Rozchodniki okazałe (Sedum spectabile, a od niedawna wprowadzana jest nowa nazwa łacińska Hylotelephium spectabile) przeżywają swój renesans, a wszystko za sprawą bylinowych rabat w ogrodach angielskich, mody na ogrody preriowe z trawami i wystawę Chelsea Flower Show, gdzie się ostatnio pojawiały w wielu ogrodach pokazowych.
Zasługą nowego zastosowania rozchodników jest powstanie atrakcyjnych odmian o ciekawym ubarwieniu liści i kwiatów, które sprawiły, że byliny te stały się bardziej uniwersalne. Przyznam, że zapomniałam o nich i teraz ja także odkrywam te rośliny na nowo jako gwiazdy rabat końca lata.
Rozchodniki pochodzą z Chin i Korei. Należą do grupy sukulentów (tej samej co kaktusy), rodziny Crassulaceae czyli gruboszowate, zwyczajowo nazywane "kapustami" z powodu rozety soczystych, ząbkowanych liści w kolorze niebiesko-zielonym lub bordowym. W połowie lata wyrastają z nich zielone pąki kwiatowe, które stopniowo się odsłaniają, pokazują kolor różowy, biały lub jasnofioletowy i tworzą kształt płaskiego "talerza". Są one lubiane przez pszczoły i motyle.
Późną jesienią kwiaty robią się brązowe i ciągle jeszcze zdobią ogród, szczególnie przykryte szronem lub śniegiem Okres kwitnienia trwa dość długo - od sierpnia do listopada.
Warunki uprawy i pielęgnacja
Rozchodniki, jak wszystkie gruboszowate, są bardzo odporne na suszę, ponieważ w mięsistych liściach gromadzą spore zapasy wody. Z tego powodu mogą rosnąć nawet na ubogich i suchych glebach. Jeśli gleba jest zbyt żyzna, rośliny "wybiegają" i kępa się rozkłada na boki, czyli "wylega".
Uwielbiają słońce, jednak przetrwają także w półcieniu. Łodygi mogą być wtedy mniej sztywne. Dobrym sposobem utrzymania zwartej kępy, jest uszczykiwanie pędów wiosną lub podcinanie korzeni. Pędów będzie wówczas więcej, ale kwiaty będą mniejsze.
Po ustaniu wiosennych przymrozków stare łodygi wycinamy. Z reguły pojawiają się już nowe, młode przyrosty, które wyglądają jak różyczki brokułów. Rozchodniki mają tendencję do "łysienia" środka kępy. Należy wówczas pobrać zewnętrzne, zdrowe i silne kawałki kępy i posadzonkować je od nowa w terminie od marca do maja. Przyjmą się bez problemu.
Choroby i szkodniki
Rozchodniki mogą być atakowane przez ślimaki. Czasem mogą pojawić się mszyce, ale nie są groźne. Generalnie te byliny należą do bardzo odpornych i mrozoodpornych.
Rozmnażanie
Rozchodniki są jednymi z najłatwiejszych w uprawie. Bardzo łatwo się ukorzeniają, nawet całe łodygi z kwiatami, kawałki wyłamanych pędów, sadzonki pobierane wiosną z karpy, a nawet liście. Wystarczy wetknąć kawałek łodygi w ziemię i już rośnie. Po chwili należy pęd uszczknąć, wtedy szybciej uzyskamy ładną, rozgałęzioną roślinę.
Najpewniejszy sposób rozmnażania to podział karpy. Wiosną kępę wykopujemy i dzielimy ostrym nożem lub szpadlem na części, odrzucając najstarsze, zewnętrzne fragmenty. Takie kępki sadzimy i już w tym roku będą dość duże i okazałe.
Zestawienia i zastosowanie
Rozchodniki okazałe pojawiały się kiedyś w ogrodach wiejskich wśród malw i słoneczników. Widywałam je też w ogrodach działkowych w czasach kiedy jeszcze nie było mody na ogrody przydomowe.Teraz możliwości ich wykorzystanie jest znacznie więcej. To ich wspaniałe kolory, łatwość uprawy i okres czasu, kiedy są ozdobne przeważyła szalę na korzyść.
Rozchodniki okazałe doskonale wyglądają z innymi jesiennymi bylinami jak: penstemony, japońskie zawilce, tawułki, floksy wiechowate, rudbekie i trawy (szczególnie rozplenice i miskanty).
To jedna z najgłówniejszych roślin do ogrodów skalnych, dobrze rosną w szczelinach murków oporowych. Suche kwiatostany wykorzystywane są we florystyce do suchych kompozycji kwiatowych. Pozostawione w ogrodzie cudnie wyglądają pokryte szronem i śniegiem.
Najładniejsze odmiany
Nowa nazwa wprowadzana obecnie jako obowiązująca to Hylotelephium.
