Kamienne schody, donice, bujna zieleń wspinająca się na pergole Nawet jeśli nie mieszkamy w rejonie Morza Śródziemnego, nic nie stoi na przeszkodzie, aby taki ogród mieć, jeśli taki styl kochamy. Stwórzmy namiastkę ciepła, słonecznych dni, jasnych kolorów i bujnych, kwitnących roślin. Będzie to znakomita strefa relaksu wśród mocnych aromatów ziół.

Istnieje duża gama roślin niezwykle łatwych w uprawie, ale kochających słońce, dlatego w dżdżystym klimacie trudno o taki styl. W Polsce z pogodą dużo lepiej i więcej słonecznych, gorących dni.

Ogrody śródziemnomorskie to ogrody suche, skąpane w słońcu, wymagające osłon murów lub budowli i niekoniecznie rozległych tarasów. Na kamiennym tarasie ustawiamy donice z terakoty (wazy, urny) do uprawy drzew oliwnych, cyprysów, oleandrów, palm lub drzew cytrusowych. Idealne rośliny kwitnące do ogrodów w stylu śródziemnomorskim to lawenda, kuflik, rozmaryn, agapant, bugenwilla, ołownik, prusznik, jaśmin nagokwiatowy.

Romantyczna altana, w której można się schronić przed gorącymi promieniami słońca Wielkie palmy w gruncie
Stylowe wazy z terakoty Topiary z bukszpanu w terakotowych donicach

Rośliny te w naszym klimacie w zasadzie nie zimują, więc wymagają sporo pracy z przechowywaniem zimą. Powinniśmy mieć przynajmniej chłodną i widną werandę. A tak naprawdę bez chłodnej szklarni z temperaturą na plusie nie da się z powodzeniem ich uprawiać. W innych pomieszczeniach może być za ciemno, za zimno lub za ciepło. Okrywanie palm rosnących w gruncie jest prawie niemożliwe, biorąc pod uwagę znaczne rozmiary jakie osiągają.

Lawenda to sztandarowa roślina ogrodów o charakterze śródziemnomorskim Bujne pnącza dające cień
Palmy ustawiamy na tarasie w donicach Budleja

Jako namiastkę prawdziwych roślin śródziemnomorskich polecam z naszego klimatu oliwnik, gruszę wierzbolistną, róże, perowskie, szałwie, hibiskusy, budleje, ożankę, hortensje, wisterie, winorośl, powojniki, miliny. Z moich ulubionych wymienię bukszpan. Między płytami można posadzić w szczeliny płożący, niski tymianek i oregano.

Rzeźby
Rzeźby Wiklinowe meble

Niezbędnym rekwizytem są naturalne meble (wiklina, drewno, ewentualnie technorattan lub metal), wyścielone miękkimi, kolorowymi lub jasnymi poduchami, parasole dające cień, altany drewniane lub metalowe z płótnami oraz zimozielone żywopłoty z roślin liściastych lub iglastych. Warto dodać kilka jaskrawych dodatków (lampy, donice, rzeźby, urny).

Jako dodatkowe nawierzchnie, obok kamiennych płyt, polecam beżowe kamyki, jasny lub czarny grys. Zgromadzi ciepło za dnia, a odda je w nocy.

Moje ogrodnicze książki

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium

Słowa kluczowe: projektowanie ogrodu, styl ogrodu
10 komentarzy:
kasia 23:56, 03 maj 2016

Czuć zapach rozgrzanej słońcem lawendy... Cudowny artykuł na chłodną zimną majową noc

Danuta Młoźniak 09:37, 04 maj 2016

Dziękuję, przyda się każdemu:)) Mam nadzieję, że już czas porannych przymrozków mamy za sobą. Wszak to już maj. Przyroda teraz jest najpiękniejsza.

skarabeusz 21:50, 04 maj 2016

Chciałabym chociaż namiastkę takiego ogrodu stworzyć. Dodam, że pasuje jeszcze rokitnik, laurowiśnia, aronia, czyściec wełniasty, wawrzyn, juka karolińska i pelargonie. Cis pośredni ‘Hicksii’ tez wygląda dostojnie. Rozmarzyłam się..i wino.

Danuta Młoźniak 08:41, 05 maj 2016

Jak najbardziej masz rację, to wspaniałe rośliny.

AgnieszkaW 19:36, 06 maj 2016

Ten styl ogrodu namiętnie kocham (i chyba nawet trochę taki mam). Moim zdaniem idealnie pasuje też do jurajskich klimatów, w których (na wapiennych glebach) doskonale czuje się właśnie lawenda, perowskia, santolina, szałwia omszona, różne zioła, bukszpan, juki, cisy i wiele innych roślin, o których wspomniałaś Danusiu. Dziękuję za ten artykuł.

Marcin Pacyna 19:25, 15 maj 2016

No dobra, w końcu odważyłem się zadać to pytanie (Szefowej, ale i Agnieszkę W. pytam, bo ona też pisze o bukszpanie). Bukszpan jest cudny, a już w ogóle genialny do formowania (mam ostatnio na tym tle spory "odlot" i dlatego cierpię, że nie mogę tej cudnej rośliny wykorzystać z powodów, o których dalej). Mam wrażliwy nos i nie jestem jednak w stanie obok niego spokojnie przejść. Jak kupuję rośliny w jakiejś szkółce, to już wiem, że wśród setek roślin obok stoi bukszpan, zanim jeszcze go zobaczę. Jak się komuś kiedyś kot zesikał na dywan, to wie, o czym mówię. A więc: jak sobie radzicie z tym zapachem? Może to tylko ja czuję (chociaż to mało prawdopodobne, bo moja żona, która ma kiepski węch, bukszpan wyczuwa z daleka). A może to właśnie o doświadczenia z kotami chodzi? Pytam poważnie, bo jak się okaże, że jest na to jakiś sposób, to dużo dam za tę informację! Pozdrawiam

Danuta Młoźniak 19:37, 15 maj 2016

Chociaż mam dobry węch, bo pamiętam zapachy sprzed lat nawet, zapachu bukszpanu w ogrodzie nie czuć, mam cały ogród z bukszpanów. Zobacz sam. Gdyby to było uciążliwe, już dawno sprzedałabym dom albo wykarczowała bukszpan.

Marcin Pacyna 20:04, 15 maj 2016

O cudnym ogrodzie bukszpanowym wiem, dlatego bałem się pytać. Jeśli zapach się gubi w ogrodzie, to w takim razie będę powoli się do tego przykładał do zakupu pierwszego bukszpana. Dziękuję.

AgnieszkaW 08:01, 16 maj 2016

Marcinie, czuję się wywołana do odpowiedzi na temat bukszpanu. Mam zarówno koty (kotki), jak i bukszpan, lecz jakoś nigdy nie wiązałam tych dwóch zapachów ze sobą. Bukszpan rósł "od zawsze" w ogrodzie moich rodziców, więc jestem do jego zapachu przyzwyczajona, mało tego, ten zapach kompletnie mi nie przeszkadza i nie zwracam na niego uwagi, ba, nawet go lubię. Jest częścią mojego ogrodu, tak jak lawenda czy róże. Może to kwestia nastawienia? Pozdrawiam

ilabela 23:05, 22 maj 2016

Nareszcie trafilam na strone pomocna, mam nadzieje, dla moich potrzeb :) Ten ogrod srodziemnomorski bardzo mi sie podoba (mieszkam nad Morzem Srodziemnym, okolice Walencji ), tylko... W wiekszosci widze pieknie rosnaca trawke, poprzetykana koralikami kolorowych roslin. U mnie sie to nie udaje; zeszlej jesieni w 1 tydzien! mrowki wyniosly zasiane 20 kg nasion trawy! Poza tym chwasciory sa tu nieslychanie agresywne, nawet rondap nie pomogl; nie wiem, co jeszcze moge zrobic, zeby sie ich pozbyc :( 5 lat temu kupilismy z mezem posiadlosc, gdzie "ogrod" to nie tknieta wiele lat (dywan z lisci grubosci 30 cm) dzungla... Jest tu duzo drzew: kilka 40 - 50 letnich platanow, kilka pinii o wysokosci ponad 15 metrow, olbrzymie eukaliptusy, morwy i mnostwo drzew karob i samosiejek palm. W zeszlym roku dostalam od corki sporo drzewek z Polski: jarzebinki, jakis jesion, 2 deby, lipe, brzoze i kilka innych; namietnie sadze kwiaty, ale... te niespecjalnie sie udaja. Po pierwsze - bo agresywne chwasciory, po drugie - ziemia kiepska: zbita, czerwona glina, w wielu miejscach obficie "zagruzowana". Poza tym kamienie; gdybym miala je wyzbierac, to z 1 m2 mialabym minimum 50 - 100 kg. Przywiezienie porzadnej ziemi i wysypanie jej na wierzch tego, co mam (co sugerowaly fachowe porady) nie wchodzi w rachube, bo zwyczajnie mnie na to nie stac - do obrobienia byloby cos okolo 7 000 m2. Jednak te kolorowe,rosnace w kepkach trawy bardzo mi sie podobaja, moze cos by sie u mnie udalo? Poprosze o podpowiedzi, sugestie, uwagi. Wszelkie porady bardzo mile widziane :) Pozdrawiam.