Halo , halo ... piątek mam też wolny hehe , ale tylko do końca czerwca ..

Emeryturka , czemu nie ?! ... Niestety w budżetówce nie pracujemy także jeszcze jakieś 30 lat ? Przynajmniej ja hahah
Jakby mi ktoś płacił tyle co teraz nawet za grzebanie w ziemi i wybieranie roślinek już bym się zamieniła hehehe.


Dzieci ... echhh moja Banda Drombo 10; 4,5; 2,5
Już siwieje , a co mówić za te kilka - naście lat ?
Chociaż tfu tfu najstarszy jest ogarnięty , za to reszta osiołki - może z czasem dadzą się jakoś okrzesać.hehe

Pozdrawiam

P.s Mam książki z BD juuuuuupi jestem podekscytowana

Dzieci...temat rzeka
Zawsze tak samo...jedno czyta-drugie nie. Jedno gotuje nie. Lubi sprzątać - nie lubi.
Ja mam teraz jazdę bo moja 22 latka (studentka) po 2 latach związku rozstała się z chłopakiem...MASAKRA. Żałoba jak to mówi pani psycholog. Więc tęsknie do jej młodszych lat teraz

Magda, Asia, jesuuuuuuuuu ile Wy macie lat takie duże dzieci albo wcześniej po prostu

Damy radę, kto jak nie my najgorsze przetrwałyśmy, chyba, będzie tylko lepiej? Chyba? Buahaha

Moje dziecię ma 13.5 roku i jest ogarnięte, jak chce to się uczy. Czasem trzeba przycisnąć czy przypilnować ale generalnie nie mogę narzekać.i nie powinnam zapewne.

Book depository przysłało mi dwie książki dziś, mam wieczór zajęty
Wcześniej wyrwałam trochę chwastów, pokonują mnie. Utopiłam naręcze ślimaków.
Do skończenia jutro rów z hortensjami i trawami, bok tarasy gdzie trawa tak przerosła irysy że całość wykopię i posadzę irysy ponownie... Nie ma szans wyrwać trawy ręcznie chyba że popada deszcz... Niemniej póki co taki mam plan.
No i bok warzywnika, gdzie ślimaki chowają się w wysokiej trawie między nasadzeniami a płotem. Bosz....
Lubię to ale czasem mam dosyć, walka jest mocno nierówna...

Moje szarości przy tarasie:

Karola to Twoja w wieku mojego dokładnie... A córa moja właśnie skończyła 12. On czyta, ona nienawidzi. Ona gotuje, on nie. Itp itd itp

Książki odbieram jutro z paczkomatu

popcorn napisał(a)

Jak ktoś widział piwonie drzewiaste to prosze o cynka,

Piwonie drzewiaste w Li... w cenie 24,- lub 34,-

Dzięki

Carola, zaglądam, macham i buziaki przesyłam.
Z córcią to myślę (tak jak Ula napisała ) to 16...no może 17 lat i będzie luz. Póki co to okres dorastania i buntu jeszcze przed tobą. Ale Gabi jest mądrą dziewczynką i mało podatną na wpływy rówieśników, więc powinno być ok...wytrzymałaś budowę domu to i ten czas wytrzymasz

Zmiana tematu. Dopytuję: jak tam wydajność jajeczna kur?

Kurki jajek zero póki co. Ale to się powinno zmienić niebawem, urosły odkąd je kupiłam i zaczynają powoli wchodzić w okres niośności. Kupiłam im paszę dla niosek, zobaczymy jak pójdzie

Jakoś przetrwamy z młodą, myślę. Ale 3 czy 4 lata... jesuuuuu..... no nic. Zobaczymy

miłego dnia buziaki Madzia!!!

Karola, moja córka jest superogarnieta, szkoła mucha nie siada, harcerstwo, strzelanie itd.... zorganizowania jej wręcz zazdroszczę, ale to ma minusy - nie przekonasz I ogólnie nie ma dyskusji nad niczym - ona po prostu analizuje w głowie, podejmuje decyzję i dowiadujemy sie po fakcie. Ma to tez plusy - widze, ze na razie podejmuje dobre (wg mnie) decyzje, wiec jestem jakby spokojniejsza, ale nie zmienia to faktu, ze nigdy nei przychdozi zapytac o zdanie. I po tym co Magda napisała przyznaje, ze zastanawiam sie czasami jak bedzie wygladałą jej "żałoba". Za miesiąc będą 2 lata z jednym ukochanym Niemożliwe, żeby pierwsza miłość była na zawsze... chyba?
Syn to zupełnie inny człowiek, ale chłopaki ponoc są innym gatunkiem Ale i tak nie mam co narzekać. Udały mi się dzieci.

Co to za szare rośliny?

popcorn napisał(a)

Kurki jajek zero póki co. Ale to się powinno zmienić niebawem, urosły odkąd je kupiłam i zaczynają powoli wchodzić w okres niośności. Kupiłam im paszę dla niosek, zobaczymy jak pójdzie

Jakoś przetrwamy z młodą, myślę. Ale 3 czy 4 lata... jesuuuuu..... no nic. Zobaczymy

Ja mam w domu młodocianych w przedziale wiekowym 9 -16lat. Najstarszy chłopak jakoś najspokojniej dorasta. Natomiast 3 młode damy to już inna bajka... Obserwując i znosząc (lub nie ) ich wyczyny myślę, że poradzą sobie w życiu