Hortensje bukietowe (Hydrangea paniculata) - wszystkie odmiany pokochałam już dawno wraz z pojawieniem się ich w sprzedaży. Wcześniej zachwycałam się hortensjami drzewiastymi 'Anabelle', często sadziłam je w ogrodach, jednak coroczne wykładanie się wielkich kwiatostanów, zniweczyło mój zachwyt w tym temacie i zakochałam się miłością bezgraniczną w hortensji bukietowej 'Limelight' jako pierwszej.
Nie ma żadnych wad, a same zalety. Potem testowałam w swoim ogrodzie 'Silver Dollar', 'Vanille Fraise', 'Phantom', a w tym roku doszła ciekawa 'Pinky Winky'. W ogrodach klientów sadziłam także 'Bobo', 'Candlelight', 'Magical Moonlight' i wiele innych.
Hortensje zasłużyły na stałe miejsce w naszych ogrodach jako najpiękniejsze i najdłużej kwitnące krzewy liściaste, ozdobne od późnego lata aż do wiosny. Najpierw są zielone lub białe, potem różowieją w różnych odcieniach, a na koniec sezonu, gdy zmrozi je mróz, ich okazałe kwiatostany jarzą się w śniegu niczym miedziane kule.
Mam na myśli głównie 'Limelight' bo ona właśnie jest moją główną kwitnącą gwiazdą w jesienno-zimowym ogrodzie. Jej zaokrąglone wiechy składają się z licznych, małych, sterylnych kwiatuszków. Krzew jest wysoki, rozłożysty, który można prowadzić w różnej formie, na wysokim pniu, jako małe, rozgałęzione drzewko, lub jako gęsty, nisko przycinany każdej wiosny krzew.
Moja największa hortensja 'Limelight' wystaje obecnie ponad mur i widać ją od strony ulicy, co daje wysokość ponad 3 metry.
Czas kwitnienia poszczególnych odmian hortensji bukietowych różni się nieco w zależności od proponowanej przez hodowców odmiany. W moim ogrodzie hortensje bukietowe zaczynają kwitnąc w lipcu, czasem od połowy, a czasem od końca miesiąca. W różnych rejonach Polski ten okres może się nieznacznie wahać. Ozdobne są aż do mrozów.
Także kształt kwiatostanów jest różny, kuliste lub bardziej podłużne, czasem z wyraźnym czubkiem. Przebarwienia jesienne, gdy temperatura nocą znacznie się obniża, objawiają się tym, że hortensje stają się brudnoróżowe lub jaskrawo burgundowe.
Wymagania hortensji bukietowych
Krzewy te lubią lekko kwaśne podłoże, wymagają zasobności, wilgotności i nawożenia. Jeśli gleba jest zbyt uboga dołek podczas sadzenia zaprawiamy dużą ilością kompostu z dodatkiem torfu kwaśnego lub próchnicy kwaśnej, Będą wtedy obficie kwitły, a liście wykształcą się dorodne i nie będą wysychały. Powinny być osłonięte od słońca przez część dnia. Hortensje nie przepadają za palącym słońcem, nie znoszą też głębokiego (zwłaszcza suchego) cienia. Atakują je wtedy przędziorki, a krzew nie wytwarza kwiatostanów.
Zimują bez problemu i co roku, po odpowiednim przycięciu - kwitną. Co prawda mocne wiosenne przymrozki mogą uszkodzić młode pączki, ale w większości przypadków od nowa wypuszczają pędy i będą na pewno kwitły.
Dobrze byłoby dla nich znaleźć dosyć osłonięte od wiatru miejsce, najlepiej od strony wschodniej i oczywiście obficie podlewać, zwłaszcza podczas suchego lata i jesieni, wtedy gdy zawiązują kwiatostany i gdy kwitną. Dobrym rozwiązaniem jest dość grube ściółkowanie kompostem lub rozdrobnioną, sosnową korą, wtedy ziemia nie wysycha i utrzymuje wilgoć przez długi czas po podlaniu.
Zimowanie hortensji bukietowych
Świeżo posadzone krzewy obficie podlewamy. Najmniej sprzyja im bardzo sucha i słoneczna pogoda oraz upały. Należy więc cieniować rośliny, nie dopuścić do poparzenia liści (nie podlewamy po liściach). Przed zimą muszą się ukorzenić, bo ostatnim zabiegiem jest ściółkowanie przekompostowaną korą lub kompostem. Takie niewielki kopczyk wystarczy także jako zabezpieczenie bryły korzeniowej przed mrozem. Na pewno przetrwają do następnego sezonu i będą obficie kwitły.
Wiosenne przycinanie hortensji bukietowych
Możliwości cięcia jest wiele, wszystko zależy w jaki sposób chcemy hortensje prowadzić, a to warunkuje miejsce, jakie dla nich mamy. Gdy chcemy prowadzić hortensje w formie zwartych, gęstych krzewów, tniemy dosyć nisko (np. pół metra nad ziemią). Będzie wytwarzać duże, ale w mniejszej ilości kwiaty.
Gdy chcemy wyprowadzić je ponad wszystko, co pod nimi rośnie, pozostawiamy pędy wyżej, najlepiej grubsze przewodniki przywiązać do drewnianych kołków, lub zamontować obelisk.
Cięcie przeprowadzamy po ustąpieniu większych mrozów, najczęściej jest to koniec marca lub początek kwietnia. Widoczny jest wtedy wzrost nowych pąków (liści). Należy odciąć przy ziemi wszystkie słabe, rachityczne, nie kwitnące pędy, a pozostałe mocne łodygi przyciąć znacznie, pozostawiając od ziemi kilka oczek nad starym drewnem (dwa, trzy gdy chcemy mieć krzewy niższe, 4-5 gdy wyższe). Pamiętajmy o zapewnieniu dużej ilości wody podczas tworzenia nowych pędów.
Rozmnażanie hortensji
Znam kilka sposobów rozmnażania tych pięknych krzewów. Warto to robić, bo w łatwy i szybki sposób można pozyskać wiele cennych okazów, których nie mamy w swoim ogrodzie. Możemy też się wymienić ze znajomymi.
- ukorzenianie sadzonek w okresie, gdy mają liście (lato)
Sadzonki pobieramy najlepiej z pędów, które nie kwitną, ale czasem warto wypróbować każdy wolny pęd. Tniemy kawałek pędu długości około 10 cm. Dolne liście do połowy pędu usuwamy, górne skracamy o połowę. Dolny koniec przycinamy tuż pod węzłem. Zanurzamy końcówkę w ukorzeniaczu i sadzimy na głębokość dwóch węzłów w przepuszczalne podłoże, dociskamy i podlewamy. Przykrywamy np. odwróconą, uciętą butelką. Stworzymy tym samym miniaturową szklarenkę. Skrzynkę ustawiamy w lekko zacienionym miejscu i kontrolujemy wilgotność, podlewając co kilka dni.
- wiosenne sadzonki zdrewniałe
Pobieramy je podczas wiosennego cięcia przez rozpoczęciem wegetacji. Mamy wtedy bardzo duży zapas "patyków'. Wg mojego doświadczenia jest to najmniej skuteczny sposób i nie zawsze daje spodziewane rezultaty, jednak trzeba spróbować, bo również się udaje. Patyki o długości około 25 cm wtykamy do ziemi w cienistym i wilgotnym miejscu na znaczną głębokość (przynajmniej na do połowy) i podlewamy. Z przesadzaniem gotowych, ukorzenionych roślin czekamy do końca lata. Te sadzonki potrzebują najwięcej czasu.
- odkłady poziome
Wykonujemy je w ten sposób, że łodygę, która jest blisko ziemi, pozbawiamy w tym fragmencie z liści, uszkadzamy lekko korę i przyginamy do ziemi, przytwierdzając drutem lub obciążając kamieniem i lekko przysypując ziemią. Taki pęd ukorzeni się w ciągu dwóch miesięcy i jest to niezawodny, stuprocentowy sposób. Kiedy widzimy, że ma już korzenie, odcinamy od rośliny matecznej, jednak nie wykopujemy jej jeszcze, a pozwalamy rosnąć przynajmniej przez miesiąc. Dopiero wtedy odcinamy i sadzimy na miejsce stałe.
Towarzystwo dla hortensji
Hortensje bukietowe są wspaniałym dodatkiem do każdego ogrodu, zapewniając spektakularny efekt wtedy, gdy w ogrodzie mało co kwitnie. Najlepiej wyglądają z wysokimi trawami (miskanty, rozplenice, molinie). Uwilelbiam zestawianie ich z żurawkami, hostami, tawułkami (Astilbe), japońskimi zawilcami (Anemone japonica). Na ozdobną jesień, najlepiej zestawić je z późno kwitnącymi cyklamenami (Cyclamen hederifolium) i przebarwiającymi się liśćmi Epimedium. Idealne będą także zimozielone, skórzaste liście runianki (Pachysandra) i pstrokato nakrapiane liście brunnery wielkolistnej.
Wiosną, zanim na hortensjach pojawią się liście, mogą pod nimi kwitnąć krokusy, narcyzy a nawet zdążą zakwitnąć botaniczne tulipany.
Wielka różnorodność odmian pozwala wybrać dla nas to, co nam się szczególnie podoba. Kwiaty w bieli, różu czy zieleni, to coś, co na pewno nam się przyda i zachwyci.
Podpowiedziałam, co może rosnąć pod hortensjami, lecz to nie wszystko. Należy jeszcze wspomnieć pod czym mogą rosnąć hortensje. Polecam purpurowolistne śliwy wiśniowe 'Nigra", morelowo przebarwiające się grujeczniki, bajkowo karminowe jesienią ambrowce, wielkolistne tulipanowce i złociste, efektowne miłorzęby. Koniecznie wymienić też należy szlachetne i majestatyczne buki. Z drzew iglastych polecam świerki, jodły, żywotniki i choiny kanadyjskie.
Nieobowiązujący podział hortensji bukietowych
- przebarwiające się na mocny róż - H. paniculata 'Pinky Winky', VANILLE FRAISE 'Renhy', QUICK FIRE 'Bulk', DIAMANT ROUGE 'Rendia', MEGA MINDY 'ILVOmindy'
- zielone w początkowej fazie kwitnienia - 'Limelight', LITTLE LIME 'Jane'
- przebarwiające się na blady róż - 'Grandiflora', 'Phantom'. 'Bobo', 'Dolly', 'Silver Dollar', LITTLE LIME 'Jane', 'Pee Wee', MAGICAL MOONLIGHT 'KolMagiMo'
Napiszcie koniecznie jakie hortensje znalazły miejsce w Waszych ogrodach i które lubicie najbardziej.
Fot. Danuta Młoźniak
..
Hortensje to rzeczywiście przepiękne krzewy, chyba przez jakiś czas niedoceniane wracają wreszcie na "salony"... U mnie od tego roku Phantom i Vanille Fraise a w przyszłym może jeszcze Limelight i Incrediball... Zdjęcia i artykuł fajnie pokazują zmiany kolorów hortensji na przestrzeni sezonu - można odpowiednio dobrać im towarzystwo.
U mnie z bukietowych na razie tylko Limelight ale będą też Vanille Fraise:)
Nie przepadałam do tego roku za 'Pinky Winky', ale niedawno nabyłam, jest piękna, a najbardziej zachwyciły mnie okazy w Wojsławicach.
A ja przepadam za "Pinky Winky" i była to moja pierwsza hortensja, którą kupiłam, znalazłam ją 300 km od domu :) Potem była "Tardiva" (najwyższa) i "Vanille Fraise" (najbardziej apetyczna), kolejno "Magical Moonlight"(największe kwiaty),a ostatnia to "Limelight". Nie ma z nimi żadnego problemu, rosną zdrowo i są prawdziwą ozdobą ogrodu.
Mam trzy odmiany Limelight, Vanila Fraise i Pinky Winky. Każda ma w sobie to coś :)
Moje bukietowe doczekały się tej jesieni swojego godnego miejsca po dwóch latach oczekiwania w doniczkach - Vanille Fraise, Grandiflora i Limelight. Tardiva, niestety jako jedyna, nie doczekała się, żałuję. Ale jej miejsce zajęła, darowana przez koleżankę, sadzonka Pinky Winky i widzę, że się przyjęła. Będzie więc różowo i bukietowo od hortensji w moim, wciąż na nowo zakładanym, ogrodzie. Wciąż rozglądam się za nowymi, a te bukietowe są chyba najlepszym wyborem. Dziękuję za artykuł i piękne, jak zwykle, zdjęcia. Pozdrawiam!
Mam jedną: Vanille Fraise. Posadziłam ją w zeszłym roku, najpierw w pełnym słońcu, potem przesadziłam w zaciszne miejsce od wschodu. Na wiosnę przycięłam ją i wszystkie "patyczki" wsadziłam do ziemi. Wszystkie się przyjęły, nawet niektóre mają pączki kwiatowe. Na pewno będą jeszcze inne bukietowe w moim ogrodzie. Pozdrawiam:)
Mam w swoim ogródku kilka hortensji,pierwsza była Anabelle, potem Pinky Winky która okazala się Ruby Angels Blush, potem doszła Limelight, 2 Phantomy, Grandiflora, której juz nie ma:( 2 Beauty, które są na 2 miejscu po Limelight, są sztywne i długo utrzymują białe kwiaty, następnie Magical Starling kupiona u Szmitów, potem Wim's Red, Prim White, La Vasterival, drzewiasta Hayes Strasburst i reszta to ogrodowe i jedna pnąca. Bardzo lubię hortensje a szczególnie bukietowe, bo nie potrzebują aż takiego okrywania na zimę jak ogrodowe no i pięknie wyglądają najbardziej lubię zielonkawy ich kolor przechodzący w biel a potem jak są śnieżno białe chociaż nie wszystkie i jesienne czerwienie, najbardziej przebarwia się Wim's Red i Ruby Angels Blush kwiaty są prawie bordowe. Danuś dzięki za ciekawy artykuł, fajnie sobie przypomnieć zasady prowadzenia hortensji bukietowych:)
Mnie także zachwycają hortensje od wielu już lat, dobrze prezentują się zarówno w ogrodach naturalistycznych jak i w nowoczesnych aranżacjach. Szczególnie podoba mi się nowa odmiana White dome- pięknie pachnie delikatnym miodem i silnie wabi owady podczas kwitnienia, Ladnie też zasycha na zimę i przebarwia się na zielono! Zero różu czy czerwieni! Ale jest bardzo delikatna w wyglądzie, mam wrażenie, że najlepiej widoczna jest w założeniach romantycznych.
Zakochałam się w Limelight i Phantom - są cudne! Mam je pierwszy sezon:)
Fajny artukuł, w zeszłym roku posadziłam 6 szt.Limek, w tym roku 5 Bobo i 5 Vanillek,.... wszystkie sa piekne.
Z moich obserwacji wynika, że Vanille Fraise mocno pokłada się po deszczu - zdecydowanie słabiej znosi ciężar kwiatów niż np Limetlight czy Grandiflora. Czy niskie cięcie polepsza jej pokrój? - czy ma ktoś również takie obserwacje?
Ja mogę polecić jeszcze Polar Bear. Mam 6 sztuk i jestem w nich zakochana po same uszy tak samo jak w Vanilla Fraise. Kwiaty ma wręcz przeogromne.. Piękne śnieżnobiałe, zwarte i takie "mięsiste"
Ja sadziłam 'Limelight' i bardzo dobrze się sprawdzają, obłędnie wygląda też posadzona dwa sezony temu w dużej drewnianej donicy - Pinky Winky, bo prócz kwiatów ładnie przebarwiła liście w tym roku.
