Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowe marzenie Mrokasi

AnnaCh 21:01, 23 maj 2020


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Super ten Kazan tam wygląda
Ogrom prac podziwiam
Deszczyk ma padać, to będzie fajnie wszystko podlewał
____________________
Ania - Malutki pod lasem
TAR 21:19, 23 maj 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7224
Kaśka kupe roboty odwaliliscie, szacun. Niech juz teraz łatwiej bedzie.

U nas pada od kilku godzin co nie przeszkodzilo nam w planach towarzyskich i przetestowaniu nowego grila. Sprawilismy sobie wczoraj gazowego z rusztami żeliwnymi. Mezaty zachwycony. A ze troche popadalo to szczegol, od czego mamy parasol ogrodowy. Jednak pogoda nie ma znaczenia jak towarzycho przednie
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Poppy 21:40, 23 maj 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
inka74 napisał(a)
Tak, kalinę dzieliłam bo chciałam wersję na pniu ale się nie powiodło. U Asi znakomicie za to radzi sobie odrzucony dół i dobrze.

Kasia a może berberysy kolumnowe? U mnie one od początku wiosny robią dobrą robotę. Mam czerwony Red Pillar, mam czekoladowy, zielony i cytrynowy. One są doskonałym wypełniaczem teraz na wiosnę, w lato kolory bledną i na jesieni dają czadu.


Iwonka, to ja chyba zrobilam tak, jak Ty bys chciala, chociaz nie mialam wersji 'na pniu w planie' Moj ma zbyt wiotkie galazki. Zrobie zdjecia i pokaze, chociaz z tego, co piszesz, moge nie miec czego

Kasia, mi sie podoba to, co podrzucila Iza, ten jasminowiec.
Skimmia japońska jest fajna, ale ona pozniej taka sie brzydka robi, po latach, taki chabaz. sama mam, u sasiadow podlgadam, i jestem przekonana, ze bede odnawiac co jakis czas, o ile nie zrezygnuje. Ale moze Ci to nie przeszkadza, tylo wtedy masz male sadzonki przez jakis czas i brak pietra.

A sasiadowi bym wystawila rachunek za karczowanie tego bluszczu. NIe dziwie sie, ze nie chce go miec na scianie, bo wiadomo, co on robi, ale trzeba niem iec przyzwoitosci, zeby tak to zrzucic na sasiadow




____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Wiolka5_7 21:43, 23 maj 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20438
Brawo Wy ! Kanzan wpisał się idealnie i podziwiam pracę przy oczyszczaniu gleby ze śmieci.... u mnie to samo, gdzie nie szykowałam gleby, tam gruzowisko :/
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
mrokasia 22:15, 23 maj 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17957
Johanka77 napisał(a)
Po ciężkim tygodniu pracy przysiadłam i ja i z wielką przyjemnością popatrzyłam na Twoją frontową!
Te graby zrobiły z niej gwiazdę


Dzięki kochana . Żeby jeszcze się te pozostałe dwa grabki ogarnęły byłoby super .

Johanka77 napisał(a)
Czyli u Was dziś nie padało…?
Bo mi niestety deszcz plany pokrzyżował i chyba nigdy nie dokończę tego stipowiska….


Zaczęło kropić dopiero wieczorem . Ma padać jutro, ale mam nadzieję że uda mi się posadzić parę roślin .

Margerytka40 napisał(a)
Jak ja lubię takie robocze foty, choć nie jestem sama. Super, że podziałaliście choć współczuję stanu fizycznego po, ha wiem coś o tym


Asiu, jaka sama, rycie w ziemi i wykopaliska to nieodłączny element ogrodniczkowania . Ciekawe czy uda mi się wstać z kanapy...

Kasya napisał(a)
Ale pracusie
A jaki kolor elewacji będzie ?


No cóż, kupili sobie działkę to teraz muszą na niej tyrać .
Sąsiad mówił, że dach ma być grafitowy a elewacja kremowa. A jak będzie to się przekonamy. Kremowa elewacja byłaby super .

Makao_J napisał(a)
Wszyscy pracują jak mróweczki. Robota idzie jak po maśle. Nie wiem jak u Was ale u nas zapowiadają deszcze cały tydzień. Dla przesadzonych roślin jak znalazł


Mój kręgosłup nie uważa, że idzie jak po maśle. Biodro eMa również .
Te deszcze to o jeden dzień za wcześnie, jutro miałam zamiar sadzić...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
kaz742011 22:34, 23 maj 2020


Dołączył: 01 sty 2016
Posty: 4248
Łączę się w bólu kręgosłupa .
____________________
Kasia - Miejski ogród w wersji mini
Makao_J 22:36, 23 maj 2020


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Uuuu - współczuję bólu. To nigdy nie dopinguje. Skoro tak, to jednak dobrze, że deszcz za wcześnie. Przynajmniej odpoczniecie
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
mrokasia 22:36, 23 maj 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17957
AnnaCh napisał(a)
Super ten Kazan tam wygląda
Ogrom prac podziwiam
Deszczyk ma padać, to będzie fajnie wszystko podlewał


Bardzo się cieszę, że wpadłam na pomysł by tego Kanzana tam przesadzić. Brakowało mi w tej części wyższego elementu, drzewa właśnie .
Niech pada, chociaż miałam inne plany na jutro.

TAR napisał(a)
Kaśka kupe roboty odwaliliscie, szacun. Niech juz teraz łatwiej bedzie.

U nas pada od kilku godzin co nie przeszkodzilo nam w planach towarzyskich i przetestowaniu nowego grila. Sprawilismy sobie wczoraj gazowego z rusztami żeliwnymi. Mezaty zachwycony. A ze troche popadalo to szczegol, od czego mamy parasol ogrodowy. Jednak pogoda nie ma znaczenia jak towarzycho przednie


To prawda, urobiliśmy się. EM dodatkowo przygotował jeszcze placyki basenowy i altanowy pod ułożenie płyt, które mają dotrzeć pod koniec przyszłego tygodnia.
Fajnie, że udało się Wam towarzysko spotkać i pogrillować .

Poppy napisał(a)


Iwonka, to ja chyba zrobilam tak, jak Ty bys chciala, chociaz nie mialam wersji 'na pniu w planie' Moj ma zbyt wiotkie galazki. Zrobie zdjecia i pokaze, chociaz z tego, co piszesz, moge nie miec czego

Kasia, mi sie podoba to, co podrzucila Iza, ten jasminowiec.
Skimmia japońska jest fajna, ale ona pozniej taka sie brzydka robi, po latach, taki chabaz. sama mam, u sasiadow podlgadam, i jestem przekonana, ze bede odnawiac co jakis czas, o ile nie zrezygnuje. Ale moze Ci to nie przeszkadza, tylo wtedy masz male sadzonki przez jakis czas i brak pietra.

A sasiadowi bym wystawila rachunek za karczowanie tego bluszczu. NIe dziwie sie, ze nie chce go miec na scianie, bo wiadomo, co on robi, ale trzeba niem iec przyzwoitosci, zeby tak to zrzucic na sasiadow



Jaśminowiec mam na liście .
A jeśli chodzi o bluszcz... no cóż, karpa była na mojej ziemi więc na upartego sąsiad mógłby pewnie domagać się ode mnie usunięcia tego bluszczu i karp. Nieważne, poradziliśmy sobie (dzięki Bogu za silne męskie dziecko ), byle tylko dziadostwo nie odrastało. A boję się, że będzie bo korzenie wchodziły pod budynek...

Wiolka5_7 napisał(a)
Brawo Wy ! Kanzan wpisał się idealnie i podziwiam pracę przy oczyszczaniu gleby ze śmieci.... u mnie to samo, gdzie nie szykowałam gleby, tam gruzowisko :/


Dzięki . Jestem bardzo zadowolona z przeniesienia tego Kanzana, ładnie wygląda na tle tej ściany.
My jesienią czyściliśmy całą działkę z korzeni, śmieci, gruzu i szkła. Wyjechały w sumie 4 wywrotki! Nie oczyściliśmy tylko tego metrowego pasa przy domu sąsiadki bo nie chcieliśmy naruszyć tego winobluszczu. No to teraz nadrabiamy .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
deszczowymaj 00:05, 24 maj 2020


Dołączył: 04 gru 2014
Posty: 7729
Kasiulka już lecę pomasować Ci plecki

ale wcale nie dziwię się ,że bolą ..po takich wyczynach

Kanzan pasuje idealnie jednak prawdą jest fakt..że nic nie dzieje się bez przyczyny
____________________
JoannaJeżówkowe-Love ***Jeżówkowe-Love wizytówka
Magleska 06:39, 24 maj 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18273
Kasia
pracusie z Was -tyle pracy wykonaliście
ból pleców,rąk-to znam ,aż za dobrze …..ale najważniejsze,że już masz to zrobione

super pomysł z tym Kanzanem-fajnie tam wygląda

Cienista -uwielbiam ,frontowa też świetna
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies