Dorii
18:32, 18 sie 2023

Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Przeszczepiałam nie raz trawnik.
Wycinam kwadraty i boku odpowiadającym wielkości szpadelka do kantów, niby mogły by być większe ale tej wielkości mi się nie rozpadają i nie są za ciężkie. Ewentualnie wielkości potrzebnej do wypełnienia dziury w trawniku.
Spód też wycinam szpadelkiem do kantów. Najczęściej spód nie jest równy więc przycinam tak na grubość 10cm. U mnie glina więc dobrze się trzymają takie kwadraty. Układam na docelowym miejscu podsypując ziemią jak najbliżej siebie. Na koniec zasypuję piaskiem delikatnie rozgrabiam i obficie podlewam. Jak nie przesuszę to trawa wygląda jakby nie zauważyła przeprowadzki :-D
Sporo z tym roboty ale lepiej mi to wychodzi niż sianie nowej trawy i efekt natychmiastowy.
Wycinam kwadraty i boku odpowiadającym wielkości szpadelka do kantów, niby mogły by być większe ale tej wielkości mi się nie rozpadają i nie są za ciężkie. Ewentualnie wielkości potrzebnej do wypełnienia dziury w trawniku.
Spód też wycinam szpadelkiem do kantów. Najczęściej spód nie jest równy więc przycinam tak na grubość 10cm. U mnie glina więc dobrze się trzymają takie kwadraty. Układam na docelowym miejscu podsypując ziemią jak najbliżej siebie. Na koniec zasypuję piaskiem delikatnie rozgrabiam i obficie podlewam. Jak nie przesuszę to trawa wygląda jakby nie zauważyła przeprowadzki :-D
Sporo z tym roboty ale lepiej mi to wychodzi niż sianie nowej trawy i efekt natychmiastowy.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę