z pewnością też będę. Żeby tego nie robić musiałabym wybrać z metr rodzimej ziemi z tym całym syfem i nawieźć nowej. Na pewno będę walczyć z perzem, odrostami czy siewkami akacji i odrostami bzu. Więc powodów do zazdrości nie ma

. Ale z pewnością możliwość oczyszczenia ziemi choćby z grubsza, przeorania całości z obornikiem i mączką to dobry start. Będzie łatwiej.
Rabaty będziemy pewnie z grubsza wytyczać za chwilę

. Po przeoraniu terenu i wyrównaniu, zwałowaniu całości. Wszyscy dookoła radzą nam od razu wysiać trawnik. I pewnie tak zrobimy - no chyba, ze to bez sensu to krzyczcie! Tam gdzie będą rabaty wysypiemy chyba choćby cienką warstwę kory.
Ale najpierw muszę sobie zaplanować gdzie posadzę drzewa i może nawet je posadzić. 2-3 drzewa w części między domem a planowanym basenem. Pomożecie???