Nie będę już cytować, bo inni to robili, ale to zdjęcie z ławeczką, jeżówkami i trawami po prostu wymiata ! Czerwone jeżówki są po przepiękne.
Widzę, że temat chwastów na czasie. Ja mam wrażenie, że ostatnio nic innego robię tylko chwasty wyrywam. Ja walczę głównie z ostami, nie mam pojęcia skąd się ich tyle nasiało, nigdy ich tyle nie miałam, a wyrywanie ich z kamieni to mordęga na maksa. W korze i przed tarasem chwast na chwaście. Nawet nie robiłam zdjęć przed i po, bo wstyd normalnie. A dziś cały trawnik w białym nalocie czegoś pylącego, po prostu masakra !
pięknie, pięknie wypielone rabatki- wzbudziłaś wielki niepokój w mym sercu. Czy u mnie jest gąszcz, bo jest gęsto nasadzone, czy jest ostro zachwaszczone?
Kasia jaka szkoda, że nie mieszkam bliżej, ależ bym się wyżyła w tych twoich chwastach.
Nie uwierzysz, ale z robót ogrodowych taką najbardziej lubię. Przepiękne chwaściory.
Ale taras piękniejszy!!! Jak ci kobieto zazdroszczę, że już masz skończone.
Wyszło super z tym łącznikiem. Ja nie mam ludzia do roboty. Nikt nie chce przyjść i wziąć się za taką "drobnicę"
Kasia... tej chwastnicy z trawnika to pozbądź się najszybciej jak możesz. Ona szybko zakwita i mega się wysiewa, a kwiatostanów kosiarką nie zetniesz, bo to draństwo rośnie nisko. Tzn na leżąco bardziej
Szybko wypiera trawnik. A jak zostawisz chociaż jedną... to na drugi sezon masz powtórkę z rozrywki.
Ręką Bardzo łatwo się ją wyrywa z korzeniami, tylko mozolna robota... ja dziś prawie 2,5h na tym spędziłam, żeby 2 większe poletka w miarę dokładnie powyrywać... jeszcze z 50 takich wielkich połaci mi zostało....