U siebie w ogródku mam tegoroczną 'Little Lime' i jak na razie jestem zadowolona, choć może przez to, że młodziutka trochę się wyłożyła po deszczach i przed śniegiem będzie pewnie też wymagać podpórki.
Wszystkie bukietówki są wspaniałe. Zasługują na samodzielny artykuł i wspaniałe zdjęcia. W moim ogródku najpiękniej wygląda Phantom, może dlatego, że jest wyeksponowany i umieszczony wysoko na tarasie. Wygląda jak ogromny bukiet, w czerwcu zielony, w lipcu śnieżnobiały, potem pod koniec sierpnia jasno różowy, teraz burgundowy. Zimą będzie brązowy. Posadziłam kilka odmian hortensji bukietowych, a nawet połączyłam Limelight z Vanille Fraise w jedym dołku i świetnie się uzupełniają kolorystyką, a dodatkowo wzajemnie się podpierają. Magical Moonlight jest również moim faworytem. Problemem jest brak miejsca dla coraz nowszych, pięknych odmian.
Kiedy można robić odkłady poziome? Ma to znaczenie? Można teraz tak żeby na wiosnę były sadzonki czy darować sobie i poczekać do wiosny? Z góry dziękuję za odpowiedź :D
Ja dorzucę jeszcze swoją Mega Pearl, piękna, wielgachna i ładnie się przebarwia na ciemny róż. Mam nadzieję, że będzie sztywno trzymać kwiaty, bo na taką się zapowiada (mam ją pierwszy rok).
Dodam moje obserwacje, że hortensja wiechowata 'le vasterival' jest tak inna i wyjątkowa wśród hortensji, że należy ją chyba dobrze wyeksponować i nie sadzić z innymi hortensjami. Zaś 'Phantom' ma taki metaliczny połysk, niespotykany chyba u innych hortensji.
I bardzo lubię "starą" dobrą odmianę 'Grandiflora', nieco zapomnianą chyba.
Odkłady poziome można robić o każdej porze, pod warunkiem, że ziemia nie jest zmarznięta. Teraz też jest dobrze, ale na wiosnę jeszcze nie będzie ich można odciąć, dopiero latem.
W tym roku odkryłam przypadkiem Magical Candle. Posadziłam ją dla rozeznania w półcieniu. Zdecydowanie bardziej podoba mi się od Pinky Winky.
Bukietowe też są dla mnie nr jeden:) Z 8 ponad 2,5 m sztuk, obecnie mam już bliżej 100:) wszystko z własnej hodowli, nawet i ogrodowe się udało ukorzenić:)
Mam ogrodowe, co kwitną na pędach jednorocznych i takie polecam też:) i też piękna jest Gret Star, Pinky i Vanilka:)piękne foty:
Świetny artykuł! Szczególnie istotne dla mnie informacje na temat zimowania hortensji i towarzystwa dla nich. Mam Lmelighit i Phantom, a w przyszłym roku panuję zakup Vanilla Fraise. Zakochałam się w hortensjach po wizycie w pewnym pięknym ogrodzie i chciałabym, by w moim także zagościły na dłużej, a że są bezproblemowe, jest duża szansa, że tak się stanie.
A ja polecam SUNDAY FRAISE - najpiękniejsza z pięknych, miejsce pierwsze wśród hortensji na równi z LIMELIGHT, którą też mam dzięki inspiracji Ogrodowiska, Danusi :)
Wanilka ma za duży kwiat, który pod wpływem deszczu ( a tego w tym roku nie brakowało) przewiesza się. Trzeba podpierać. Phanton podobnie.
Artykuł boski :)
Bardzo lubię hortensje i z przyjemnością czytałam artykuł im poświęcony. Mam ok. 30 krzewów w ogrodzie, różne odmiany. Moje doświadczenia z drzewiastą Annabelle są podobne, jak Danusi - gałęzie obciążone wielkimi kwiatostanami pokładają się, zawsze przecież są jakieś deszcze. Na pewno nie dosadzę ich więcej. Vasterival, o której wspomniała Pszczelarnia rzeczywiście ma wyjątkowo oryginalne kwiaty, ale mam wrażenie, że brzydziej niż inne przekwita. Nawet zastanawiałam się, czy nie obcinać suchych kwiatostanów. Nie znam chwalonej przez Filomenę White Dome, a zaciekawiła mnie jej delikatność, bo moimi faworytkami są Tardiva i Kyushu o ażurowych kwiatostanach (kwiaty płonne i płodne), o których nikt chyba nie wspomniał, a mają naprawdę cudne kwiaty.
Tamaryszku, mam 4 Tardivy! To są bardzo duże, mocne, sztywne hortensje. Mają duże (długie) kwiatostany ale nie jest ich za dużo, wieć masa liści jest zrównoważona. U mnie rosną w cieniu i dają radę jako jedyne.
Tak Vasterival przekwita na brązowo, więdnąc. Wiszą te płatki uschnięte.
Mam 24szt. Magical Candle i jestem bardzo z nich zadowolona. Część rośnie w pełnym słońcu i część w półcieniu. Mają sztywne łodygi i pięknie przebarwiające się kwiatostany. Jestem z nich bardzo zadowolona. Oprócz nich posiadam 3 szt. Silver Dollar, zachwyciły mnie w drugim sezonie swojego kwitnienia.
Czy teraz warto jeszcze kupić i sadzić, czy już za późno?
Nie jest za późno, jeśli są ładne w sprzedaży to kupuj i sadź, kup również ziemię do sadzenia. Wczoraj sadziłam hortensje 'Limelight' właśnie.
Dziękuję Danusiu. Lecę na zakupy :)
To jeszcze mam pytanie, czy hortensja wyprowadzona w formie piennej nie przemarznie? Czy trzeba pień co roku zabezpieczać?
Nie trzeba, bo ona nie jest szczepiona ani wrażliwa, jej pieniek i korona to ten sam krzew tylko dużo wyżej wyprowadzony. Ja swoich piennych hortensji nie zabezpieczam, nie trzeba. to nie róże.
cyt.: "Danuta Młoźniak 09:33, 16 paź 2014 Nie jest za późno, jeśli są ładne w sprzedaży to kupuj i sadź, kup również ziemię do sadzenia. Wczoraj sadziłam hortensje 'Limelight' właśnie."
można dopytać jaką konkretnie ziemię kupić i w jakich proporcjach wymieszać (u mnie w ogrodzie ziemia ciężka, żyzna kl. IIB-IIIA). W jakich odległościach od siebie sadzić 'limelight', aby podczas kwitnienia lekko na siebie zachodziły, ale żeby się nawzajem nie zagłuszały?
Ja kupuję próchnicę kwaśną i próchnicę odkwaszoną, mieszam je i sypię w dołek, można dodać trochę torfu, dokładnie to jest napisane powyżej w artykule w punkcie Wymagania hortensji bukietowych.
cyt. Krzewy te lubią lekko kwaśne podłoże, wymagają zasobności, wilgotności i nawożenia. Jeśli gleba jest zbyt uboga dołek podczas sadzenia zaprawiamy dużą ilością kompostu z dodatkiem torfu kwaśnego lub próchnicy kwaśnej.
Zbadaj pH,. powinno być lekko kwaśne.
Pytanie jest trochę kłopotliwe, "żeby na siebie zachodziły ale żeby się nie zagłuszały" - jak będą się zagłuszały to po prostu mocniej przytniesz następnego roku na wiosnę, a jak będą za rzadko, to dosadzisz dodatkowo pomiędzy:)
Posadź co 70 cm. Ich siła wzrostu zależy od warunków glebowych, wilgotności i nasłonecznienia, także od cięcia.
Ja w przypadku hortensji Annabele doszedłem do tego samego wniosku po 3 latach: piękne, ale mam dość ich wykładania się. Na dodatek szybko więdną im liście jak jest sucho. Są też bardzo wrażliwe. Przerzucam się na te Limelight za tutejszą radą. Pozdrawiam
Tylko wtrącę, że 'Anabelle' to odmiana hortensji drzewiastej nie bukietowej.
Potwierdzam za Pszczelarnią - Tradiva jest b. mocna, nie przewiesza się pod wpływem deszczu, u mnie rosnie na słonecznym miejscu już 8-9 lat i pędy są corocznie grube i sztywne. Jej kwiaty szybciej i bardziej się przebarwiają niż delikatniejsza wg mnie Kuyushu. Ta zaś ma także bardziej ażurowe kwiaty i u mnie przebarwia się bardzo nieznacznie.
A kiedy najlepiej nawozić hortensje i jakim nawozem? Mam kilka hortensji, ale jedna (nie znam nazwy) ma tylko malutkie kwiatuszki na końcach, przypuszczam, że coś jej nie odpowiada. Pozdrawiam
Mam trzy odmiany Limelight, Vanila Fraise i Phantom a zamierzam jeszcze dokupić Polar Bear oraz Magical Moonlight , również bardzo mi się podoba Hortensja drzewiasta 'Strong Annabelle' . Tak w ogóle to wszystkie są piękne a artykuł Pani Danusiu był świetny, dziekuję za cenne porady, pozdrawiam :D
Hortensjom przede wszystkim potrzebne jest żyzne i stale wilgotne podłoże, pewnie malutkie kwiatuszki to sprawa zbyt ubogiej gleby, samo nawożenie to nie wszystko, gdyby w glebie było to, co potrzeba - nie trzeba nawozić. Możesz odkopać wokół korzeni i nasypać wokół nich kompostu o pH lekko kwaśnym.
Jeśli chcesz nawozić, to najlepiej specjalnymi nawozami do hortensji (np Magiczna siłą), jest całkiem spory wybór. Nawozisz gdy zaczynają rosnąć, a potem gdy zawiązują pąki kwiatowe, na pewno kwiaty będą większe. Podlewaj hortensje w sezonie, aby nie przysychały.
Jestem szczęśliwą posiadaczką 2 hortensji Limelight, 2 Phantom, 2 Annabell, 2 Vanila Fraise, 2 Pinki Winky, po 1 Silver Dolar i Polar Bear. To moje ukochane rośliny, niektóre mam już kilka sezonóe, teraz na wiosnę mocno je przycięłam miały morze kwiatów. Największe wiechy ma Phantom. Kocham te kwiaty.
W tym roku mam hortensje 'Phantom' na balkonie w wielkich donicach.
Mam pytanie, co do hortensji prowadzonych na pieńku, o których wspomniała Danusia i Pszczelarnia - czy warto je przyciąć jesienią czy zostawić kwiatostany, jak w innych? Pod ciężarem śniegu mogą się brzydko wyłamać gałęzie czy nawet uszkodzić pęd prowadzący. A może przesadzam z obawami? Jakie macie doświadczenia?
Oczywiście, że mogą się złamać, ale nigdy nie wiemy co się stanie i jaka będzie zima. Ja swoje pozostawiam, kwiatostany zdobią, bo mają bardzo efektowny, błyszczący - prawie "miedziany" kolor.
Jeśli się złamią, obetniesz. Natomiast, gdy nie chcesz mieć z tym problemu - obetnij przed zimą, raz również tak zrobiłam. Ogród to pole do eksperymentów, raz zrobisz tak, raz inaczej, wtedy zobaczysz jakie rozwiązanie konkretnie w twoim ogrodzie będzie miało najlepszy efekt.
Proszę o zrobienie informacji na temat okrywania roślin na zimę i pracach w ogrodzie jesienią. Pozdrawiam serdecznie.
Nie muszę tego pisać, bo już napisałam w poprzednich latach, podam linki działające na prywatną wiadomość, te poniżej trzeba kopiować i wklejać lub wejść na tag "Jesień z ogrodzie" lub "Zima w ogrodzie" na dole po prawej stronie.
http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/214-jak-przygotowac-ogrod-do-zimy http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/94-jesienna-przeprowadzka-roslin-wrazliwych-na-mroz http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/93-jesienne-sprzatanie-ogrodu-i-przygotowania-do-zimy http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/17-co-robimy-w-ogrodzie-w-listopadzie http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/325-jak-wykonac-chochola-ze-slomy http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/209-przygotowanie-roz-do-zimy
Poza tym jest cały cykl "Z notatnika ogrodnika" i jest tam opisany każdy miesiąc, co robimy w ogrodzie.
Limelight kupiłam tej jesieni - 15 sztuk, a na wiosnę koniecznie kupię Seet Summer, jest przecudna a do cienia różową Anabel, choć zniechęca mnie jej pokrój.
A ja mam pytanie o hortensje z grupy You&Me, czy ktoś ma je w swoim ogrodzie i czy kwitną?
Wyjaśniam, że grupa You & Me to nie są hortensje bukietowe (H.paniculata) a hortensje ogrodowe (H.macrophylla), a to całkiem inny gatunek i inny sposób postępowania, jeśli chodzi o zimowanie i cięcie w szczególności.
Nie miałam jej w ogrodzie w gruncie a jedynie sezonowo w donicy. Nie zimowałam.
Witam, jestem tu nowa ale dzięki Wam pomału zaczynam mieć pomysł na własny ogródek, i na pewno na jednej z rabatek hortensja będzie królową choć jeszcze nie zdecydowałam która odmiana dokładnie, ale najważniejsze że zaczęłam od początku, przekopałam całą rabatę i zostawiam sobie zimę żeby przemyśleć co gdzie i jak ... pozdrawiam ciepło i cieszę się, że odkryłam ogrodowisko :)
Na pewno na jakąś odmianę się zdecydujesz, polecam Vanille Fraise albo Phantom.
Posadziłam swoje hortensje na leśnej działce pod wysokimi sosnami i w bardzo piaszczystej ziemi .Zaprawiłam dołki kompostem i kwaśnym torfem.Posadziłam je wiosną,wszystkie kwitły.Dziękuję za informacje,to bardzo pomocne wiadomości.
Bardzo mi miło, że rośnie liczba hortensji wsadzonych w Polsce i nie tylko. W lesie sosnowym istnieje niebezpieczeństwo że korzenie sosen będą wrastać i "wypijać" wodę krzewom. Podlewaj je więc obficie.
Mam u siebie od kilku lat trzy egzemplarze 'Limelight' w przedogródku. Ziemia jest dosyć marna - piach na 2m głębokości, ale dzięki obfitemu nawadnianiu i mieszanemu organiczno-mineralnym nawożeniu oraz cięciu na 4-5 oczek od ziemi - co roku kwitną tak, że każdy kto do nas przychodzi staje z "rozdziawioną gębą" i pyta co to jest? Zima im niestraszna, a było już -25 stopni, bez śniegu i przetrwały bez żadnego okrycia. Zachęcony tą wspaniałą odmianą, posadziłem też dwie inne odmiany hortensji bukietowej - 'Vanily Fraise' i 'Tardiva' - kwitną zjawiskowo, zwłaszcza ta pierwsza, która jesienią jest prawie bordowa. Ze 4 lata temu posadziłem dwa krzewy hortensji miękkowłosej (Hydrangea heteromalla), przyznaję że nie dbałem o nią za bardzo (obiecuję poprawę!), mimo tego w ubiegłym roku zakwitła - zimy znosi b. dobrze bez okrywania. Przy północno-wschodniej ścianie garażu powoli wspinają się 2 hortensje pnące. Od tego roku zaczynam romans z hortensją ogrodową w pojemnikach. Pewne miejsca w kolejce mają już Hydrangea serrata i H .quercifolia. Fanatyczni pasjonaci storczyków mówią o sobie z niemiecka: Orchidioten, zaczynam się zastanawiać, czy za kilka lat nie powiem o sobie: Hortidioten, ale jestem coraz bardziej zafascynowany tą grupą roślin
Uwielbiam hortensje bukietowe, mam ich ponad 30 odmian. Liderką jest Bożenka Babopielka, która ma ich spokojnie około 200 i ciągle jej mało. Robiłam do tej pory podstawowy błąd, że za mało je cięłam, bo tylko wycinałam kwiatostany. Wiosną Danusiu zrobię według twojego sposobu. W minionym sezonie byłam zauroczona odmiana 'Levana.'
Bardzo lubię hortensje. Niestety ziemia u mnie uboga i słabo rosną, a kwiatostany są mikro. W zeszłym roku były dobrze nawożone i podlewane, niestety bez efektów. Mam dużo kompostu, który podsypuję na całe rabaty. Spróbuję jeszcze odkopać hortensje i dać im dużo kompostu do dołka. Mam pytanie, czy może być kompost nie do końca przerobiony? Czy można hortensje przesadzać jeszcze w lutym, jak tylko ziemia odmarznie?
Niemożliwe żeby te hortensje nie kwitły, to krzew niezawodny w kwitnieniu i wyglądzie. Albo egzemplarze były słabiutkie, albo za słaba ziemia,albo wody za mało. Albo wszystko naraz. Proponuję odkopać i tak jak planujesz podsypać w korzenie, nawet nie całkiem rozłożonym kompostem, ale z dodatkiem torfu kwaśnego, żeby pH było odpowiednie. Może też być kora sosnowa przekompostowana. Do tego dobre podlewanie.
Z przesadzaniem wstrzymaj się, jak będzie ciepło, które stymuluje rozwój i odbudowę korzeni, teraz nie ma na to szans.
Tak zrobię.Odkopię wszystkie hortensje.Dziękuję Danusiu:)
Na Allegro kupiłam dwie hortensje: ROTSCHWANZ i LIMELIGHT w doniczkach plastikowych. Kiedy mogę wysadzić je do gruntu? Będę wdzięczna za odpowiedż.
Wszystko zależy jak one wyglądają, czy są to patyki z pękającymi pąkami, czy są to rośliny spore z już młodymi listkami. Sposób postępowania jest skrajnie różny. Najlepiej jest pokazać zdjęcia w dziale "Nasze hortensje urzekające kwiatami". Wtedy odpowiedź będzie jednoznaczna.
Dziękuję za odpowiedź :-) zdjęcie już zamieściłam.
Świetny, konkretny artykuł! Zakupiłam ową , Magical Moonlight oraz Limkę.Siedzą teraz w donicach aja mam problem .W miejscu w którym chcę je posadzić jest sucho rośnie duży jesion i robinia warunki świetlne idealne bo półcień, to dosyć duży teren ale mam wrazenie że starodrzew bardzo konkuruje o wodę.Wymyśliłam więc że wsadzę jew ogromne donice zrobione z wielkich beczek zakopanych w ziemi ,które będę podlewać .Proszę mi odpowiedzieć czy ten pomysł wypali. I czy hortensje dobrze reagują na suchy obornik w granulach(jak inne moje rośliny) ,bo mój kompost zawiera zbyt dużo skorupek z jaj. Dziękuję z góry za odpowiedź i pozdrawiam.
P.S Ja również byłam w Wojsławicach pojechałam zobaczyć liliowce a nie mogłam oderwać wzroku od hortensji .Choć nazwa Pinky Winky w brzemiu teletubisiowym mnie odstraszała to muszę przyznać że w realu mnie ta hortensja zupełnie powaliła.
Jaką wysokość osiąga nisko cięta hortensja bukietowa "limelight"? Chcę ją mieć w rządku przed szmaragdami, ale zastanawiam się czy nie przewyższy go?
Czy mogę posadzić hortensję bukietową w towarzystwie berberysów?
Super artykuł :)
Dziękuję za świateny artykuł, a i komentarze również wiele wiedzy wnoszą dla takiego laika w kwesti hortensjowej jak ja :). Dopiero zaczynam przygodę z tymi roślinami. Mam od zeszłeggo sezonu Anabell, już mi nawet wtedy zakwitła, a jesienią dosadziłam też Phantom oraz hortensję dębolistną. Nie wiem czy zakwitną mi już w tym roku, ale mam taką nadzieję. Byłam trochę zrażona do hortensji, ponieważ od ok 5 lat mam trzy hortensje ogrodowe i żadna z nich nigdy mi jeszcze nie zakwitła, choć nie obcinam ich wcześniej, aniżeli prawie latem, gdy wyraźnie już wiadomo, które to suchciele do wycięcia. Właściwie to wszystkie trzy co roku startują mi na nowo od ziemi, więc też i żadna nie kwitnie ... :(. Kopczykuję je zimę korą, nawet fizeliną otulam, a one i tak nie chcą się u mnie rozgościć. Rosną w ziemi lekko kwaśnej, dwie w słoneczku, jedna w półcieniu i nic... Nie mam chyba do nich ręki. Dopiero tu na forum dowiedziałam się, że z bukietowymi jest trochę "raźniej", więc narazie hortensjom jeszcze nie odpuszczam, poprostu przerzucam się właśnie na te kwitnące na "świeżych" przyrostach (tegorocznych). Zobaczę, czy spiszą się moje bukietowe nabytki. Chociaż w sumie to nie wiem, czy ta dębolistna jest też bukietowa??? Może macie z takimi doświadczenie? Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi :)
Czy hortensja Anabelle i Strong Anabelle różnią się w znaczny sposób od siebie?
U tej pierwszej kwiaty kładą się do ziemi po deszczach a u tej drugiej kładą się później, bo pędy są sztywniejsze.
Dziękuję:)
Moje hortensje - vanilla fraise i jeden phantom żółkną. Były posadzone w ziemie do hortensji na początku czerwca i było im dobrze, a teraz ich liscie zaczynają żółknąc. Drugi phantom ma już piękne pąki i nic mu nie dolega. Wszystkie są w półcieniu, przy ogrodzeniu, regularnie podlewane. Co to może być?
Jeśli mają jednakowe warunki to albo jednak susza, albo coś np. pędraki podgryzają im korzenie.
Pani Danusiu, czy można jakimś środkiem chemicznym usunąć pedraki? Mam ogródek od 3 miesięcy a wcześniej był tu ugór, wiec to mogą być jednak one. Obie rośliny tez dużo słabiej zawiazuja pąki od tamtego phantoma.
Szukam jakiegoś zamiennika dla hortensji Annabele, żeby nie była taka wrażliwa na susze i upały i się tak nie pokładała. Lilelight byłaby idealna, zwłaszcza, że świetnie znosi suszę, ale jej wadą jest to, że kwitnie dopiero w sierpniu. Czy ktoś poleci coś tak odpornego z dużymi, białymi kwiatami, ale kwitnące tak wcześnie jak Annabele?
Grzesiu ,u mnie w ogrodzie właśnie razem z Anabelką w jednym czasie kwitnie Bobo i Vanille Fraise. Każda ma swój urok, czy nie lepiej ją zwjązać ,jeśli nie to posadż ją u sąsiada, na rowie lub przekaż ją komuś. Ja tak zaczełam swoją przygodę z hortensjami. Ktoś mi podarował Anabel, bo tak jak Ty miał jej dość, a ja ją przyjełam.Teraz ma ok 2 metry w obwodzie i kropelkowe podlewanie, rośnie z rododendronami pod olbrzymimi brzozami i nie oklapuje. Rozświetla ciemny kąt ogrodu. Daj jej szansę.
Jak przycinasz te swoje anabelki? Ja próbowałem już na dwa sposoby: Po drugim roku skracałem pędy o 1/3, ale wtedy te skrócone pędy rozdwoiły i roztroiły się a same odrosty były cienkie i wiotkie, łamały się, wyginały no i kwiaty były mizerne. Po trzecim roku ściąłem na "zero" tuż nad ziemią. Fajnie zgęstniały, kwiatów jest więcej i są większe, ale oklapują całe pędy no i wyłamują się po deszczach i wiatrach. Za każdym razem cholernie wysychają, fakt nie mam nawadniania i jest to moje niespełnione ogrodowe marzenie. Niestety na razie nie stać mnie na nie, więc je po prostu podlewam wieczorami z węża. Żal mi je wyrzucać bo kwiaty mają pięknie, wcześnie odbijają, z drugiej strony jak patrzę na "limelajty", których pełne słońce i tegoroczna susza nawet nie rusza to żałuję, że anabelki też tak nie mają.
Ja rzeczywiście obcinam nad 2-3 oczkiem.To prawda rozgałęziają się ,ale jest ich dużo.A moja rada co do podlewania, bo mam też Anabelkę dwuletnią bez podlewania kropelkowego i podlewam ją tak wężem ale-bardzo małym strumykiem przez minimum 30 minut lub nawet godzinę centralnie w środku,i starcza nawet na dwa dni.Bo to że polejesz po wierzchu to nic nie daje(testowałam)trzeba dotrzeć, nawodnić głebiej.Wtedy gdy nie wpadłam na ten pomysł to serwowałam jej w miejscu gdzie miała lużniejsze gałązki 3 litrową butelkę po płynie di prania z malusieńką dziurką na dnie uzupełniałam wężem(dziurka musi być grubości igły sosny).Warto wyprubować te sposoby jeszcze teraz,powodzenia.
Jak wysokie są Wasze Anabelki? Czy mozna przed nimi posadzić w rzędzie hostę patriot? Czy ich nie zasloni?
Anabelki są różnej wysokości w zależności od gruntu, światła, pewnie wielkości kwiatów (ich ciężaru) lub to czy się ją związuje lub nie, ale do ok 1m. A co do hosty, to jeśli nie będzie sadzona przy hortensji tylko w jakiejś odległości tak ok. 1 m to okej. ale przy samej Anabelce to nie radzę - krzew się rozrasta i zagłusza niskie rośliny. Nagle znajdują się pod koroną bukietu, tak mi zarosło roślinkę podobną do borówki.I właśnie się przybliża niebiezpiecznie do rododendrona. Ciekawostką jest dla mnie tylko to, że tak wrażliwa na brak wody roślina w mojej miejscowości rośnie między pomnikami na cmentarzu ma od szczytu do szczytu pomnika szer.ok 0.5m i w takiej szczelinie na wyjątkowych piachach pięknie rośnie i kwitnie nieopadając.Podejrzewam że sadząc ją ktoś dobrze zaprawił dołek torfem choć nie jest wykorowany wierzch.
Dzięki, Pasjonatka:)
Pani Danusiu, którą odmianę miskantu ma Pani w swoim ogrodzie jako towarzystwo dla hortensji?
To był wspaniały 'Gracillimus" - teraz aranżacja została zmieniona i nie mam go w tym miejscu.
Dziękuję za odp.jest Pani niezawodna :)
U Any_Art hortensje 'Limelight' rosą w pełnym słońcu od strony południowej. Wszędzie czytam, że są to rośliny lubiące półcień. Jednak dobra gleba i woda czynią cuda. Czy trzeba coś jeszcze? :) Mam zieloną elewację i zastanawiam się czy VANILLE-FRAISE poradziłaby sobie w takim gorącym miejscu?
W tym roku niekoniecznie, gdy będzie świeżo posadzona. Upały mamy iście afrykańskie.
U mnie rosną posadzone w tym roku w pełnym słońcu, jakoś szczególnie nie podlewałem. Raz na jakiś czas i w szoku jestem jakie to żywotne. Jedna tylko ich wada jest taka, że kwitną zdecydowanie za późno :(
Czy Limelight może zastąpić Phantom - stanowisko półcieniste. Chcę hortensję wysoką i najlepiej sztywną. Czy można zastąpić te odmiany?
Można zastąpić te odmiany. 'Phantom' ma większe kwiaty i sztywniejsze pędy, ale 'Limelight' da się prowadzić na wysoki krzew. Moja ma ponad 2.5 metra obecnie.
No właśnie wiem, że u Pani Limelight jest taaaaka duża :) Tak się złożyło, ze w szkółce w której zamawiam moje roślinki obecnie dostępna jest Pahantom, a Limelihgt już nie. Ok-dziękuję, zastąpię w nasadzeniach, które robię teraz, a na wiosnę sprawię sobie jeszcze Limelight.
Zadaje pytanie w twoim wątku, a tu mam wszystko! Czyli już wiem, ze limelight (mam już takie 4 hi hi) pozdrawiam
Dziękuję Danusiu za rewelacyjny artykuł.Jestem szczęśliwą posiadaczką kilku hortensji bukietowych , nikt nie wymienił PINK DIAMOND a jest naprawdę warta uwagi. Pięknie kwitnące "ażurowe "kwiatostany przyciągają wzrok przechodniów.Miałam w tym roku kłopot z PINKY WINKI , ale to chyba za sprawą upałów bo rośnie ona w pełnym słońu przez cały dzień a wody za dużo nie dostała , zaczęły jej zasychać , brązowieć i zwijać liście , nie kwitła tak pięknie jak w ubiegłych latach . I w związku z tym mam do Ciebie Danusiu pytanie , czy mogę ją teraz przesadzić , właśnie kończy kwitnienie i chętnie dałabym jej lepsze miejsce tzn. półcień. W swoim dobytku mam rówież LIMELIGHT i VANILLE FREISE , są naprawdę piękne. Wanilla ma tak ogromne kwiatostany, że musiałam ustawić wokół niej podpóki (wygląda z nimi jeszcze okazalej:) Ubolewam poniewaz moje wschodnie tereny na których mieszkam nie pozwalają na ogrodowe hortensje( częste wiosenne przymrozki niszczą pąki) Pozdrawiam miłośników kwiatów
Danusiu planuję kupić dzisiaj ziemię do hortensji bukietowej, doradz mi proszę jaką mam kupić. Czy ma być to torf kwaśny, próchnica kwaśna czy połkwaśne nie znam się na tym i nie wiem co będzie dla nich najlepsze.
Kup i zmieszaj:
próchnica kwaśna, próchnica odkwaszona i ziemia ogrodowa z worka. Inny zestaw - ziemia ogrodowa plus próchnica kwaśna, lub torf kwaśny plus próchnica odkwaszona. Nawet ziemia do iglaków czyli Conitorf może być, ale dodaj czegoś użyźniającego czyli kompostu.
Danusiu, a moje dwie Anabelle nie zakwitły w tym roku - posadziłam je rok temu, a w tym roku jakby zerdzewiały liście. Czy to mógł być powód, że nie kwitły. Myslisz, że za rok zakwitną?
Kwitnienie zanika gdy mają za mało światła (zupełny cień) lub za mało składników odżywczych w glebie.
Na wiosnę w kwietniu wyściółkuj kompostem, korą, podlej nawozem do hortensji po wiosennym cięciu i podlewaj.
Danusiu pamiętasz może na jaką wysokość były prowadzone hortensje 'Limelight' na 3 zdjęciu w tym artykule? Właśnie zakupiłam i posadziłam Little Lime bo przestraszyłam się wysokości Limelight (do 2-3 m), a widzę że mogłam je po prostu niżej prowadzić :-) mam nadzieje, że moje osiągną podaną wysokość 1 m i stworzą zwarty ładny krzew. Czy powinnam je jakość szczególnie przyciąć wiosną?
Te hortensje na zdjęciu mają 2 lata, teraz są dużo większe. Wtedy na wiosnę trzeba ciąć nisko, ale i tak przekroczą 1 m. Dobrze zrobiłaś sadząc 'Little Lime'.
Przycinasz wiosną do połowy, wycinasz malutkie patyki zupełnie, a grube skracasz.
Dziękuję pięknie :-)
Danusiu, anabelki rosną od wschodu, mają słońce od rana przez kilka godzin, nawoziłam je też regularnie co 2 tygodnie, zgodnie z opisem na opakowaniu. Jak je kupowałam rok temu, też nie kwitły, ale w szkółce powiedzieli mi, że były cięte. O ile dobrze pamiętam miały pędy i myslałam że jeszcze zakwitną, ale ani w zeszłym, ani w tym roku nic z tego. Czy oprócz tego, o czym pisałaś, przyczyną może być też np. to, że mają za mało miejsca, tzn. posadziłam je na takiej wąskiej rabatce szer. ok 30-40cm, między opaską żwirową okalającą dom, a chodnikiem z kostki. Może im tam za ciasno??
Dzięki Danusiu za pomoc. :)
Nie, nie jest im za ciasno, u mnie na ulicy rosną także w ciasnocie i nawet susza im dokucza a kwitną co roku. Raz nawet nie cięłam i też kwitły. Opinia szkółki, że nie kwitły bo były cięte jest nieprawidłowa, bo te hortensje powinny być cięte i to nie ma nic do rzeczy.
Podejrzewam w takim razie, że masz całkiem inne hortensje - ogrodowa (H.macrophylla) i te z reguły nie kwitną bo zawiązują pąki na zeszłorocznych przyrostach.
Pokaż zdjęcia na forum i wtedy powiem jakie masz hortensje. Tutaj w komentarzu nie ma możliwości zamieszczenia zdjęć.
Dobrze, wrzucę fotki wieczorem, dziękuję!!!
Mam pytanie odnośnie hotrensji Miś Polarny. Czy nadaje się na stanowiska słoneczne???
Hortensje wbrew pozorom bardzo dobrze znoszą takie stanowiska pod warunkiem:
posadzenia ich w dobrą, żyzną ziemię, wyściółkowania grubo korą po posadzeniu, aby wilgoć zatrzymała się w glebie, podlewania w okresie ukorzeniania i w pierwszym roku po posadzeniu.
W następnym roku, po przycięciu wiosennym i zakorzenieniu się, bardzo dobrze rosną także w pełnym słońcu. W piachu i suszy niestety uschną, ale gdy mają wilgoć, słońce im niestraszne.
To dotyczy każdej hortensji bukietowej, nie tylko odmiany 'Polar Bear'.
Danusiu, serdecznie dziękuję za bardzo wyczerpujacą odpowiedź. Dzieki temu mój ogród na wiosnę rozkwitnie.
Danusiu, wrzuciłam zdjęcia na forum, wątek "Trudne pięknego początki :)", tak na wszelki wypadek, jakbyś miała chwilę i chęć zerknąć. Aha jeszcze pytanko odnośnie h. ogrodowych, czy można gdzieś dostać hortensje Endless Summer Collection albo All Summer Beauty? W szkółkach w okolicy Poznania nie znają tych odmian, a ja kiedyś wyczytałam o nich u Ciebie w artykule i zapragnęłam mieć którąś u siebie w ogrodzie. Czy są dostępne w Polsce lub może znasz jakiegoś dostawcę z zagranicy?
Te odmiany są sprowadzane z Holandii przez jedną ze szkółek w Poznaniu..sama byłam tam i widziałam. Nie szukaj w okolicy a w samym Poznaniu:) Przy głównej ulicy.
Przy głównej ulicy:)) Dzięki wielkie Danusiu!!
Zakochałam się w hortensjach 2 lata temu...wtedy kupiłam jakieś białe, przebarwiające się na biało-zielono, duże kule i do tej pory nie mam pojęcia jaka to odmiana, bo w sklepie na etykietce było napisane paniculata... A sprzedawca nie umiał mi odpowiedzieć na pytanie, co to za odmiana, twierdził, że... paniculata ;) i tyle... A jak już wiem, to nie tyle ;) Kwitnie piękne, pomimo posadzenia jej w niezbyt "dobrej" ziemi... W tym roku dokupiłam 'Limelight'... Marzy mi się jeszcze 'Pinky Winky'... ale to może za rok. Oczywiście, cały czas uczę się czegoś nowego o hortensjach... Mam też dylemat.. i tutaj Pani Danuto, pytanie do Pani...bo... myślałam, aby połączyć hortensje z trawami, które też zakupiłam właśnie, ale wymagania co do stanowiska tych dwóch roślin są różne. Teoretycznie hortensje powinny rosnąć w półcieniu, zaś trawy raczej w słońcu... Jak to więc pogodzić. Stanowisko słoneczne, gdzie przewidziałam trawy jest na prawdę mocno słoneczne. W lipcu, sierpniu, dopiero po godz.16-17 jest tam cień, natomiast do godz. 16-17, pełne słońce. Czy hortensje to wytrzymają? Może okryć je mocno korą? Albo tak je posadzić, że dolna ich część byłaby chroniona przez inne rośliny, np. bukszpan, żywotnik? ale słońce może popalić kwiaty i liście... Zatem, proszę o radę :) PS. Pani Danuto, Pani ogód jest PRZEPIĘKNY. Pewnie już wiele osób to mówiło, ale nie mogłam się oprzeć, aby też wyrazić swój zachwyt. To absolutnie mój styl i... moje marzenie ogrodu ;)
Marzą mi się hortensje 'Limelight' obok siebie w tle śliwy wiśniowe i mam pytanie: w jakiej odległości od siebie sadzić hortensje???
Pytanie jest nieprecyzyjne, czy dotyczy hortensji bukietowych 'Limelight"? Jeśli tak, to zależy jaki efekt chcesz uzyskać i w jakiej konfiguracji czy kompozycji sadzić?
Jeśli szpaler z hortensji bukietowych to w odległości 1-1,5 m. Jeśli w kompozycji to nawet co 2-3 metry, a możliwe tez gęste sadzenie. Ja swoje 'Limelight' sadziłam po dwie sztuki do jednego dołka aby uzyskać efekt przebogatego i gęstego krzewu. Nie ma ścisłych przepisów co do sadzenia. Każda odległość jest dobra, aby tylko hortensje były zadbane i podlane.
Tak hortensje bukietowa 'Limelight' i chcę ja przy plocie sąsiadów dość gęsto aby nie widzieć siatki i koszy na śmieci, które są tuż przy samej siatce :)
Przymierz krzewy gdy je kupisz i sadź tak, żeby się stykały. Nie wiem, co kupisz czy po trzy patyki czy solidne, porozgałęziane egzemplarze. Sadź po prostu blisko siebie, centymetry tu nic nie mają do rzeczy.
Dziekuje za cenne rady napewno tak zrobie a te, ktore sa u nas w centrum ogrodniczym sa dosc ladnie rozgalezione. Mam nadzieje, ze uda mi sie uzyskac wymarzony efekt poniewaz widok koszy na smieci i siatki mnie zalamuje :)
Moim zdaniem najpierw trzeba zrobić (posadzić i przyciąć) ekran zimozielony np. z cisów, tui 'Smaragd' - gęsty i nieprześwitujący. Potem dopiero myśleć o krzewach, które przecież zimą zrzucają liście, więc widok na kosze będzie.
Mam wsadzone szmaragdy ale sa jeszcze za male :(
Czy w suchym miejscu pod drzewami (słońce od zachodu) można posadzić Limelight w donicach wkopanych w ziemię i jakie duże one maja być by uzyskać dorodne krzewy.Czy to jest dobry sposób na deficyt wody w tym miejscu?
Raczej trzeba robić rabaty podwyższane, budować murki itp. i w nasypaną ziemię sadzić, dodatkowo linia kroplująca. Twój pomysł nie jest dobry.
Dziękuję Czyli korzenie drzew i tak wypiją wodę z donic nawet jeśli rośliny będą w nich mocno podlane?
Nie, nie o to mi chodzi. A jakie to donice masz na myśli? Donice murowane podwyższane, czy czarne donice szkółkarskie?
Żaden z tych sposobów nie jest dobry dla hortensji. Po prostu nie powinny rosnąć pod drzewem, bo zamierają, giną. Sasiadka miała i już nie ma, słabo kwitną, mają ograniczoną ilość podłoża, często zapomina się o podlaniu a deszcz pod okapem drzewa nie dociera.
Zakupiłam na wiosnę hortensję Polar Bear. Sadzonki bardzo małe, po dwa patyczki. Puściła mnóstwo kwiatów ale dopiero teraz we wrześniu. Mam pytanie odnośnie kwiatów właśnie. Zaczęły się rozwijać ale pojedynczo, nie pełnym bukietem. Czy ta odmiana tak ma, czy przysłali mi nie te sadzonki co zamawiałam?
Krzew zapewne nie nabrał jeszcze masy ani pokroju właściwego dla odmiany. Zapewnij mu extra dobre warunki, a zadziwi cię.
U mnie są 'Limelight', 'Grandiflora', 'Magical Moonlight'. Podoba mi sie jeszcze'Polar Bear' i na nia poluję. Wszystkie mam pierwszy rok, więc nie mogę doczekać się jakie będą w przyszlym roku po cięciu.
Z pewnością będą gęste, piękne i obficie kwitnące, pod warunkiem, że nie rosną w pełnym cieniu. Cięcie pozwoli na dobre rozkrzewienie.
Nie rosna w cieniu a i gleba kwasna wiec chyba bedzie im dobrze. Wczoraj kupilam 'Vanille Fraise', 'Polar Bear', 'Silver Dolar' i podobno prawdziwy rarytas kolekcjonerski "Dolly'.
Lubią żyzną ziemię, nie samo pH jest wyznacznikiem dobrej gleby dla hortensji. Obornik spróchniały by się przydał.
Dziękuję za radę. Skorzystam.
Danusiu a ja mam teraz pytanie z innej beczki. Mam śliczne hortensje Limelight ale poniewaz one dosc pozno kwitna zamarzylo sie mi duzo tulipanow wiosna na rabacie, pomiędzy hortensjami. Hortensje mam dopiero drugi rok i nie pamietam jak wygladają wiosną czyli w porze kwitnienia tulipanow. Poniewaz na tej rabacie nie mam duzo miejsca przed hortensjami cialabym posadzic tulipany za nimi. Tylko czy beda one widoczne? czy hortensje w porze kwitnienia tulipanow pobudza sie juz do zycia i rozwina liscie na tyle ze nie bedzie tych moich tulipanow widac??
W momencie kwitnienia tulipanów, liście hortensji bukietowych po cięciu są już sporo rozwinięte. Jeśli krzewy są duże - tulipanów może nie być widać, chyba że będą w mocnym kolorze. Jeśli hortensja będzie sporo przycięta, tulipany mogą ją nawet przewyższyć.
Patrzyłam na zdjęcia hortensji z tulipanami po "moich" ogrodach i zauważyłam, że wszędzie sadziłam je przed hortensjami, w roślinach towarzyszących, które są posadzone z przodu hortensji. Ewentualnie pomiędzy hortensjami posadź, ale nie z tyłu.
Dziękuję serdecznie za jak zwykle cenną poradę, co my biedne amatorki byśmy zrobiły bez naszej Mistrzyni !
Pytanie brzmi, jakie czosnki dokładnie, bo mają różne wysokości. Czosnek olbrzymi może mieć nawet 150 cm, więc spokojnie za hortensjami może być, natomiast Allium christophii ma 40-60 cm, więc za hortensjami nie będzie go widać. Zwłaszcza, że czosnki kwitną później niż tulipany i liście hortensji są już mocniej rozwinięte.
Pani Danusiu, a ja mam pytanie, jakie ma Pani sprawdzona gatunki do sadzenia przed hortensjami Limelight. Ja mam swoje posadzone w szpalerze przed choinami kanadyjskimi ale właśnie myślę, że brakuje im wykończenia z przodu. Będę wdzięczna za wskazówki.
Artykuł bardzo pomocny. Super. Mam jednak jeszcze jedno pytanie. Dwie hortensje bukietowe szczepione na pniu chciałam wsadzić do dużych donic. Czy mogę do tych donic dosadzić inne rośliny? Z tego co wyczytałam, to bukietowe lubią mniej kwaśne podłoże niż ogrodowe, tzn że moje Limelight i Vanille Fraise "pogodzą się" z innymi towarzyszami w jednej donicy? A jednak mam jeszcze jedno pytanie...jakiś czas donice stały w zacienionym miejscy i w liściach pojawiły się dziurki. Na jednych pędach więcej na drugich mniej. Co, to może być? Bardzo dziękuję za odpowiedź :) pozdrawiam Imienniczkę :)
Mam kilka posadzonych hortensji Limelight. Chciałabym posadzić je również w donicach na tarasie. Pytanie moje brzmi :czy donica o średnicy około 40cm będzie wystarczająca dla hortensji bukietowych?
Tak, 40 cm to sporo. Wystarczy, pod warunkiem, że bryła korzeniowa zakupionej hortensji będzie mniejsza niż średnica donicy. Czasem hortensje są wyjątkowo okazałe.
Do ziemi proponuję dodać żel zatrzymujący wodę, będzie ją magazynował na bardziej suchy czas. Nie zapominaj jednak o systematycznym podlewaniu, hortensje uwielbiają stałą wilgotność. Nie pogardzą także nawozem do hortensji co miesiąc od maja do sierpnia.
Usytuowanie donic - najlepiej od wschodu.
Ok. Dziękuję. Czyli jak później się rozrosną to będę musiała je przesadzić?
Moja mama ma piękną hortensję ,jest już olbrzymia ma prawie 2 metry wysokości i przepięknie kwitnie .
Komentowanie na forum ogrodowisko i to w różnych wątkach raczej nie ma sensu, bo osoba, która to prowadzi zwykle wyczerpująco zaraz odpowiada piszącym, to jest stary wyjadacz:)
Na moich hortensjach Limelight pojawiły się małe czerwone robaczki. Proszę o pomoc co to jest i jak to zwalczać.
A ja mam pytanie: co posadzić pod hortensjami Limelight, chciałabym stworzyć rabate pierwsze piętro to thuje, potem hortensje i potem nie wiem co jeszcze? Tak że dwa piętra. Czy np. Szałwia omszona pasuje?
Bardzo chciałabym posadzić hortensje Limelight wzdłuż ogrodzenia, ok. 10m długości. Jest to stanowisko na pełnym słońcu, czy Limelight da radę?
Mam Limelight w pełnym słońcu,rosną pięknie ,tylko wymagają częstszego podlewania ;-)
Warto zastosować gęsto linię kroplującą.
Dziękuję za odpowiedź Wiolka5_7, właśnie podziwiam regularnie Twój ogród i po części się nim inspiruję :) Co do hortensji, to super, w takim razie działam w temacie :) Przy okazji chciałam zapytać Cię, w jakich odległościach od siebie są posadzone u Ciebie hortensje? I w jakich odległościach od miskantów?
Gęsto linia kroplująca, tzn. mogę prosić o więcej szczegółów? Rabata ma mieć 10m na ok. 1,5 tylko z hortensjami. Dziekuję z góry
:-) Hortensje mam posadzone co 1 m. Miskantów nie mam z hortensjami. Jakie miskanty ? Bo na typu Morning light czy Gracillimus to trzeba 1 m zostawić.A na hortensje 1,5 m. Więc jeśli z miskantami to tylko pomiędzy ,bo za to nie miejsca.
Dziękuję, faktycznie teraz się przyjrzałam zdjęciu i jest miskant, ale obok hortensji i chyba tylko jeden :) W każdym razie dziękuję za rady!
A jakie hortensje bukietowe sprawdza się w bardziej cienistym miejscu i będą pięknie kwitnąć? Mam rabatę od południa, ale z wysokimi tujami sąsiada i słońce jest tylko rano i po południu.