Bożenko mam jeszcze trzy takie w doniczkach, może w przyszłym roku coś z nich będzie. Kupiłam takie maciupkie w internetach w ubiegłym roku i mordują sie póki co bo miejsca w gruncie nie mam. Nie dziękuję za groszki

z roślinami tak już jest, trzeba czasu. Czy ja mam jeszcze cierpliwość? Do roślin tak. Do ludzi nie.
Jolka ja wiem czemu się cieszysz hehehe ja też się cieszę
Ela, z tymi kolejnymi nie mam umów, po prostu poprosiłam żeby sobie zaklepali termin. Konkretów też nie mam bo wszyscy chcą oglądać a tu oglądać nie ma co buahaha
U nas miała być burza w nocy ale nic nie było, a liczyłam że podleje co nieco. Wobec czego wąż i komary zaplanowane na wieczór. Póki co nie ma słońca.
No właśnie myślałam że pójdzie lepiej, a tu jak po grudzie, najpierw z papierami teraz z Bartkiem... kolega mnie spytał czy oni są spokrewnieni. Nie, taka branża no i to Polska właśnie...
wstałam rano, zebrałam truskawki w ogródku, potem jeszcze poziomki. Piekę ciasto. Na szczęście weekend. A póki co do pracy za chwilę