Też je mam w ogrodzie, ale są bardzo niepozorne i zdecydowanie mniej cieszą niż krokusy wiosenne, też u siebie wkleiłam ich zdjęcie.
Karolino, Elizo - to są właśnie krokusy, a nie zimowity, Vita wcale się nie pomyliła.
Wiktorio przeczytałam cały wątek i jestem pod wrażeniem ogrodu . zupełnie inny od wszystkich . ma nie powtarzalny charakter i błagam nie staraj się nikogo i nic naśladować . dalej sama twórz , bo masz zmysł do ciekawych zestawień - innych . kopiowanie - zabraniam .żwirek jak sama widzisz szybko się opatrzy a rośliny możesz wymieniać i zestawiać do woli .po za tym to chyba nie do twojego ogrodu te wymyślne rabaty żwirowe
Oby! Jednak nie ma co mieć złudzeń, listopad za pasem, oj! Ciężka to dla mnie będzie zima, coś tak czuję.
Karola, tak mówią, że ciemiernik cuchnący nieładnie pachnie. Nie wiem, bo zakwitnie u mnie pierwszy raz. Te różne, czasami szczególne w odbiorze zapachy u roślin nie przeszkadzają mi. Nawet je lubię.
A wiesz jak pachną liście aeonium? Wszystkich, którym daję powąchać- zatyka.
Robercie, oprócz tego samotnego żurawia, o którym wspominałam tydzień temu- nic.
Pytałam o autorstwo książek, nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy.
Ela, miałam takie samo wrażenie widząc u Ciebie donicę z mozaikową obwódką
O zimowitach nie zimowitach napisała Gabrysia.
A ja bardzo żałuję, że nie kupiłam ostatnio, podczas wyprzedaży większej ilości krokusów jesiennych.
Ich niepozorność można zastąpić ilością. Mam takie wyeksponowane miejsce, z donicą pośrodku, obsadziłam ją wokół trzmieliną minimus, a dla urozmaicenia, właśnie krokusami jesiennymi. Wiosenne mam tuż obok, kwitnienie wymienne i wiosną i jesienią. Pokażę jak się całe towarzystwo trochę rozrośnie.
Co do książek, to na pewno się nie zrozumieliśmy jestem tylko szczęśliwym posiadaczem a nie autorem.
To zdjęcie zimowitów w zachodzacym słońcy udało Ci się.
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Witaj Alino,
Inność jest trudna, naśladownictwo zaś takie przyjemne, ma się świadomość przynależenia do jakiejś większej, ogrodniczej społeczności. Ale wiem o czym piszesz. Dziękuję Ci za docenienie moich ogrodowych robótek, takie słowa bardzo cieszą.
Czuję przez skórę, że ciężka to będzie dla mnie zima (nie zdziwię się wcale, jak dołączycie) sporo zaczęłam przeróbek, chciałoby się już co nieco zobaczyć. Po zimie!
Kiepskie trochę te zdjęcia, ale pokazują najodleglejsze krańce mojego ogródka przy ścieżce
Vito, trudna zima przed nami wszystkimi już kreślącymi zmiany. Inspirować się trzeba ale realizować inspiracje z wewnętrznym przekonaniem. Ponieważ Twój ogród ma dobry "fundament", więc zmiany będą tylko na lepsze. Jak fajnie, że pokazujesz kolejne zdjęcia! Fenomenalna jest ta cegła, donice, klimat "wnętrzarski".
co do nadciągającej zimy - łączę się ze wszystkimi w bólu
zgadzam się z Ewą, żeby "realizować inspiracje z wewnętrznym przekonaniem" w końcu ogród tworzymy dla siebie ja wciąż do końca nie mogę się zdecydować na jeden konkretny styl dla całego przyszłego ogródka, za dużo mi się podoba , a na wiele niestety nie mam miejsca, co ma dobre i złe strony o takich pokojach jak Twoje mogę sobie pomarzyć, bo nie mam na to przestrzeni, ale planuję ekrany cisowe wysłaniające w niektórych miejscach części ogródka - jak przyjedziesz do mnie to sama zobaczysz myślę, że zarówno duży ogród jak i mały jest wielkim wyzwaniem
Pozdrawiam
.
