LIDKA - zmusiłaś mnie do sięgnięcia po lupę

Czerwone sekatorki mam dwa: jeden to F5, drugi F160S. Używam tylko tego drugiego, głównie do cięcia bylin, krzewów, do drobniejszych gałązek, takich do centymetra max średnicy też jest super. F5 nie używam bo okazało się, że jest za duży do mojej dłoni - w sensie takim, że rozstaw sprężyny mi nie pasuje

Leży i czeka aż mi przednia łapa od tego całego ogrodowania urośnie
O rozmiarach czerwonych sekatorków była chyba kiedyś dyskusja u Galgasi i chyba u Violi, wrzuć w wyszukiwarkę forumową, poczytaj

Generalnie sprzęt jest wart swojej ceny, tym bardziej, że można każdy element dokupić, wymienić, to duży plus, takie moje zdanie. No i ja mam tak, że jak za coś zapłacę więcej to szanuję, chucham, dmucham i przede wszystkim pilnuję żeby nie zgubić

I wychodzi mi to

Ale każdy ma inaczej
Zuza -
Basia - to fakt, przebarwienia dopiero się zaczynają. Rok temu chyba wcześniej to jakoś było??? Jak będzie słońca jeszcze trochę to będą faktycznie fajne jesienne widoki
Haniu - aż do teraz nie miałam pojęcia o istnieniu trzmieliny europejskiej

Moja kupowana jako oskrzydlona
Judith - musisz zamknąć na amen szufladkę ze swoim zrozumieniem dla moich narzekań i przyjąć, że one po prostu czasem są
Gosia - dzięki

Jestem pełna podziwu, że masz wenę i na własną działkę i na nasadzenia "pod blokiem"
Aga - koc woła, ale ja twarda przecież jestem

Pojutrze muszę na kilka dni wyjechać, zobaczę co uda się zrobić jutro

Jak wrócę pewnie śnieg będzie