Fritillaria imperialis 'Lutea'  ma żółte kwiaty, fot. Danuta Młoźniak Najbardziej imponująca wśród szachownic jest Fritillaria imperialis czyli szachownica cesarska - elita tego gatunku, potocznie zwana cesarską koroną. Roślina należy do rodziny liliowatych (Liliaceae). Do Europy przybyła z Persji. W środowisku naturalnym występuje w Iranie, Afganistanie i północno-wschodnich Himalajach.

Po raz pierwszy zakwitła w 1576 r. w ogrodach cesarskich w Wiedniu. Ta wysoka na 60-100 cm roślina zwraca na siebie uwagę dość wczesnym kwitnieniem, bo już w kwietniu - maju oraz pięknymi, dzwonkowatymi kwiatami w kolorach: pomarańczowym (odmiana 'Aurora'), czerwonym ( odmiana 'Rubra'), żółtym (odmiana 'Lutea') lub pomarańczowo-brązowym (odm.''Orange Brillant'), a także charakterystyczną rozetą liści nad okwiatem.

Cesarska korona jest rośliną cebulową. Jej cebula - kulista, bez łuski okrywającej, z charakterystycznym wgłębieniem po pędzie - jest duża, w obwodzie może mieć od 15 do 20 cm. Ma żółte zabarwienie i specyficzny, nieprzyjemny zapach. Wyrastający z niej pęd jest sztywny, gruby, mięsisty, w dolnej części obficie ulistniony, zanika on w 3 - 4 tygodniu po kwitnieniu. Szczyt pędu wieńczą liście zebrane w pióropusz. Pod pióropuszem zwisa kilka do kilkanastu okazałych kwiatów o długości około 7 cm.

Kępa szachownic w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie, fot. Danuta Młoźniak

Warunki uprawy

Korony cesarskie najlepiej rosną i kwitną na stanowisku słonecznym lub lekko zacienionym. Gleba musi być głęboko uprawiona, żyzna, wilgotna, przepuszczalna, o odczynie zbliżonym do obojętnego. Cebule pochylone pod kątem 40 stopni sadzimy w końcu sierpnia, aby przed zimą zdążyły się dobrze ukorzenić. Posadzone należy podlać.

Ponieważ cebule są duże trzeba je sadzić na głębokość 20 cm, w odległości 40 cm od siebie. Zbyt gęste sadzenie jest przyczyną drobnienia cebul i zaprzestania kwitnienia. Jeśli gleba jest zwięzła, słabo przepuszczalna, to na dnie dołka trzeba ułożyć jako drenaż, warstwę piasku lub żwiru, która zapobiegnie zagniwaniu cebul. W czasie wegetacji rośliny używamy nawozów ze zwiększoną dawką potasu.

Po zaschnięciu pędów cebule można zostawić w ziemi albo wykopać w końcu czerwca - na początku lipca i przesypane wilgotnym torfem lub piaskiem przechowywać w temperaturze 17 - 20 st.C, co gwarantuje kwitnienie w następnym roku. W niższej temperaturze mogą nie zawiązać się pąki kwiatowe. Przechowywane w temperaturze poniżej 9 st.C rośliny na pewno nie zakwitną, ale mogą wydać sporo cebul przybyszowych.

Rozmnażanie

Koronę cesarską rozmnażamy przez cebulki przybyszowe oddzielane od cebul matecznych przy okazji przesadzania. Także z nasion, ale to żmudny proces trwający kilka lat.

Tutaj widać obok inną szachownicę - czarną Fritillaria persica (szachownica perska), fot. Danuta Młoźniak

Choroby i szkodniki

Największym zagrożeniem dla cebul szachownicy jest nadmierna wilgotność, która może być przyczyną mokrej zgnilizny. Zaatakowane cebule gniją i giną. Unikajmy zatem sadzenia bez drenażu. W miejscu, gdzie ta choroba wystąpiła nie można sadzić cebulowych przez co najmniej trzy lata.

Szachownic nie powinno się też sadzić w pobliżu lilii i tulipanów. Groźnym szkodnikiem korony cesarskiej jest poskrzypka liliowa, którą można niszczyć mechanicznie przez zbieranie lub odpowiednimi preparatami chemicznymi.

Mrozoodporność cesarskiej korony jest całkowita. Pamiętać jednak trzeba o jej wrażliwości na wiosenne przymrozki i w przypadku ich zapowiedzi należy nakryć rośliny grubą agrowłókniną.

Zastosowanie

Szachownica cesarska będzie się pięknie komponować z roślinami kwitnącymi w tym samym czasie, np. z szachownicą perską lub narcyzami na tle iglaków. Najpiękniej jednak będzie wyglądać w dużej grupie na trawniku albo wśród zielonych roślin zadarniających. Urokliwe są też zestawienia z lakiem pachnącym, bratkami i niezapominajkami. Także na tle żywopłotu z kwitnących na biało tawuł wczesnych będzie wyglądała zachwycająco.

Inne szachownice:

fot. Barbara Krajewska, Danuta Młoźniak

8 komentarzy:
recento 17:46, 14 maj 2012

W zeszłym roku posadziłem nową odmianę nie wymieniona w artykule - 'Striped Beauty' ,kwiat żółty z brązowymi paskami, ale niestety nie zakwitła. Zobaczymy w przyszłym roku.

recento 17:52, 14 maj 2012

Druga ciekawą odmiana jest Fritilaria 'Aureomarginata' , z białoobrzeżonymi liśćmi, kwiat czerwono-pomarańczowy.

Anna Żochowska 22:36, 14 maj 2012

Basiu, fajny artykuł, czemu cebule sadzimy pod kątem 40 st., ja sadzę zawsze prosto:) aha jeszcze jedno moje korony zakwitły chociaż dzielą towarzystwo tulipanów i lilii:) Jutro je stamtąd zabiorę, lepiej licha nie kusić:):):)

Barbara Krajewska 23:28, 14 maj 2012

Aniu, w cebulach po pędzie znajduje się spory otwór, w którym może zbierać się woda i powodować ich zagniwanie. Pochylenie cebuli w jakimś stopniu chroni ją przed jej nadmiarem:) Ważny też jest drenaż. Ponieważ korony i lilie należą do rodziny Liliaceae wrażliwe są na te same choroby. Masz rację, lepiej licha nie kusić:)

Anna Żochowska 22:33, 15 maj 2012

Już dzisiaj wykopałam, miałam je w koszykach :)

Danuta Młoźniak 22:38, 15 maj 2012

Ten kwiat żółty z brązowymi paskami musi być bardzo ciekawy.

Z tych fantazyjnych odmian jest jeszcze Fritillaria imperialis 'The Premier ", która ma kwiaty pomarańczowe z purpurowymi żyłami.

recento 23:31, 15 maj 2012

Kapitalna uwaga z tym sadzeniem pod katem 40 stopniu!!! A zeby pełny komplet odmian fritillaria imperialis, to nalezy dodać

Sulpherino/kwiat pomarańczowy z żóltym brzegiem/ Reduke/ bardzo ciekawy kolor - jasnobrzoskwiniowy/ Argentovariegata/podobna do aurovariegata tzn, liscie z jasnym brzegiegiem/ Garland Star/pomarańczowa Red Drops/czerwona/ Indora/pomarańczowa/ Wiliam Rex/pomarańczowa/

Leonia Pawlik 19:13, 28 cze 2012

Ubiegłego lata przesadziłam moje cesarskie korony w inne miejsce, gdyż na starym miejscu rosły już przez kilka lat. Wszystko wykonałam tak, jak piszesz, oprócz jednej rzeczy: cebul nie posadziłam pod kątem 40 stopni. Czyżby to była przyczyna, dla której tej wiosny nie zakwitła mi ani jedna cebula?

Ps. świetny artykuł, Basiu