Daria, nie mam tej kaliny więc nie doradzę ale widziałam, że Mary Ci odpowiedziała

.
Zuza, Ajka, Helen, Magda - cmok
Magda, nieee, przy tarasie nic nie planuję

. Poza małą rabatką pod domem przy drzwiach kuchennych - tę już obsadziłam

. Chciejstwa będą musiały poczekać - z pewnością coś kiedyś wypadnie albo oddam tak jak teraz liliowce zrobiły miejsce fothergilli

.
Tarcia, ja te zawilce Honorine Jobert uwielbiam

.
A jeśli chodzi o derenia China Girls to u mnie na pewno nie chodzi o szok posadzeniowy, bo on już siedział w tym miejscu chyba z trzeci sezon... Może nie spodobało mu się podlewanie ze zraszacza??? Nie mam pojęcia... U Ciebie to może być faktycznie kwestia wsadzenia do ziemi choć to raczej dziwne by było... No nic, po przesadzeniu nie jest gorzej (czego się obawiałam bo jednak uszkodziłam mu bryłę dość konkretnie) więc może przeżyje...
Wiaan, dziekuję pięknie
Mary, to prawda, bardzo miło tam teraz posiedzieć

.
Magara, kochana nie umrę z pewnością

. Mam do poprawienia rabatę za domem i rabatę przy altanie, z których zabrałam dogorywające tawułki. Zostały dziury do wypełnienia

. W tym sezonie już raczej nic z tym nie zrobię bo dwa najbliższe weekendy zajęte a urlop właśnie mi się skończył... Poza tym, w sumie miałabym ochotę poumierać trochę z nudów w ogrodzie

.
Aga, cmok!