Powojnik kupowałam w Biedrze jako Jackmanii. Tam są dwie sztuki wspierające się na dwóch drucikowych obeliskach. Mają sucho i półcieniście, bo tuż obok rośnie klon ściętolistny o kulistej koronie. Podsypuję je zimą popiołem, jesienią kompostem.
Cukinię tak lubię, że nigdy nie zdarzyło mi się zgromadzić jej na tyle dużo, aby zrobić z niej przetwory.
Pyszny jest z niej wstążkowy "makaron" z minikotlecikami mielonymi i sosem z jogurtu, czosnku i koperku/natki
Bardzo smakował mi pasztet wg przepisu Brzozowej Agatki. Trzeba tylko pamiętać o bardzo mocnym odciśnięciu utartej cukinii. Pyszny jest na ciepło i na zimno
A to zdjęcie pasztetu Anuski wg tego przepisu (Wymarzyłam sobie wrzosowisko)
Lubię też cukinie zapiekane podobnie do bakłażanów z pomidorami, oliwą, mozzarellą, oliwkami albo krojone w drobne plastry i zapiekane z podsmażonymi kawałkami piersi z indyka lub kurczaka, mozzarellą, oliwkami i suszonymi pomidorami.
Z agrestu, porzeczki, truskawek i owoców świdośliwy gotuję sobie codziennie kisiel. Świetnie nawilża moje zszarpane struny głosowe.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ślimaki mam. W tym sezonie było ich na tyle dużo i poczyniły mi tak wiele strat w warzywniku, że po raz pierwszy w życiu zastosowałam granulki. Sprawdziły się idealnie. Na jarzmianki akurat ślimory u mnie nie mają ochoty. Rzuciły się na szałwie, hosty i jeżówki.
Haconechloa ze zdjęcia to Aureola. W większym zacienieniu jest limonkowa, tam, gdzie więcej słońca jest żółta, ale zbyt ostre słońce przypala jej listki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Dziękuję za wszystkie przepisy
ja jeszcze robię placuszki ,różnego rodzaju zapiekanki i faszerowaną tą cukinię
posadziłam jej za dużo i nie jestem w stanie przejeść ,więc robię z niej różne przetwory i szukam nowych przepisów
Kisielek -brzmi dobrze mąką ziemniaczaną zagęszczasz ?
Kiedyś szkolenie z higieny i emisji głosu przeprowadzał u nas aktor. Za najbardziej skuteczną metodę w nawilżaniu strun uznał codzienne zjadanie porcji kisielku.
Na dwie porcje (miseczki) używam 1-1,5 kubka owoców sezonowych (nadają się wszystkie-jabłka i gruszki też). Owoce wrzucam do rondelka, dodaję szczyptę cynamonu i 2 płaskie łyżeczki cukru. Zalewam wodą tak, aby tylko lekko wystawała ponad owoce. Zagotowuję (jak najkrócej). W kubeczku mieszam 2-2,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej z odrobina wody. Wlewam to do owoców, czekam aż zabulgocze.
U mnie wychodzi taka półpłynna masa. To nie może być za gęste, bo nie spełni swojej roli.
Dobrze też jest rano zalać łyżkę siemienia szklanką wrzątku i w ciągu dni popijać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Z warzyw (poza kiszonymi ogórkami) nie robię przetworów. Podczas obróbki kulinarnej ginie bardzo dużo smaku i zapachu. Nie ma u mnie popytu na słoikowe warzywa.
Moja mama mroziła pokostkowaną cukinię. Wykorzystywała ją do gotowania zupy cukiniowej.
Zagęszczam mąką ziemniaczaną. Lecę do ogrodu po świeży zbiór owoców. Miłego dnia.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz