Chętnie bym coś doradziła Kasiu ale nie umiem. Na pewno coś wybierzesz, masz dobrych doradców

Moje borówki mają obwódki z poziomek. W zasadzie, przy łagodnej zimie, spełniony jest warunek zimozielonosci.

U mnie borówki rosną od samego początku w rabacie wśród różnych roślin, wcale niekoniecznie kwasolubnych. Są tam żurawki, stipa, rozchodniki, z tyłu jabłonka, obok róże i powojniki. Widziałaś je. Tam wąsko jest, w sumie jedne pod drugimi. I co roku mają zatrzęsienie owoców. Jak chcesz obwódkę taką bardziej uporządkowaną i niewymagającą to może azalie japońskie i żurawki lub właśnie poziomki, jak u Hani. Też je miałam pod borówkami, same się rozchodziły po rabacie. I smaczne były. Mniam. Azalie są w niskich odmianach, ładne poduchy tworzą i długo trzymają listki. Można je ciąć jak zanadto się rozrosną. Kwitną co roku i są też odmiany o ciemniejszych listkach. Takie mało wymagające rośliny.
Edit - azalie lubią słońce.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Moje borówki mają obwódki z poziomek. W zasadzie, przy łagodnej zimie, spełniony jest warunek zimozielonosci.

I w zasadzie - poziomki masz, jakby co, ode mnie - mam i rosną mi wszędzie...

A ja właśnie powyrywałam mnóstwo poziomek, rozrosły się niesamowicie. Chyba bym jednak wolała posadzić te ogrodowe, one tak się nie panoszą

jolanka napisał(a)

A ja właśnie powyrywałam mnóstwo poziomek, rozrosły się niesamowicie. Chyba bym jednak wolała posadzić te ogrodowe, one tak się nie panoszą

u mnie tez poziomki sie same nasiały na sciezce z kamyczkow, nie wiem skad, musze je powyrywac, bo potem sie z nimi nie ogarne

inka74 napisał(a)

Azalie są w niskich odmianach, ładne poduchy tworzą i długo trzymają listki. Można je ciąć jak zanadto się rozrosną. Kwitną co roku i są też odmiany o ciemniejszych listkach. Takie mało wymagające rośliny.
Edit - azalie lubią słońce.

polcien tez stoleruja, mam sporo tych niskich, przezarabiscie sie przebarwiaja jesiennie, liscie trzymaja czasem do wiosny. a wiosna pieknie kwitna.
doprecyzuje chodzi o azalie japonskie a nie wielkokwiatowe.

Kasiu, bardzo dziękujemy za dzisiejszy dzionek

Stwierdzam odpowiedzialnie, że zdjęcia nowej części ogrodu, które pokazywałaś do tej pory nie oddają jej stanu. W rzeczywistości jest o niebo lepiej, co ja mówię, o dwa nieba
Rozplanowanie rabat super, nasadzenia ramowe zrobione tak, że aż ślinka cieknie z powodu otwartego mojego dzioba. Ilość włożonej przez Was pracy ... ufff, nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Tempo niesamowite, ale efekty? Też niesamowite. W. tylko mlaskał w drodze powrotnej - może się to trochę przełoży w jakąś aktywność ogrodową
Buziaki dla Was. Zdzwonimy się w wiadomych sprawach

I my się przyłączamy do podziękowań i wyrazów podziwu mój to coś jeszcze chyba z twoim konferował wieczorem

Aaa, było pierwsze okazanie Po tej całej Waszej orce prawie na okrągło, nie spodziewałam się innych wrażeń i opinii . Buziaki. Dobrego dnia