Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

inka74 22:35, 08 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
W piątek się mi nie uda raczej. Oni ładne drzewka mają ale... nie zawsze na placu. Z 4 których szukałam tylko 1 było na placu a reszta na polu. Zerknij na ich ofertę przed wyruszeniem. Dużo tego jest. I na Ogrodowisko jest rabat jakbyś jednak coś zamierzała kupić
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Magara 22:41, 08 sie 2019


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
mrokasia napisał(a)


Chcesz powiedzieć, że Twój eM narzekał na zbyt duży trawnik??? Ewenement!!!

Kasia, na hasło "mąż-ewenement" już przez moment świeciła mi się żarówa, że coś nie tak jest z moim postrzeganiem rzeczywistości
ale zauważ proszę, że ja nie napisałam, że Małżonek trawnik kosi u nas działka leśno-polna, (póki co - wiem, wiem, nadzieja umiera ostatnia ) raczej do koszenia dużo powierzchni płaskich, zielonych, które z trawnikiem mają mało wspólnego bo są płaszczyznami, i owszem, ale głównie zachwaszczonymi tym co z pola, lasu i łąki naleci

P.S. odsuwając trudny temat męskiego podejścia do ogrodu - Kasia, mam prośbę, napisz jak to jest z tym przycinaniem pęcherznicy albo odeślij mnie do właściwej strony, może prędzej znajdziesz... było w Twoim wątku, nie zapisałam sobie, a już nie chcę wracać bo utknę na amen w zeszłym sezonie wyczytałam w necie żeby ciąć późnym latem, tak zrobiłam, bardzo późno odbiła, nie wiem czy to normalne
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
mrokasia 22:45, 08 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19805
Zana napisał(a)
O jejuuuuu, też bym chciała z Wami do Szmita! I pewnie znowu mi się nie uda, chyba będę musiała do taty pojechać, bo na ten weekend jedzie siostra.


Szkoda wielka, tak dawno się nie widziałyśmy, stęskniłam się!!! Gdyby jednak Ci się udało - byłoby suuuper!
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 22:48, 08 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19805
inka74 napisał(a)
W piątek się mi nie uda raczej. Oni ładne drzewka mają ale... nie zawsze na placu. Z 4 których szukałam tylko 1 było na placu a reszta na polu. Zerknij na ich ofertę przed wyruszeniem. Dużo tego jest. I na Ogrodowisko jest rabat jakbyś jednak coś zamierzała kupić


Rozumiem, że na pole nie wpuszczają? Na ofertę rzuciłam dziś okiem, rzeczywiście dużo tego i sporo odmian, o których nie miałam pojęcia. Muszę pooglądać w necie jak wyglądają i jakie rosną. Teraz bardziej na rekonesans jadę, nie będę nic kupować, a na 100% nie w ten weekend .
Rabat jest na hasło "ogrodowisko"?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 22:53, 08 sie 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19805
Magara napisał(a)

Kasia, na hasło "mąż-ewenement" już przez moment świeciła mi się żarówa, że coś nie tak jest z moim postrzeganiem rzeczywistości
ale zauważ proszę, że ja nie napisałam, że Małżonek trawnik kosi u nas działka leśno-polna, (póki co - wiem, wiem, nadzieja umiera ostatnia ) raczej do koszenia dużo powierzchni płaskich, zielonych, które z trawnikiem mają mało wspólnego bo są płaszczyznami, i owszem, ale głównie zachwaszczonymi tym co z pola, lasu i łąki naleci

P.S. odsuwając trudny temat męskiego podejścia do ogrodu - Kasia, mam prośbę, napisz jak to jest z tym przycinaniem pęcherznicy albo odeślij mnie do właściwej strony, może prędzej znajdziesz... było w Twoim wątku, nie zapisałam sobie, a już nie chcę wracać bo utknę na amen w zeszłym sezonie wyczytałam w necie żeby ciąć późnym latem, tak zrobiłam, bardzo późno odbiła, nie wiem czy to normalne


Aaaa, rozumiem, obiad za późno wjeżdżał na stół .

