Wracając do tematu mojej rozpirzonej pęcherznicy Luteus. Dziś ją opitoliłam, drastycznie

. Wóz albo przewóz.
Pozostałym dwóm ciachnęłam najbardziej wykrzywione pędy. Zobaczymy.
Wczoraj udało mi się wygospodarować tylko godzinę, dziś trochę więcej. W efekcie mam wycięte wszystkie trawy i przycięte wszystkie hortki (policzyłam, mam 35 sztuk).
Przycięłam też żywopłot irgowy na basenowej. Ciachnęłam 3 róże. Teraz mogę sobie doczyszczać poszczególne rabaty

.