Viola nie mam czasu, a tu sie dzieje. Obejrzałam tylko dwie twoje wersje...
Jestem kobieta praktyczna.. i wybrałabym wersję 2. Chodzimy drogą najkrótszą do domu. Zygzak na dojściu jest niepraktyczny.. każdy będzie robił skrót albo klął na kształt.
Oszczędnosci oszczędnościami, ale szeroki podjazd do garażu jest konieczny.. tak jak piszesz (pochwała!!!) zaparkuje dodatkowe auto...
Jak masz dzieci albo planujesz.. (sorki nie wgryzłam sie w twój wątek) to dzieci na placu będą miały gdzie jeździć na rowerze, hulajnodze czy w inne zabawy. Dzieci szybko rosną i też będą miały auto.. przed garażem najlepiej zrobić miejsce postojowe na 2 auta i to tak by można było wyjechać bez wycofywania wszystkich aut z podjazdu.
Ja bym zrobiła placyk po prawej stronie, który będzie przedłuzeniem ścieżki przy domu.
Początkowo nie dawałam opasek wokół domu, ani żadnych ścieżek...bo mi się nie podobały ale trawa tam zasychała, a mi wygodniej sie chodzi wokół domu jak trawa mokra po ścieżce twardej.
Ścieżka ma być łatwa w utrzymaniu. Ścieżki tak jak się najczęściej chodzi najkrótszą drogą.. dzieci zawsze skrócą drogę..
Patrzę na układ działki i brama będzie musiała i tak być na otwierane skrzydła, bo przesuwna nie wejdzie, tzn by weszła, ale wejście do domu wtedy znów po skosie.
Zrobiłam krótką ścieżkę z łukiem do domu .. po kilku latach przerabiałam ją na taka po której się idzie drogą najkrótszą.. my z mężem chodziliśmy jak trzeba ale już każdy inny musiał leźć na skróty. Zwłaszcza zimą jak nie widać jak idzie ścieżka.. trawa nigdy nie chciała sie tu zregenerować, a jak zrobisz rabatę to ci zadepczą wszytko.
Na razie praktyczne uwagi........ jak będziesz chciała bym swoje upierdliwe 3 grosze na podstawie swoich błędów ci wtrąciła to pisz
Siewki masz wszystkie z ww .. ale upomnij się ... nim nie wyskubię.. spadam...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.