Ja też nie wiem jak je rozróżnić... Nigry są chyba ciut ciemniejsze? Ale masz rację - liście trzyma dzielnie a wiosna szybko staruje .
O, idę zobaczyć!
Ewo, o tym buku wiem niewiele . W necie mało o nim informacji i fotek a jeśli są to np. dane o wielkości są dość rozbieżne. Opisami ze stron angielskich i amerykańskich się nie sugeruję bo różnice w klimacie mogą znacząco wpływać na rozwój roślin. Co mogę powiedzieć - ma śliczne liście i przebarwił się na żółto . Liczę, że nie rośnie wielki .
Mówisz, że baaaaaaardzo dużo drzew? Wcale tego nie widać . 3 graby są na frontowej. Na nowej części z dużych drzew to 5 Doorenbosów i 1 klon. Wśród 4 świdośliw 3 są kolumnowe .
Tez mam Royalty, pieknie sie przebarwia i ma cudowne kwiaty w takim bardzo ciemnym różu. Na pewno odznacza sie uroda i podczas kwitnienia (potrafi kwitnac 2 razy w sezonie) i podczas przebarwien. Mam gdzies fotke kwiatkow.
A mnie Royalty kopletnie nie urzeka. Kwiatki, ich kolor zlewa się z kolorem liści przez co nie nie są bardzo widoczne, często łapie grzyba, jabłuszka maleńkie i kompletnie nie zdobią. Ale to taka moja subiektywna opinia
Mrokasiu, finiszujesz w tym sezonie jak z turbodoładowaniem.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Hmmm, to widzę, że póki co więcej jest przeciwniczek niż zwolenniczek Royalty... Nie upieram się, to nowy pomysł, nie widziałam jej na żywo. A jeśli nie jabłonka Royalty to co innego, bordowo/purpurowo-listnego, nie dużego - czyli powiedzmy do 5 metrów byście poleciły? Myślałam o klonie Crimson Sentry ale to jednak za duże drzewo a nie chcę czegoś co będę musiała ograniczać cięciem... Bo inaczej skończy się na trzeciej Pissardii ...