Magnolia pięknie świeci
O widzisz to coś z tymi szałwiami w tym roku jest nie tak.
Twoje zniknęły całkowicie to dziwne,moje są ale kiepsko odbijają , będę zmianiać na kocimiętki , skoro te szałwie takie kłopotliwe

Może jeszcze te szałwie się pokażą. Dziwne by było, żeby wszystkie zniknęły.

U mnie zniknęły wszystkie. Miałam ich tylko kilka, ale teraz nie mam ani jednej .

U mnie szałwii też ani widu ani słychu, tak samo sytuacja wygląda z bodziszkami.

Też nie mam szałwii, a miałam sporo, chyba to nie jest możliwe?
Były u mnie już kilka lat. Może jeszcze potrzebują czasu?

To u mnie tak pół na pół- szałwie toczą powoli listki, natomiast bodziszków muszę z lupą szukać i zaznaczać sobie gdzie te minimini listeczki są, żeby przypadkiem nie wyplewić.

No ale w sumie ciągle jeszcze zimne noce mamy. Może jeszcze ruszą.

O rety, czyli to nie tylko u mnie te szałwie tak dziwnie w tym roku się zachowują .

Któregoś roku też dziewczyny pisały, że im szałwie nie ruszyły.Moim zdaniem nie ma co już na nie liczyć,bo już jest połowa kwietnia ,to powinny się coś zazielenić.

U mnie szałwie dopiero ruszają, a mam cieplej niż u Was - czereśnie kwitną. Zimne noce nie sprzyjają rozwojowi roślin ciepłolubnych.

Anda napisał(a)

U mnie szałwie dopiero ruszają, a mam cieplej niż u Was - czereśnie kwitną. Zimne noce nie sprzyjają rozwojowi roślin ciepłolubnych.

No to nie tracę nadziei