Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 12:17, 08 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19817
Zana napisał(a)
Eee to i tak nieźle, 19-y to już tuż tuż zaraz.

U mnie jagody kamczackie słabo owocują i kwasoty strrraszne. A borówki w ubiegłym roku miały mnóstwo owoców a w tym ledwo, ledwo i na dodatek widać było, że za mało wody dostały.


No niby 19-ty niedaleko (mam nadzieję, że uda się sfinalizować transakcję w tygodniu od 19 do 23) ale ja bym chciała już!!! Ale jak tam mam ze wszystkim - jak już się na coś zdecyduję to bym chciała to od razu. Dziś dzwoniłam do fryzjera i jestem nieszczęśliwa, że mam termin dopiero na poniedziałek...

Zana napisał(a)
A te hortki na tyłach przy ścieżce to masz śliczne. To hameln się już koci? A jak słynne Lady U?


Dzięki kochana, te limki tam rzeczywiście świetnie mi rosną. Hamelny już chyba wszystkie koty puszczają. LadyU jeszcze nie, ale one późniejsze. Przy czym w tym roku jakieś takie bardziej rozłożyste są, w sensie większe wszerz niż wzdłuż.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
makadamia 12:20, 08 sie 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Dziewczyny, jak tak czytam, jakie te warzywka proste, i jak mało czasu zajmują, i że wszystko przejadacie, to prawie Wam wierzę i mam ochotę na własne.

Ale z tego co pamiętam z ogrodu rodziców i co czytam po innych wątkach, to wcale nie jest tak różowo.

Jakbym miała ciut więcej słonecznego miejsca, to bym chciała tylko maliny, borówki i groszek zielony (Lucy wie).
Na razie mam poziomki i w czasie nieobecności dzieci nawet udało mi się kilka zjeść - te bachory są gorsze od szpaków.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 12:21, 08 sie 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
mrokasia napisał(a)



Dzięki kochana, te limki tam rzeczywiście świetnie mi rosną. Hamelny już chyba wszystkie koty puszczają. LadyU jeszcze nie, ale one późniejsze. Przy czym w tym roku jakieś takie bardziej rozłożyste są, w sensie większe wszerz niż wzdłuż.


U mnie hamelny jeszcze nie dają znaku - mniej słońca
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
TAR 12:32, 08 sie 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
makadamia napisał(a)
Dziewczyny, jak tak czytam, jakie te warzywka proste, i jak mało czasu zajmują, i że wszystko przejadacie, to prawie Wam wierzę i mam ochotę na własne.

Ale z tego co pamiętam z ogrodu rodziców i co czytam po innych wątkach, to wcale nie jest tak różowo.

Jakbym miała ciut więcej słonecznego miejsca, to bym chciała tylko maliny, borówki i groszek zielony (Lucy wie).
Na razie mam poziomki i w czasie nieobecności dzieci nawet udało mi się kilka zjeść - te bachory są gorsze od szpaków.


Bo może to zależy od ilości miejsca jakie jest przeznaczone. u mnie tyle by stykneło i sieje tylko to co lubimy i rosnie. nie bawie sie w zadne pomidory czy inne wymagajace, nie mam szklarenki itp. moja mama ma dzialke ROD i wiecznie chory kregosłup, bo zyje jeszcze w czasach, ze z dziecmi trzeba plonami sie podzielic. zamiast odpoczywac, relaksowac sie na dzialce to zapitala, nie patrzy na to ze my sobie sami hodujemy. poniewaz w tym roku nie sialam ogorkow to u siebie posiala i zrobila mi przetwory. rece opadaja, bo mam jeszcze ogorasy. zamiast posadzic 4 krzaki pomidorów tyle co dla siebie to posadziła 30, po co ???? nie dosc, ze musi je podlewac to teraz przetwarza na soki, keczupy i inne. no i bedzie rozdawac. a polowa sie zmarnuje.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Brzozowadzie... 12:44, 08 sie 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
No, są minusy z ogródkiem też . Ja głównie widzę jeden - w drugiej połowie lata brzydko wygląda taka skrzynka, jak część warzyw jest zjedzona, a część przerośnięta Ale to może tylko u mnie, bo nas sporo nie ma i czasem tracę kontrolę nad tym moim mikro warzywnikiem I pazerność w sianiu czasem wychodzi W tym roku za dużo nasiałam rukoli, to mi niemal zjadła cały ogródek No położyła się na wszystkim
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
TAR 13:38, 08 sie 2019


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
tak przesadzilam z rukola w zeszlym roku, teraz zbieram ja na rabatach. u mnie w 2 skrzyniach po truskawkach tymczasowo rosna rosliny wysadzone z wejsciowej czekajace na posadzenie. warzywnik mam na uboczu i troche zasloniety drzewkami nie rzuca sie w oczy
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Brzozowadzie... 14:36, 08 sie 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
TAR napisał(a)
warzywnik mam na uboczu i troche zasloniety drzewkami nie rzuca sie w oczy

O, i to jest dobra wskazówka dla Mrokasi. Mój jest za bardzo na oczach, a dopóki się nie rozsypie, nie przeniosę go - zrobiony jest z resztek bali pozostałych po budowie domu
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
mrokasia 14:49, 08 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19817
Magara napisał(a)
Kasia-Mrokasia,
nawet nie wiesz z jak wielką satysfakcją powiadomiłam mojego małżonka, że są na świecie mężczyźni, którzy SAMI wpadli na pomysł posadzenia borówek no i mój małżonek dziś mnie pyta czy Twój małżonek w wojsku był? bo jak był to kopanie tych dołów ponoć będzie dla niego wspomnieniem najpiękniejszego okresu w życiu a jak nie był - no to się dowie co go ominęło ;D to tyle odnośnie męskiego spojrzenia na pewne kwestie z perspektywy czasu

ja w kwestiach ogrodowych mało doświadczona i ogarnięta ale czytam, że o skrzyniach pod warzywa myślisz na tej nowej działce - mam pierwszy rok, skrzyń sześć 140x100 (tak, tak, małżonek budował, mówi, że w porównaniu z tym dołem pod borówki to pikuś), też się bałam, że mnie to sianie przerośnie, totalnie nie wierzyłam, że z takiego małego czegoś rozmiaru niedopitego kleszcza wyrośnie jakaś roślina, ale jestem mega zadowolona
sianie podstawowych roślin typu koper, ogórki, pietruszka, fasola to pięć minut roboty, wsadzanie rozsad - tyleż samo czasu zajmuje, a satysfakcja jest ogromna, wszystko pachnie i smakuje inaczej niż sklepowe, no i wiesz co na talerz kładziesz
Dziewczyny słusznie prawią, że z czasem się ogarnie co lepiej a co gorzej rośnie i ile czego trzeba, nawet ja już po raptem połowie sezonu wiem, że kalafior to jednak będzie ze sklepu ale fasolka szparagowa w przyszłym sezonie zajmie więcej miejsca zimę masz na myślenie, ale serio mówię, że warto

no to się rozpisałam - jak na klasowego klauna przystało Kasia_CS -


Uwielbiam czytać Twoje posty!!!
Mój eM w wojsku był, aczkolwiek taki bardzo chętny do własnoręcznego kopania wilczych dołów nie jest. Wspominał coś o panu koparkowym . Natomiast na wieść o ewentualnej uprawie w skrzyniach popatrzył na mnie z mieszaniną powątpiewania i zgrozy .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 14:50, 08 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19817
Johanka77 napisał(a)


Ależ prześlicznie!


Kochana, cieszę się bardzo, że Ci się podoba .

tulucy napisał(a)
Te panele robią świetną robotę - to była bardzo dobra decyzja


To prawda , nie dość że bajzlu nie widzę to jeszcze ładne tło dla roślin jest.

Brzozowadziewczyna napisał(a)
No właśnie my tu gadu gadu, a te zdjęcia piękne!! Aż żal, że musisz naruszyć tą cienistą, ale uznam ten ból, u mnie przy wyciąganiu betonowych słupów rabatę z sesleriami dosłownie całą podniosło w górę.
To może ja mam jakieś kiepskie odmiany tej jagody kamczackiej? (Anulka, łączę się w bólu). Czy możecie podać odmiany tych słodkich? Chętnie wymienię, bo mnie te moje krzaczory wkurzają


No szkoda mi rozkopywać cienistą ale wyjścia nie ma, a zbiornik z wodą bardzo chcę i muszę mieć.

Co do kamczackich to wyczytałam, ze są jakieś dwie rodziny (nie pamiętam jakie) i właśnie jedne sa kwaśne a drugie słodkie.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 14:55, 08 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19817
makadamia napisał(a)
Dziewczyny, jak tak czytam, jakie te warzywka proste, i jak mało czasu zajmują, i że wszystko przejadacie, to prawie Wam wierzę i mam ochotę na własne.

Ale z tego co pamiętam z ogrodu rodziców i co czytam po innych wątkach, to wcale nie jest tak różowo.



No ja dziewczynom wierzę i mam ochotę na 1 skrzynię . O trudach czytać na wszelki wypadek nie będę .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies