Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

galgAsia 13:56, 10 wrz 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Ja też! Ja też! będę ryła w zielsku! W niedzielę! I nikomu nic do tego
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Roocika 13:58, 10 wrz 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8241
A u nas w niedzielę każdy robi jak chce Często też koszę w niedzielę kosiarką elektryczną (staramy się nie używać spalinowych), niektórzy sąsiedzi jak muszą to robią, no cóż. Nieraz to jedyny dzień do takich prac, bo w inne dni się nie da.

U nas niedziela jak niedziela, mąż pracuje często normalnie w weekendy, bo ma pracę zmianową, więc taki dzień to nic szczególnego

Fajny temat

Chciałabym mieć tyle determinacji do pracy jak Ty Kasiu
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
BKosimkArt 14:08, 10 wrz 2020


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5750
A ja ryć nie mogę choćbym chciała... zazdroszczę Wam, u mnie powoli zarasta zielskiem, dobrze że w niektórych miejscach gdzie jest na gęsto roślin to nic nie widać...
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
Basieksp 14:11, 10 wrz 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12414
U nas w niedzielę ma być ładna pogoda a ja na pewno w ogrodzie mam jeszcze dużo do zrobienia przed zimą i piesio może się wyszaleć jak pani w ogrodzie cały dzień
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
mrokasia 14:47, 10 wrz 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
Basiu, patrząc na fotki Twojego ogrodu to z przyjemnością Cię adoptuję. Ale wiesz, lojalnie uprzedzam, że matka ze mnie kiepska... .
A czemu nie możesz ryć? Kłopoty zdrowotne? A kysz!!!
galAsia
Roocika, no właśnie czasem trzeba skosić i w niedzielę jak trawa wysoka a w tygodniu czasu nie ma albo deszcz pada. Ortodoksyjne podejście w każdej dziedzinie może być niebezpieczne . A determinacji to ostatnio mam za mało, zdecydowanie. Gdybym była zdeterminowana to już żadne doniczki by na mnie nie czekały... .
Basiek to będziemy ryć obie, każda u siebie
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
TAR 14:48, 10 wrz 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
ja takie babcie i kosciólkowcow zwyczajnie ignoruje, moga sobie do mnie gadac, pouczac, ignoruje, a juz na pewno nie chowalabym sie przed nimi we wlasnym ogrodzie. u nas zasloniecie panelami i podwyzszenie ogrodzenia daly znakomity rezultat, ja sasiadow nie widze a oni mnie. jak urosna drzewa posadzone od ich strony to juz w ogole bedzie luz.

tez planuje pouzywac w ogrodzie w niedziele, najlepiej mi sie robi. piesiaki tez beda szczesliwe i obok na kocu beda swoje wygibasy robic.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
inka74 15:19, 10 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Ja też zamierzam ryć w niedzielę, ma być ładnie a mnie czeka do przeróbki cała duża rabata 3,5x3,5 m. Jak wracam po pracy nie mogę się za nią wziąć bo jak wszystko wysadzę to potem to jeszcze dobrze by było wszystko wsadzić. Wczoraj 3 godziny mi się zeszło z metrowym kawałkiem małej, kurduplastej rabatki i nic a nic mi po prostu nie pasowało. Większość z tego rycia to patrzenie jakby teris ułożyć. Czy wy też tak macie? z 3 godzin to myślę, że ponad 1,5 stałam patrzyłam i dumałam i chodziłam zobaczyć co jeszcze mam gdziekolwiek aby pasowało i jak wykopałam i postawiłam to nie pasowało. W końcu po ciemku skończyłam, rano obejrzałam i nie jest tak tip top, w sensie patrzę i jestem bardzo zadowolona. 3 rośliny są zadołowane w doniczkach bo: nie wiem na jaki kolor kwitnie lub nie wiem czy na pewno je w tym miejscu chcę lub muszę wziąć miarkę i pomierzyć czy się zmieści a jeszcze lepiej wysadzić następny element, który przeszkadza. I tak bez końca. Najgorsze jest to, że chciałabym, aby akurat ta rabatka była reprezentacyjna bo ma być obok stolika a do tej pory był to taki lekki przechowalnik. Ogólnie nic mi tam nie pasuje z tego co już jest ale owocujących winogron nie przesadzę o 15 cm w lewo bo przeszkadzają.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 15:20, 10 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
BKosimkArt napisał(a)

Adoptujesz mnie??? mój ojciec ostatnio ma obrazę majestatu bo nie robię tak jak on (fanatyk religijny)... a zaznaczam nie mam 15 lat już dawno...
Uwielbiam Was... chociaż tu można się poczuć normalnym...
Basiu, łączę się z tobą w bólu. U mnie taki typ to mama...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 15:30, 10 wrz 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
inka74 napisał(a)
Ja też zamierzam ryć w niedzielę, ma być ładnie a mnie czeka do przeróbki cała duża rabata 3,5x3,5 m. Jak wracam po pracy nie mogę się za nią wziąć bo jak wszystko wysadzę to potem to jeszcze dobrze by było wszystko wsadzić. Wczoraj 3 godziny mi się zeszło z metrowym kawałkiem małej, kurduplastej rabatki i nic a nic mi po prostu nie pasowało. Większość z tego rycia to patrzenie jakby teris ułożyć. Czy wy też tak macie? z 3 godzin to myślę, że ponad 1,5 stałam patrzyłam i dumałam i chodziłam zobaczyć co jeszcze mam gdziekolwiek aby pasowało i jak wykopałam i postawiłam to nie pasowało. W końcu po ciemku skończyłam, rano obejrzałam i nie jest tak tip top, w sensie patrzę i jestem bardzo zadowolona. 3 rośliny są zadołowane w doniczkach bo: nie wiem na jaki kolor kwitnie lub nie wiem czy na pewno je w tym miejscu chcę lub muszę wziąć miarkę i pomierzyć czy się zmieści a jeszcze lepiej wysadzić następny element, który przeszkadza. I tak bez końca. Najgorsze jest to, że chciałabym, aby akurat ta rabatka była reprezentacyjna bo ma być obok stolika a do tej pory był to taki lekki przechowalnik. Ogólnie nic mi tam nie pasuje z tego co już jest ale owocujących winogron nie przesadzę o 15 cm w lewo bo przeszkadzają.


Ja też tak mam . Niby miejsca mam dużo i mogę sadzić gdziekolwiek ale to wcale takie proste nie jest. I dlatego mam jeszcze tyle doniczek do posadzenia. Z częścią poszłam na łatwiznę bo wsadziłam wszystkie małe sadzonki/siewki w jednym miejscu i mam przechowalnik do następnego sezonu . I dlatego tak czekam na weekend bo mam wtedy więcej czasu żeby pomyśleć, poplanować, wsadzić a potem jeszcze zdążyć przesadzić . Wczoraj posadziłam 3 trawki, po czym jedną z nich przesadziłam . W tygodniu to zazwyczaj wybieram pielenie. Myśleć nie trzeba a efekt jest .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
inka74 16:15, 10 wrz 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
U ciebie miejsce jest, u mnie brak ;( i koncepcji brak. Rabata wąska - metr głębokości. Rośliny jeszcze nikłe obecnie wsadzane ale kiedyś urosną a po bokach już takie duże 4-7 letnie nasadzenia więc mają swój rozmiar. Na tę narożną rabatę też patrzę i nie mam pomysłu takiego, że na 100% zadowolona jestem już w tej chwili. A jeszcze czeka mnie wydłużenie rabaty przy tarasie bo przecież ambrowca wsadzić trzeba jak się go już kupiło. Normalnie czuję, że nic nie wiem. Co oznacza, że za rok będę rabatę znowu przerabiać (znam już ten stan). I w związku z tym nie bardzo mam ochotę zabrać się za kopanie ale z drugiej strony nie mogę już na nią patrzeć. Kółko się zamyka a ja siadam z kawą i patrzę. I doniczki stoją...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies