Wyszukiwanie dla 'róże'

Kosaćce cebulowe dzielą się na trzy grupy, pochodzące od trzech gatunków: kosaćca żyłkowanego (Iris reticulata), bucharskiego (Iris bucharica) i hiszpańskiego (Iris xiphium). Pęd mają przekształcony w cebulę, która służy jako magazyn substancji potrzebnych do życia i przetrwania. Cechą charakterystyczną tych kosaćców są czterokanciaste liście.

Niewiele z nich nadaje się do uprawy w ogrodzie. Zakwitają dość wcześnie (pod koniec marca), a nasz klimat jest po prostu zbyt mroźny, aby można je było uprawiać w gruncie. Najlepszym irysem do uprawy w ogrodzie jest Iris reticulata i jego mieszańce.

Spośród wszystkich kosaćców cebulowych, to właśnie mieszańce mają w ogrodnictwie największe znaczenie praktyczne. Są dość powszechnie uprawiane na kwiat cięty i cebulki kwitnące w doniczkach. Ich kwiaty przybierają różne odcienie niebieskiego, fioletu, są też żółte i białe.

Spośród kosaćców kłączowych kosaćce bezbródkowe są u nas mniej popularne z kilku powodów. W porównaniu do bródkowych mają mniej okazałe kwiaty, wymagają szczególnego, bo kwaśnego i wilgotnego lub wodnego środowiska. Są mało rozpowszechnione w handlu, a co się z tym wiąże, trudno dostępne i dlatego mniej znane. Posiadają jednak sporo zalet i dlatego warto się nimi na większą skalę zainteresować.

Większość z nich jest łatwa w uprawie. Są bylinami wieloletnimi, nie wymagają więc częstych rozsadzeń i szybko się rozrastają. Niezbyt okazałe kwiaty są rekompensowane ich ilością i szeroką gamą barw. Wyhodowano odmiany dwu- i trójbarwne o urozmaiconych kształtach, dzięki czemu mamy spory wybór i każdy znajdzie swój ulubiony.

Duża część gatunków i odmian, zaliczanych umownie do traw ozdobnych, to rośliny niskie, mogące stanowić tło lub wypełniacz rabat. Poza trawami są to turzycowate (Carex i Scirpus)) i sitowate (Juncus i Luzula). Posadzone w ilości od kilkunastu sztuk utworzą plamy (czy też dywany) podkreślające ciekawsze elementy, rozjaśniające dna mrocznych ogrodowych zakątków (kolorowolistne) czy też zaistnieją w ogrodzie jako samodzielne, atrakcyjne kompozycje.

Rozpiętość wysokościowa traw używanych w takim celu powinna oscylować między 10 cm a 1 m, z naciskiem na przedział do 0,5 m. Predysponowane są do tego zwłaszcza niskie rośliny rozłogowe, mniej lub bardziej ekspansywne. Kępowe maluchy też spełnią wyznaczoną rolę. Oczywiście i rośliny ciut wyższe mogą mieć takie przeznaczenie.

Szybki wzrost drzew liściastych, w tym grabu (Carpinus betulus), buka (Fagus sylvatica), lipy (Tilia) oraz kilku innych nieco mniej popularnych drzew sprawia, że to idealne rośliny do tworzenia dużych elementów konstrukcyjnych w ogrodzie, znanych powszechnie jako "zielona architektura".

Zaliczamy do niż strzyżone żywopłoty, przegrody, labirynty, zielone altany, szpalery i tunele. Są potrzebne do wydzielenia spokojnych, osłoniętych od wiatru zakątków, stworzenia gęstej, chroniącej przez hałasem i kurzem ściany, utworzenia w słonecznym ogrodzie chłodnej altany, urokliwego przejścia do innej części ogrodu, a także dla ozdoby, jako spokojne i równe tło dla roślin kolorowych i kwitnących.

Róże wielkokwiatowe, zwane inaczej szlachetnymi należą do najczęściej kupowanych i uprawianych róż. Są one chętnie sadzone zarówno pod osłonami jak i w gruncie, większość z nich nadaje się na kwiaty cięte. Stanowią niezastąpiony element dekoracji, są idealne na bukiety do wazonów.

Zachwycają swoją elegancją już od fazy pąków, które są kształtne, zwykle smukłe i wydłużone. Kwiaty mają duże o średnicy nawet do 20 cm, osadzone zazwyczaj pojedynczo lub po kilka na sztywnych, długich, często kolczastych pędach.

Przywiązywanie roślin do podpór nie jest moim ulubionym zajęciem w ogrodzie. Chyba nikt tego nie lubi. Może dlatego tak wielu ogrodników czeka do ostatniego momentu, aż biedne rośliny zaczynają się zginać i łamać - wtedy dopiero bierze sprawy w swoje ręce.

Tyczenie na wiosnę oznaczałoby, że ​​przez kilka tygodni na rabatach będzie widać jakieś patyki, które często są brzydkie, jednak wykonanie tego wcześniej zaoszczędzi nam bólu głowy przez resztę sezonu. Ogród będzie wyglądał lepiej przez cały rok.

Wiadomo, że grawitacja jest wrogiem ciężkich kwiatów. Dlatego musimy wyjść jej naprzeciw, aby nasze piękne rośliny nie leżały w błocie. Przychodzi taki moment, kiedy młode pędy są już wystarczająco wysokie i aż proszą o podpory.

Dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis) to krótkowieczna bylina należąca do rodziny astrowatych, potocznie nazywana ostem górskim.

Jej naturalnym środowiskiem są gorące, suche zbocza górskie. Występuje w rejonach alpejskich w południowej i centralnej Europie oraz w południowej części Polski, w Tatrach, Beskidach, Sudetach i Pieninach.

Rośliny okrywowe są jednym z łatwiejszych filarów produkcji ogrodniczej, bo sadzi się je w większej ilości w każdym ogrodzie i łatwo je rozmnożyć. Dobra roślina okrywowa to taka, która pomaga nam w walce z chwastami. Szybko i łatwo się rozprzestrzenia, szczelnie pokrywając glebę, a jeśli ma ładne kwiaty lub liście - to dla nas dodatkowa premia.

Istotnym elementem doboru okrywy w naszym ogrodzie jest też mrozoodporność. Ważne, aby rośliny posadzone w większych ilościach nie wymarzały.

Płytki system korzeniowy u większości sprawia, że ​​nadają się do sadzenia między innymi roślinami i pod drzewami. Inne korzyści są doskonale znane. Izolują glebę od gwałtownych skoków temperatury, zapewniają siedlisko dla pożytecznych owadów, często pokrywają suche zbocza zakorzeniając się w szczelinach, gdzie inne rośliny nie dałyby rady rosnąć. To są najważniejsze fakty.

Waterperry Gardens to ogrody przesiąknięte historią ze słynną klasyczną rabatą, gdzie w 1930 roku Beatrix Havergal założyła szkołę ogrodniczą dla kobiet. Początkowo uprawiano tutaj rośliny użytkowe, a kobiety uczyły się jak je uprawiać. Szkoła istniała do 1975 roku, a w 1986 roku w tym nieformalnym ogrodzie zaprojektowano niewielki ogród formalny, zamknięty w cisowych żywopłotach. Ramy tego ogrodu są starannie cięte co roku, a wejście zwieńcza ostra bramka.

Waterperry to wieś w hrabstwie Oxfordshire, gdzie obok przepływa rzeka ​​Thame, niedaleko znanego miasta Oxford. Trafiłam tutaj prosto z lotniska w Londynie w czerwcu tego roku. Pogoda była piękna, a rozległy teren Waterperry Gardens (plan ogrodu) obfitował w wiele wrażeń estetycznych.

Teraz dopiero, pisząc artykuł zauważyłam, że nawet nie zdążyłam dotrzeć do wszystkich jego części. Ale nic to, zapewne jeszcze kiedyś tam zawitam. Ogród Waterperry należy bowiem do tych ogrodów angielskich, do których chce się wracać o każdej porze roku.