Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Igiełkowy ogródeczek

Igiełkowy ogródeczek

grazyna 09:09, 23 sty 2013


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Gosiniak napisał(a)
... sama, bo ja to bardzo lubię, jak my wszyscy tutaj



To powiem, żeś zdolna bestyjka

Muszę raz jeszcze (pomalutku, z lupką ) przejść Twój ogród. Masz uroczo, elegancko

Sosny uszczykujesz jak świerki? A Jodełki?
____________________
Grażyna Tu odpoczywam
MilenaP 12:30, 23 sty 2013


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 1520
zaglądam i macham Syrop z sosny też kiedyś robiłam, ale czy coś daje to nie wiem
____________________
Milena - zielonastrefa
Gosiniak 12:31, 23 sty 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Grażyna- sosny to od drugiego roku po posadzeniu zaczęłam uszczykiwać, bo na początku nie wiedziałam o tym, że tak można, a nawet jest to wskazane, czyli dopiero 2 razy to robiłam. Świerkom jeszcze nigdy, ale w tym roku przewodniki im skrócę przed rozpoczęciem wegetacji, a później nowe przyrosty pouszczykuję, jodełki też można, ktoś nawet na forum pokazywał, jak się fajnie zagęszcza. Ja swoich nie będę ciachała na razie, bo wolno rosną i gęsto, ale jak zaczną szaleć tak jak świerki to na pewno zacznę.
A i dzięki za komplementa, jak się coś kocha, to musi wyjść dobrze, a ja u ciebie też widzę tą miłość
____________________
Gosia - igiełkowy ogródeczek - wizytówka
Gosiniak 12:32, 23 sty 2013


Dołączył: 06 gru 2012
Posty: 4885
Milena- podobno bardzo zdrowy jest, ale nic więcej nie wiem, muszę trochę o tym poczytać
____________________
Gosia - igiełkowy ogródeczek - wizytówka
grazyna 13:28, 23 sty 2013


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Gosiu no raz jeszcze powiem, że nie mogę wyjść z podziwu nad Twoimi pomysłami, pracą i... efektem.
Jak zawodowiec albo i lepiej

Gosiu, ja również mam sosnę schwerinkę (dawno w niej zakochałam się) tylko ostatnie, suche lato źle na nią wpłynęło, trochę obsypała mi się więcej niż powinna.
Odbije na wiosnę ? Szyszkowała namiętnie, mój Mżonek poobrywał jej większość tych szyszek, twierdzą, że jest za mała na dźwiganie takiej ilości i... pomału jakby mi marniała.
Ma zakaz dotykania czegokolwiek bez mojej zgody

A ja mam też ogrom szyszek na rabatach, z lasu, rozrzucone na korze, wygląd superancki i... dorobiłam się ze 40 - 50 (samosiejek świerków), które rozdałam, sama mam 6-8 szt.
____________________
Grażyna Tu odpoczywam
Jatra 14:44, 23 sty 2013


Dołączył: 22 sty 2013
Posty: 74
Śliczny , bajkowy ogród , jak marzenie .Żurawki wspaniale prezentują się przy samym wejściu .
Będę często tutaj zaglądać i podziwiać Twoje dzieła , bo werwy to kochana masz i pomysłów nieskończoność .
____________________
Chryzantemowy ogródek - moja pasja , http://chryzantemy.blogspot.com/
Mala_Mi 16:19, 23 sty 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Gosiniak napisał(a)

...a robiłyście nalewkę lub syrop z tych uszczykniętych końcówek sosen?... podobno ma lecznicze działanie...syrop oczywiście...

Słyszałam o tym i gdzieś widziałam tylko nie mogę sobie teraz przypomnieć. Ja nie robię, a może warto spróbować, tylko gdzie to było.....?

Hanuś nasza dawała przepis mam nadzieję, że się nie obrazi na mnie za kopiowanie


Nalewka -syrop z młodych pędów sosny
Składniki:
Kwiaty sosny - 1kg, Cukier - 1kg, woda - 0,5l, spirytus - 100ml.


Zerwać z sosny młode pędy ( zrywa się w pierwszej połowie maja).Pociąć na drobne części Powkładać do słoików. Zalać wcześniej przygotowanym syropem, sporzadzonym z wody i cukru. Słoiki zakręcić. Trzymać w ciepłym pomieszczeniu około 10 dni od czasu do czasu mieszając./trzeba uważać,żeby nie sfermentowało/ Scedzić syrop i wymieszać go ze spirytusem. Rozlać do buteleczek.Spirytus tu dodany w takiej ilości jest środkiem konserwującym.
Jeżeli ktoś chce używać tego specjału jako trunku,musi dodać większą ilość alkoholu,mniej więcej
w proporcji 1 : 1 /,spirytus wtedy rozcieńczamy wódką 1/2lwódki na 1/2l spirytusu./

Oczywiście do potrzeb napitkowych tych pędów będzie potrzeba więcej,ja podaję podstawowy przepis.
Uwaga,obrywając pędy w lesie,ścinamy je do połowy wysokości,żeby nie osłabiać drzewa.Można wykorzystać drzewa z własnego ogrodu,sosna,kosodrzewina,daglezja


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 16:22, 23 sty 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A na kurs uszczykiwania też sie piszę.. pamiętaj o mnie.. bo mam kosodrzewinki ..ciut za wielkie i inne sosenki też A boję się by czegoś nie zniszczyć
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
GosiaJoanna 16:31, 23 sty 2013


Dołączył: 08 sty 2013
Posty: 3095
Nie bójcie się to jest prosty zabieg ja tak sosny uszczykuje...jutro zrobie foto i pokaże jak wyglądają po tym zabiegu moje sosenki
____________________
gdzies na koncu swiata & wizytówka ogrodu gdzieś na końcu swiata
eliza3 16:31, 23 sty 2013


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Ja uszczykuję przede wszystkim kosodrzewiny, faktycznie pięknie się zagęszczają. Syropek też robiłam, niezły.
Pozdrawiam.
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies