Z tego, co się orientuje, to judaszowce jakieś wielkie nie urosną u nas.
Możesz wybrać odmianę płaczącą, kolumnową lub zwykłą i w razie czego przycinać (ale to po wielu, wielu latach) .
Aniu, na szybko znalazłam dwie fotki. Prowadzę ją na wysokie drzewko - szukaj po prawej nad malinowymi ostrogowcami.
Jeśli chcesz zrobię jej lepsze zdjęcie .
Znalazłam, dziękuję
Jak będziesz w pobliżu, to możesz zrobić. Chętnie popatrzę, bo też planuję ją u siebie. Gdyby nie te upały, to już bym jechała do szkółki, ale nie chcę sobie dokładać doniczek i roślin do podlewania
Kasia, Judaszowiec Golden Falls i Ruby Falls sa płaczace, od Ciebie zalezy jak wysoko wypuścisz przewodnik. Swoim dam troche rosnąć do góry i potem niech spływaja i nabieraja objetosci.
Prawda, płaczące wersje są "mniejsze" judaszowce w naszym klimacie nie osiągają swoich docelowych wielkości bo w zimie trochę podmarzają. Ale potem ładnie się odbudowują. Nie wiem co prawda jak zareagują na -30 stopni ale -20 bez problemu przetwały.