Jeśli chodzi o pęcherznice to ja do tej pory tylko przycinałam po kwitnieniu skracając np. o 1/3 poszczególne pędy. Wycinałam też całkowicie najstarsze pędy tuż nad ziemią. Innego cięcia nie stosowałam. Możesz zapytać Hanię - Gruszkę na wierzbie, może ona Ci więcej podpowie.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
jolanka 23:01, 08 sie 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
mrokasia napisał(a)


Słuszna uwaga . Zadzwonię jutro i dopytam. Pojechałabyś ze mną?

No pewnie
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
inka74 23:04, 08 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
mrokasia napisał(a)


Rozumiem, że na pole nie wpuszczają? Na ofertę rzuciłam dziś okiem, rzeczywiście dużo tego i sporo odmian, o których nie miałam pojęcia. Muszę pooglądać w necie jak wyglądają i jakie rosną. Teraz bardziej na rekonesans jadę, nie będę nic kupować, a na 100% nie w ten weekend .
Rabat jest na hasło "ogrodowisko"?
samemu nie tylko z pracownikiem takim gatorkiem jeździsz za określonymi roślinami. Tam jest baaaardzo duży teren. Tak. Takie hasło. Kasya mnie kiedyś uświadomiła i skorzystałam.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Helen 23:20, 08 sie 2019


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Ale Wam zazdroszczę takich wypraw No i spotkań oczywiście
____________________
Helen - Hortensjowo
Magara 23:41, 08 sie 2019


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
mrokasia napisał(a)


Jeśli chodzi o pęcherznice to ja do tej pory tylko przycinałam po kwitnieniu skracając np. o 1/3 poszczególne pędy. Wycinałam też całkowicie najstarsze pędy tuż nad ziemią. Innego cięcia nie stosowałam. Możesz zapytać Hanię - Gruszkę na wierzbie, może ona Ci więcej podpowie.


po kwitnieniu powiadasz... moje chyba z tych kwitnących inaczej albo mało bystra jestem bo nie zauważyłam kwitnienia
dwa krzaczki sadzone w zeszłym roku, wydaje mi się, że jakoś latem, przycięte jesienią bo wyczytałam, że "tak trzeba"... trzy sadzone teraz niedawno, zakładam, że to było w lipcu kwiatów niet u wszystkich

Kasia, a te najstarsze pędy to wycinałaś na wiosnę czy jesienią?

Haniu-Gruszko - podpowiesz tutaj? boję się w nowe wątki teraz wbijać bo mi całkiem czasu na sen zabraknie...
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Gosiek33 06:07, 09 sie 2019


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Magara napisał(a)


po kwitnieniu powiadasz... moje chyba z tych kwitnących inaczej albo mało bystra jestem bo nie zauważyłam kwitnienia
dwa krzaczki sadzone w zeszłym roku, wydaje mi się, że jakoś latem, przycięte jesienią bo wyczytałam, że "tak trzeba"... trzy sadzone teraz niedawno, zakładam, że to było w lipcu kwiatów niet u wszystkich

Kasia, a te najstarsze pędy to wycinałaś na wiosnę czy jesienią?

Haniu-Gruszko - podpowiesz tutaj? boję się w nowe wątki teraz wbijać bo mi całkiem czasu na sen zabraknie...



Pęcherznica to chyba najstarsza roślina w moim ogrodzie, do niedawna wcale jej nie cięłam. Teraz nauczyłam się by najstarsze pędy wycinać. Inne fragmenty przycinam jeśli coś mi przeszkadza. Jak dla mnie całkowicie bezobsługowa roślina. Po kwitnieniu jak zetniesz nie będziesz cieszyć się ozdobnymi owocami. Zależy czego od niej oczekujesz? I zdaża się, że nie każdego roku kwitną
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies