mrokasia napisał(a)

O jakim dębie mówisz? U mnie ogołocili orzecha i morelę a to owocowe więc można bez niczego.

Masz, a w pamięci dąb mi siedział

Dziewczęta - Iwonka, Ewa, Iza, Tarcia - dziękuję za wszystkie propozycje . Będę rozważać i wizualizować. Pytanie co dostanę w szkółce co nie będzie wypierdkiem i nie zrujnuje mej kieszeni. Bo jak mam tam coś sadzić to żeby od razu wystawało ponad żywopłot, który ma jakieś 2,20. Albo przerosło go w ciągu 2 lat maksymalnie. Inaczej nie ma sensu. Bo przecież mam tam np. klona Sangokaku, który kiedyś te 4 metry osiągnie. Black Lace i Schmeterling zresztą chyba też. Więc chyba raczej w grę wchodzi coś szczepionego dość wysoko tak jak te moje Kanzany.
I tak sobie myślę, że w tym przypadku chodzi mi o to by właśnie coś w jednym/dwóch miejscach wyrastało ponad ten żywopłot i odwracało uwagę od tego co ponad nim widać.
Skończy się pewnie tak jak zawsze czyli zobaczę co jest dostępne w szkółkach i z tego będę wybierać .

Gosia

Asia - Brawo Ty!!!

"Fajna" akcja po sąsiedzku... nie ma co... współczuję. Też mam taki zapożyczony od sąsiadów drzewostan - mam nadzieję, że ich syn nie zafunduje nam kiedyś takiej akcji.
Skoro wiśnie to może zwykłe umbry szczepione nad tym żywopłotem? Mam tak właśnie wystającą ponad żywopłotem sąsiadów. Korona przyrosła ekspresowo, pękata, gęsta również w stanie bezlistnym, długo trzyma liście (przynajmniej u mnie).

Ula, no co poradzisz... Ja do zeszłego roku miałam tylko 1 sąsiadkę i to na połowie jednej strony. Na drugiej połowie była pusta działka (to ta co ją dokupiliśmy). Z drugiej strony miałam nieużytek-łąkę porośniętą rzadko samosiejkami drzew a z trzeciej strony mam lasek brzozowy. Teraz zamiast tej jednej sąsiadki mam tych sąsiadów szalejących z piłą, na tym nieużytku za mną mam bliźniaka. Tylko lasek się jeszcze ostał. Także ten...

Umbrę też biorę pod uwagę, dzięki .

Także ten... lasek kupuj na wszelki wypadek Może się sąsiad namyślił.

Ja mam tylko jednego sąsiada, reszta to głównie drogi dojazdowe do działek. I jak mi syn tydzień temu rzucił że myśli o kupnie sąsiadującej ze mną działki, to aż mi się banan zrobił na twarzy

Chyba wygrana w totka by się przydała, i to nie jakaś tam marna trójeczka a główna. Lasu jest 5 tysięcy metrów...

Jak ktokolwiek zna pomysł jak szybko zdobyć dużą kasę to wiecie, ja też chętna Za płotem mam jakieś 9 tys. metrów ale nie do kupienia bo właściciele gdzieś daleko, mi by tak tysiąc starczyło ale raczej nie do podzielenia. U mnie ziemia 200-250 za metr... Aprilek, w twojej okolicy też patrzę, wcale nie jest taniej a ziemia typu piach, głównie...

Oooo tak, taka wygrana by się bardzo przydała .
Ja tego lasu całego nie musiałabym kupić. Wystarczyłaby połowa, a nawet 1/3. Dalej mogliby się budować, miałabym to w nosie.

tez by mi sie kasa przydala, dzialka za nami jest wystawiona. ktos kto kupi bedzie mial mase problemow, bo bez porzadnego wjazdu, bez kanalizy i bez wody ze skrzynka elektryczna na wjezdzie i daszkiem szopy sasiada. do tego w najwyzszym miejscu teren prawie 2 metry nizej jak nasza i leci w dol. dzialka dosc mokra. Ale jakbysmy my ja wzieli to idealnie by bylo. Poszerzenie naszej od sasiadow o 5 metrow i po długosci 30. idealna na powiekszenie ogrodu. niestety cena zaporowa jak na taka dzialke, komus sie kwoty pomylily. za polowe bym kupila. na ogrod sie nada a na budowe nowego to same problemy. inwestycyjnie nawet jakbym jej nie wykorzystala pod ogrod to lipa z pozniejsza odsprzedaza. Szukam w poblizu wiekszych dzialek. kilka znalazlam ale to wciaz nie to. zazwyczaj cos im brakuje.

Wiesz, ja tak samo myślę o tym lesie. Naprzeciwko cmentarz, lasek zapuszczony, dość gęsty, cokolwiek tam chcieć wybudować to trzeba karczować a to koszty. nie wiem ile by chciał za to ale obstawiam, że nie będzie skłonny dzielić tylko w grę wchodzi zakup całości a to 5 tys metrów. Nawet jakby chciał sprzedać po 100zł/metr to pół miliona...

miejscowki dzialkowe przy cmentarzu uwazam za najlepsze. zawsze sa drzewa,szczegolnie w rejonach wiejskich ladnie poobsadzane, sasiedzi cicho, nie halasuja i muzyki nie puszczaja 2 razy w roku tylko rejwach ale potem ładny widok z okna i tak kolorowo. od czasu do czasu pojawi sie ktos nowy. tak realnie to wcale nie jest zla mysl