Dawno nie było zdjęć z mojego ogrodu, więc się poprawiam:
Rozpoczęłam sezon wiankowy i zrobiłam z niebieskich hortensji, których sztuczność już przeminęła i teraz są zjawiskowe. Pokazuję wianek ze strony reprezentacyjnej i roboczej, żeby udowodnić jakie to proste jak się ma koło z pianki florystycznej i drucik.
A takie hortensje zakwitły pod altaną, w zeszłym roku zdobiły stół na Wielkanoc, a w tym roku pierwszy raz zakwitły w ogrodzie. Spodziewam się hortensjowej ściany za jakieś dwa, trzy lata

.
A tu kwiaty Vasterival, czy inaczej Great Star, nie do pomylenia z innymi. Mam dość byle jaki krzew, ale to był tzw. ostatni i innych nie było, a ja bardzo chciałam mieć już.
I mam nową rabatę z hortensjami bukietowymi sztuk pięć i sadźcami, dziecko wykopało, mama posadziła

.
Zastanawiam się - czy nie za gęsto?
To tyle w temacie hortensjowym.