Ja Royalty wydałam bo nie miałam do niej siły na formowanie korony (kiepska sadzonka od początku) i rosła na ciemnym tle tujek, po prostu zlewała się z nimi. Na jasnym inaczej by się zachowywała.
Mam Nigrę i bardzo ją lubię. Szczególnie jak słońce prześwieca przez listki.
To od razu opracuj strategię ochrony owoców przed kosami.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
to tak jak ja, mnie najbardziej podoba sie wlasnie ten kolor kwiatow. a Nigry wydałam, bo kwiaty za jasne. W poprzednim ogrodzie wywaliłam 3 szt. bo chorowały na raka bakteryjnego.
A cięłaś je? Tak z ciekawości pytam bo ja też jedną Nigrę wywaliłam i nową mam. Potem przeczytałam, że śliwy wiśniowe nie lubią cięcia na wiosnę bo za mokro jest i się szybko choroby przenoszą. A ja jeszcze najpierw brzoskwinię a potem migdałka przycięłam i miałam chore. A to podobno wszystko jedna grupa. Możliwe że przeniosłam na sekatorze chorobę z jednego na drugie
Tar, Iwona - nad Royalty będę myśleć wiosną. Muszę ją zobaczyć na żywo. No i wiosną popatrzę co mi w tym miejscu bardziej potrzebne, czy bordowe coś czy zielone . I tak myślę, że byłoby to dobre miejsce dla magnolii a i z salonu mogłabym ją oglądać kwitnącą .
Magara - nie miałam zamiaru sadzić borówek w tym roku ale eM przytargał 2 dorodne od teściowej więc co było robić... .
Ciekawe rzeczy mówicie o Nigrze. Ja cięłam zimą, bo musiałam przygotować miejsce na ścieżkę i niestety straciła ładny pokrój. Wyrosły takie długie gałęzie w górę jakby wilki. Rany tak mocno zasmarowałam, że do teraz pień jest miejscami biały. Nie wygląda to wyjściowo
Co do magnolii, to obserwuję, że ślicznie wyglądają wiosną gdy kwitną, ale później, to zwykłe krzaczory, które szybko tracą liście..