Postanowiłam pokazać bardzo prostą budowlę ogrodową, która ma wielorakie znaczenie- altanę i wiatę w jednym. Może ona służyć za osłonę przed deszczem, ochronić przed słońcem, jest dodatkową powierzchnią czynną w zakresie zieleni miejskiej, a także być może ekskluzywną wiatą na śmietnik. Ale to już byłoby "przestępstwo", bowiem widzę dla niej o wiele ważniejszą rolę.
Altana w budowie jest bardzo prosta, wszystkie szczegóły konstrukcyjne w zasadzie widać na zdjęciach, więc każdy dobry stolarz taką replikę może wykonać. Cała tajemnica leży w rozmiarach belek. Muszą być grube, okazałe, mocne i z dobrego drewna (najlepiej dębu). Wtedy mają szyk i charakter. Najlepiej, aby kiedyś nieco popękały, wtedy nabiorą potrzebnej patyny.
Na dachu, na końcu montujemy rynnę. Kładziemy w specjalnej technologii matę z rozchodników. W Polsce są już producenci takich gotowych kwitnących sukulentowych łąk. Kładzie się je na dachy poziome i pochylone. Matę mocuje się specjalnymi szpilkami i wtedy nie zsuwa się ze stromizny.
W widocznej budowli wszystkie detale mają znaczenie. Altanę otoczono drewnianym płotem z tzw. "obladrów" czyli nieokorowanych desek. Są krzywe, pofalowane i tak być powinno. Deski z czasem zszarzeją. Pokryją się porostami.
W altanie urządzono wygodne siedziska, można tam postawić drewniane meble lub ławki, a nawet ustawić leżaki. Dokoła zieleń jest oszczędna. Jak widać posadzono jedynie ciemnoniebieskie kłosowce , różowe jeżówki, trawy z łąką kwietną i koniczyną, kilka zielonych krzewów i rozgałęzioną leszczynę.
Od wiatru osłania murek z kamiennych łupków. Aby się ogrzać, ustawiono palenisko z rdzawej blachy. Gdzie się tylko da, umieszczono domki dla pożytecznych owadów, a rośliny jakie dobrano, skutecznie je przyciągają i dają siedlisko do ich istnienia.
Altanę upatrzyłam w Anglii, na wystawie kwiatowej Hampton Court Flower Show. Warto podobne w naszych ogrodach budować.
Fot. i tekst - Danuta Młoźniak - Gardenarium
Kopiowanie zabronione
Taka prosta, a jakże urzekająca konstrukcja. Dobry pomysł zielonego dachu i domków dla owadów.
Także się zachwyciłam prostotą. Altana wydała mi się trochę zbyt wysoka w stosunku do swej szerokości, ale być może miały znaczenia wymiary stoiska przeznaczonego dla tego ogródka.
A ja wolę odpoczywać na hamaku. Mam fajny hamak i nie potrzebuję drzew :)
Każdy ma swoje preferencje, my oczywiście do niczego nie zmuszamy, jedynie podpowiadamy różnorodne rozwiązania. Jednak na hamaku trudno np. jeść w czasie deszczu, a altana daje o wiele więcej możliwości. Odpoczynku na hamaku nie da się z niczym porównać, popieramy hamaki.
Piękna altana, tak sobie koło niej stanąć i patrzeć na piękne drzewa. Kocham drzewa . W swoim ogrodzie mam ich mnóstwo (ogród ma 2000m). Najbardziej uwielbiam brzozy, stworzyłam z nich piękną alejkę.
Magiczne miejsce, podoba mi się :)
super, wyglada magicznie :)
Super. Planuje altanę ,górę chcę z roślin ale pomysłu brak jak to zrocić
Najprościej kupić matę z rozchodników, a brzegi dachu zabezpieczyć przed osuwaniem listwami.