Wyszukiwanie dla 'roż'

Eksplozja wiosennych tulipanów to wielka radość. Któż ich nie kocha? Każdej jesieni próbuję zrobić "cebulowe danie ogrodowe" z tulipanów. W tym roku mam też narcyzy. Zakupiłam w Anglii mieszankę różnych odmian wyłącznie białych i umieściłam je razem w dwóch warstwach w jednej ocynkowanej balii. Część cebul posadziłam odmianami do mniejszych doniczek. Mam nadzieję, że ta cebulowa premiera udała się znakomicie. Chociaż pora sadzenia cebul to już był ostatni dzwonek.

Listopad to może być za późno, jeśli zima przyjdzie niebawem. Ale mam cichą nadzieję, że zapowiadane dni z dwucyfrową temperaturą, jakie nadeszły, pomogły zakorzenić się moim świeżo posadzonym cebulom. Niektóre cebule sadziłam jeszcze w grudniu, ponieważ był wyjątkowo i rekordowo ciepły.

Jesień potrafi zachwycić płomiennym wybarwieniem liści drzew i krzewów ozdobnych. Nie ma sobie równej. Atrakcyjne drzewa i krzewy, które w połączeniu z kwitnącymi późnym latem i jesienią hortensjami, ozdobnymi trawami i bylinami dają naprawdę spektakularny, wręcz ognisty efekt.

Jaskrawo ubarwione liście, w połączeniu ze zwiewnością traw i malowniczością żurawek, dzielżanów, języczek, sadźców i innych jesiennych bylin, potrafią zawrócić w głowie i sprawić, że wielka radość i uśmiech pojawia się na naszych twarzach.

Artykuł w skróconej formie został opublikowany w listopadowej "Werandzie" 2015 pod tytułem "Ostatnie płomienie lata"

Na Chelsea Flower Show 2016 zachwycały nie tylko ogrody pokazowe, ale też pojedyncze stoiska firm, które promowały tam swoje produkty. Na tegorocznej wystawie najbardziej spodobały mi się dwa takie miejsca. Warte pokazania, ponieważ zestawienia były świetne, szalenie atrakcyjne i godne naśladowania.

Pierwsza propozycja to stoisko produktów marki Ofyr, która zajmuje się wzorcowymi paleniskami do gotowania na wolnym powietrzu np. z blachy typu corten oraz wszelkimi akcesoriami do grilla i ogniska.

Produkty te mają wprost oszałamiający wygląd i należą do luksusowych. Równie luksusowa była ich oprawa.

Artykuł został opublikowany w październikowej "Werandzie"

Jesienne róże, róże smutne, herbaciane...w słowach znanej piosenki Mieczysława Fogga mówią nam o pożegnaniu, rozstaniu..ale nie zawsze jesienna róża musi się kojarzyć z takim smutkiem.  Jesienna róża może być niezwykle urokliwa, wesoła i piękna, nawet w październiku. Wszak jest niekwestionowaną królową kwiatów i nawet jesień, która kroczy wielkimi krokami nie przeszkodzi róży w pokazaniu jej urody.

Róże oczarowują wdziękiem i cudownym zapachem. Spacer między różanymi rabatami to uczta dla naszych zmysłów. Mimo, że nie należą do roślin łatwych w uprawie, każdy miłośnik ogrodów chciałby je mieć. Okazuje się, że nie tylko początek lata jest dla róż dobry. One kochają słońce, a nawet w październiku może być go wiele i pozwoli różom kwitnąć aż do mrozów.

Dzisiaj kontynuacja naszej przyjemnej wędrówki po kolejnych pokazowych ogrodach Chelsea Flower Show 2016 i najbardziej oblegany i intrygujący ogród. Jego autorem jest znany irlandzki projektant i prezenter oraz autor książek - Diarmuid Gavin. Jego propozycja to The Harrods British Eccentrics Garden, kontrowersyjny ogród pokazowy prezentujący pracochłonne założenie ogrodowe dla osoby, która nie znosi pracy w nim. Niby sprzeczność, bo po co komuś taki ogród, jeśli nie lubi w nim pracować? Ależ nie, jest doskonałe wyjście, wszystko robi się "samo". Topiary same się strzygą, ogród sam się podlewa... itd.

Takie właśnie scenki, precyzyjnie wycięte z papieru (w miniaturkach) zainstalowane zostały na stole w chatce obok zameczku. Widoczne są przez okno. Pełno tam trybów, kół zębatych, instalacji. Wszystko się porusza. Inscenizacja pracy ogrodnika. A ogrodnik siedzi na fotelu i pije kawę! To było naprawdę zabawne. Ale to nic. My w każdym razie z początku nie wiedzieliśmy, dlaczego wszyscy ludzie tak oblegają ten ogród? Czekałam wytrwale 15 minut i doczekałam się. Witek natomiast poszedł dalej.

Cudna, niebieska ławka w stylu 'vintage". Spotkałam ją w West Green House w pierwszym dniu lipca i zauroczyła mnie od razu. To taka miłość od pierwszego wejrzenia. Klatka dla ptaszków, ptaszki w zwieńczeniu oparcia, niepospolity, urzekający kolor, lekkość metalu, dziurki w blaszanym siedzisku, lekko odrapana, taka jakie lubię.

Pomimo chłodu w dotyku biło od niej jakieś dziwne ciepło. Muszę ją mieć...pomyślałam. Najpierw cena...czy mam tyle? Nie miałam, zostało mi trochę mniej..potargować się? - nie wypada chyba, przecież to sklep, na pewno nie opuszczą. Ale coż zaszkodzi spróbować. Do odważnych świat należy. A może zapłacę kartą w razie czego -..kombinuję.

Artykuł ukazał się w sierpniowej "Werandzie" nr 8/2016 pod tytułem "Ogród malowany"

Ogrody cieniste i dobór właściwych roślin do cienia i półcienia często przysparzają wiele kłopotów niedoświadczonym ogrodnikom. Ale ich utrzymanie, a co więcej, właściwe kompozycje roślinne, wcale nie muszą być aż tak frustrujące. Bo cień cieniowi nierówny, także cień zmienia się okresowo. Trzeba go umieć właściwie ocenić i wykorzystać jako atut..

Cień w ogrodzie powstaje w wyniku położenia ogrodu pod okapem dużych drzew, przepuszczających mniej lub więcej światło słoneczne, w wyniku zacienienia od budynku, gdy ciemno jest cały czas lub w wyniku częściowego zacienienia w pewnej części dnia. Od naszej właściwej oceny zależy, czy odniesiemy sukces. Jeśli mamy kilka godzin słońca na wschodzie lub zachodzie - już jest dobrze. Ogród cienisty wcale nie musi być zaniedbany, może być równie piękny. Obserwuj więc własny ogród i myśl intensywnie, co u Ciebie urośnie.

To już nasze 12 Chelsea Flower Show. Na pytanie: "Czy nie jestem znudzona tą wystawą i jak tam Chelsea Flower Show, podobało się?", odpowiadam: TAK. A jakże mogłoby być inaczej? To jest niemożliwe, żeby to wspaniałe wydarzenie nie spodobało się komuś. Tyle roślin i ogrodów do wyboru. Każdy znajdzie inspirację, albo pomysł na kompozycję roślin.

Znakomite przykłady najlepszych światowych projektantów. Wszystko na małym terenie w jednym miejscu i w takim zagęszczeniu, że można doznać zawrotu głowy, a nawet zemdleć z wrażenia.

Pettifers Garden - przecudny angielski ogród z malowniczym widokiem na odległe wzgórza, zauroczy chyba każdego, kto tutaj trafi. Nam udało się odwiedzić to miejsce we wrześniu tego roku.

Wspaniała pora na jesienne byliny, głównie japońskie zawilce, rozchodniki (Sedum), trytomy (Kniphofia), astry (Aster) i zjawiskowe trawy. No i pogoda dopisała. Śliczne słońce towarzyszyło nam podczas wizyty. Nietrudno tutaj trafić.

Główny ogrodnik Pettifers Garden, Polly Stevens opisała w mailu szczegółowo wygląd bramy oraz dojazd do ogrodu. Wskazówki były takie: jedź na północ do A361 w kierunku Daventry. Wjedź do wioski Wardington. Skręć w prawo w kierunku kościoła, jestem w czwartym domu w po lewej stronie z dużą, niebieską bramą i falistym żywopłotem. Parkuj na zewnątrz, a następnie wejdź przez niebieską bramę. Tam będę czekać. Jeśli będę gdzieś w ogrodzie, po prostu zadzwoń do mnie.

Przedstawiam pierwszy obraz pasujący do wiosny - The Water Garden. Jego autorem jest amerykański malarz impresjonista Childe Hassam, który nie miał wykształcenia plastycznego, ale posiadał coś ważniejszego - niezwykłe wyczucie piękna. Jego obrazy są lekkie, kolorowe i pełne światła.

Bohaterami dzisiejszej ulotnej chwili uwiecznionej na płótnie są kwiaty bogini tęczy, czyli irysy. Niesłychane bogactwo form i subtelność barw kosaćców sprawiło, że stały się bardzo popularne, a ich urodę zauważyli już starożytni Grecy.

Artykuł ukazał się w majowej "Werandzie" nr 5/2015