Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

pestka56 16:09, 10 kwi 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
Magara napisał(a)
procedurę mam taką: mam miskę (3 litry pojemności). Podchodzę z miską do kupy kompostu. Ładuję. Do jednego wiaderka odrzucam duże bryły, do drugiego śmieci. Idę z miską na rabatę. Sypię. Jak mam fragment gdzie maleństwa się pokazują to sypię tak jakbym siała. Przy większych roślinach wywalam kupkę i rozgarniam ręką. I tak kilkadziesiąt razy
Miałam plan, żeby później wszystko podlać i wodą spłukać to co na liściach. Ale muszę poczekać aż Małżonek wodę na ogród odkręci. A się nie kwapi, bo mówi, że prognozom nie wierzy

Tak właśnie myślałam. Dziąłam podobnie podsypując wióry tartaczne. Tylko nie muszę z nich odrzucać niczego, więc trochę łatwiej.
____________________
Kasia
Gruszka_na_w... 21:08, 10 kwi 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Daguś, rabaty wyściółkowane kompostem weszły na najwyższy poziom wizualnej atrakcyjności.
Mnie łapy bolą od wyrzucania i wrzucania własnego kompostu z i do kompostownika w celach poszukiwawczych.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 23:49, 10 kwi 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Asia-Rojo - wydaje mi się, że faktycznie tona to plus/minus metr sześcienny. Już chyba o tym pisałam, ale powtórzę - Gdańskie Szadółki mają akcję "tona dla mieszkańca" i w big bagu dostarczają Więc taką miarę można mniej lub więcej przyjąć
Kompost z olx - mocno bym się zastanowiła. A przynajmniej baaardzo dopytała skąd ten kompost. Jeżeli z certyfikowanej kompostowni i ktoś zarabia na tym, że ma transport - podjeżdża, ładuje i liczy klientowi milion monet - to ok. Kompost z niepewnego źródła - ja osobiście nie miałabym odwagi. Mój najgorszy obecnie nocny koszmar - łany chwastów w kompoście

Kasya - fiołki eliminuję z uwagi na ekspansywność Ale zauważyłam, że chyba są dwie różne odmiany. Jedne rozłogami idą, drugie sie sieją

Wioletta - tak jak pisałam - sypię niedużo, część roślin dopiero wyłazi, np. jarzmianki, nie chcę im utrudniać życia Później będę dosypywać

Kasia-pestka - a pod jakie rośliny dajesz wióry tartaczne? Gdzieś-kiedyś o to pytałam, w kontekście truskawek. Ale temat mi zniknął w gąszczu innych

Haniu - moje łapy dziś wypoczywały - byłam u fryzjera Dwie i pół godziny w samochodzie w jedną stronę, tyle samo w drugą Przesiewanie kompostu własnego - jeszcze przede mną
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Patrycja_KG_Lu 10:29, 11 kwi 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4795
To jakiś chyba turbo dobry fryzjer, że poświęcasz 5 godzin na dojazd do niego. U mnie trociny dostają borówki, jagody kamczackie, truskawki (w zeszłym roku), porzeczki, agrest jako wierzchnia ściółka chroniąca przed odparowywaniem wody. Wcześniej jak mieliśmy dostęp do tanich zrębek to one robiły tam za ściółkę.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
vita 11:37, 11 kwi 2025


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4534
Dobry fryzjer wart każdej godziny dojazdowej
Daga Wytrawna ogrodniczka bagatelizuje koszmary senne, poza tym, jakie to mogą być chwasty?
Jeśli jakieś będą?
Dobre, rzeczowe posumowanie akcji
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Judith 12:23, 11 kwi 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12307
Magara napisał(a)


Haniu - moje łapy dziś wypoczywały - byłam u fryzjera Dwie i pół godziny w samochodzie w jedną stronę, tyle samo w drugą Przesiewanie kompostu własnego - jeszcze przede mną

Ja mam fryzjera w swoim rodzinnym mieście - prawie 4 godziny jazdy pociągiem . Jakoś w Stolnicy żadna próba nie zakończyła się sukcesem .
Myślałam, że jestem w tym osamotniona, cieszę się, że nie .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
pestka56 14:38, 11 kwi 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
U mnie wiory tartaczne lecą wszędzie. Używam ich jako ściółki, ale też mieszam z ziemią na rabatach.
Pod truskawki oczywiście tak, bo owoce są czyste.
____________________
Kasia
mirkaka 19:37, 11 kwi 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10168
pestka56 napisał(a)
U mnie wiory tartaczne lecą wszędzie. Używam ich jako ściółki, ale też mieszam z ziemią na rabatach.
Pod truskawki oczywiście tak, bo owoce są czyste.


A co to są wióry tartaczne? trociny? są przekompostowane? Kupujesz w tartaku?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Magara 00:00, 12 kwi 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Patrycja - fryzjer twierdzi, że jest jednym z najlepszych w Europie - nie weryfikowałam tego, bo mnie to bangla, ale wiem, że są takie babki, którym przyjazd na strzyżenie do niego zajmuje też kilka godzin, tyle, że lecą samolotem, rejsowym, no ale zawsze
Wyprowadzając się na zadupie byłam świadoma, że rezygnuję z wielu atrakcji, które daje Wielkie Miasto, ale wiedziałam, że z fryzjera nie zrezygnuję Znamy się od 20 lat, wiem, że zawsze tak mnie ciachnie, że będzie ok - to dla mnie duży komfort psychiczny No i przy okazji wyjazdu do fryzjera zawsze też inne sprawy wielkomiejskie załatwiam, więc dramatu nie ma
Za trocinowe info - dzięki

Vita - nie bagatelizuję koszmarów sennych, chyba jednak nie jestem wytrawną ogrodniczką Kompost z tej lokalnej kompostowni mam pierwszy raz - no mus być trochę stresu

Judith - z 4 godzinami w pociągu do fryzjera to mnie przebiłaś, ale jak ja Cię rozumiem

Kasia-pestka - dzięki Mam w bliskiej okolicy zakład, który produkuje kołki. Leżą tam stosy trocin, planuję podjechać i zapytać. W tartaku zaprzyjaźnionym też pytałam, ale u nich wymieszane z badziewiem.

Mirka - dobre pytania Też jestem ciekawa odpowiedzi
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 00:03, 12 kwi 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Nabyłam domek dla owadów w action:


Chyba Patrycja taki sam kupiła, o ile dobrze kojarzę

Przed kupnem obejrzałam dobrze, w miarę solidny, 8 cm głębokości, mógłby mieć 10, no ale jest jak jest.
Cena (niecałe 23 zeta) adekwatna do jakości produktu
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies