Helen napisał(a)

Kasia, zdjęcia nieodzowne, dla tych, co nie mogli dotrzeć...

Helen, tak jak napisała Jolanka - w rzeczywistości wszystko wygląda lepiej i myslę, że wtedy bardziej wyobraźnia pracuje .
Ale dziś cyknęłam dwa to wstawię
Widok od wejścia do ogrodu

Z tarasu

tulucy napisał(a)

Zdjęć nie ma, bo by nam obiektywy zapyliło, tak zaczęło wiać

To prawda, podczas naszego spotkania pogoda się pogorszyła, zaczęło nieźle wiać a że nie ma trawnika to tumany kurzu szalały.

Margerytka40 napisał(a)

No po takich wrażeniach dziewczyn strach się bać co to będzie jak już dosadzisz resztę

Eeee, może nie będzie aż tak strasznie... .

I kilka widoczków upamiętniających pierwszy przymrozek:

I jeszcze trochę

Aleeeeeee pięęęęęęęęęknieeeeeee

I w zbliżeniach

I zakwitły mi gracki


Koniec

Bardzo mi się podoba ta nowa część. Będziesz miała gdzie na spacery chodzić Tam gdzie wyznaczone linie rabat to będzie trawniczek ?

O matko i córko, aleś nacykała. Rosplenice takie zmrożone to piękne są. Gracek to ciekawostka. On rzadko kwitnie bo długi ma ten okres startowy. Śmieszne ma te kłosy

Margerytka40 napisał(a)

Aleeeeeee pięęęęęęęęęknieeeeeee

Dzięęęęęęękiiiiiii

Zdjęcia pięęękne Niestety, mnie to omija - teraz jestem w pracy przed wschodem słońca.... Może w piątek się załapię...