"W języku polskim gatunki należące do Hylotelephium noszą nazwę rozchodnikowiec. Do rodzaju tego należą też gatunki, które w innych ujęciach systematycznych włączane były do rodzaju Sedum (rozchodnik), stąd też niektóre gatunki rodzaju Hylotelephium znane są pod nazwą rozchodnik, jednakże wprowadza się już dla nich nową polską nazwę". (cyt. z Wikipedii)
- Sedum 'Matrona' o bordowo-brązowych liściach
- Sedum 'Brilliant' oferuje zarówno jasne jak i ciemniejsze różowe płatki
- Sedum 'Carmen' ma kwiaty ciemniejsze, fioletowe lub różowe
- Sedum 'Meteor' z czerwonymi kwiatami
- Sedum 'Autumn Joy - bardzo znana, kwitnie później niż inne i ma różowo-brązowe kwiaty. Jest bardzo efektowna
- Sedum 'Stardust' - o białych kwiatach, wyjątkowo ładna i delikatna
- Sedum alboroseum 'Mediovariegatum' o zielono-żółtych, atrakcyjnych liściach
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Pokochałam je za urodę, brak szczególnych wymagań, długie kwitnienie, ... polecam wszystkim posiadaczom ogrodów :)
Łąka z rozplenicami i rozchodnikami na zdjęciu - po prostu bajka :) Wspaniała inspiracja :) żeby tylko te polecane odmiany były dostępne bez problemu w sprzedaży.
W szkółkach pod Warszawą i w Warszawie nie jest źle, można je kupić.
Rozchodniki z rozplenicami - coś pięknego!:-)
Przetestujemy w tym roku na balkonie ich mrozoodporność :)
Moim zdaniem nie będzie problemu. Ale też jestem ciekawa. Z hostami mi się udaje, czasem donice pękną.
Bardzo lubię rozchodniki. Uważam, że są dekoracyjne prawie od początku, najpierw zielone kulki o ładnych listkach, potem delikatne pudrowe w pąkach aż do różu i czerwieni jesienią. I do tego tak łatwe w rozmnażaniu, i wytrzymałe. U mnie rosną między czerwonymi różami rabatowymi, koło traw, iglaków...
Rozchodnik okazały plus trawy ozdobne to dla mnie połączenie doskonałe,co widać z resztą na zdjęciach Danusi :) Super!
Szykuję kolejny artykuł o kwiatach i rabatach jesieni. Kolejne budujące inspiracje i propozycje idealnych roślinnych duetów i tercetów. Już w piątek. Te zdjęcia trzymają mnie w dobrym humorze nawet w deszczowe dni.
Fajnie, że rozchodniki przeżywają swoją drugą odsłonę, faktycznie w ogródkach działkowych się sadziło, ale i gatunków było mniej chyba pamiętam tylko różowe:) Bardzo ładne te zestawienia z angielskich ogrodów z jak pospolitymi innymi roślinami, czasami potrzebna inspiracja, żeby stworzyć piękny obraz. Dzięki za artykuł Danusiu, fotki super:)
Fotki Aniu nie tylko z Anglii pochodzą, zrobiłam je w ciągu 4 lat w różnych ogrodach, angielskich, polskich prywatnych i dostępnych do zwiedzania, holenderskich w tym roku w październiku, no i w różnych szkółkach, gdzie były w ofercie. Jak widać materiał zdjęciowy zbierałam długo.
Chyba mam odmianę Autumn Joy - zakwita późno i bardzo efektowna. Natomiast odmiana Brilliant trochę mnie rozczarowała. Słabo się rozkrzewia. Ale może to w pierwszym roku tak ma. Fajny artykuł Danusiu.
Zbyszku, zgodnie z moimi podpowiedziami, jak wypuści wiosną około 8-10 cm, uszczknij pędy, a wtedy się rozkrzewi.
Dziękuję i tak zrobię . Kupiłem takie że co miały 3 pędy bardzo "wyciągnięte".
....Podobają mi się bardzo....chyba je na nowo odkryłam...kiedyś mi się podobały, potem zapomniałam, a teraz te zdjęcia....pięknie się komponują...i są niezbyt trudne w uprawie...:)
Szczerze mówiąc, w tym roku odkryłam je na nowo, a to za sprawą odmłodzenia starej kępy, rozrosły się i w wielkiej masie wśród traw nabrały innego uroku; doszły mi te nowe odmiany, ale jakoś chyba gorzej rosną; jednak te zielone z mocno malinowymi kwiatostanami zachwycają mnie najbardziej:) za tu znalazłam podpowiedzi, z czym je łączyć aby było jeszcze piękniej; kocham tę roślinę za bezproblemowość:)
Mi też rozchodniki się bardzo podobają. W swoim ogrodzie mam jeden gatunek. Bardzo interesujący jest ten biały. Nigdzie takiego jeszcze nie widziałam !
Piękne zdjęcia, piękne te rozchodniki... od początku zimy myślę co posadzić na mało ciekawą rabatę z iglakami - artykuł mnie bardzo zainspirował - dzięki Danusi... Bardzo mi się podobają te o ciemnych łodygach i lisciach - do tego jasne baldachy kwiatów... łał :) Będę "kombinować" ;)
Łatwe w uprawie,piękne kolory i przyciągają motyle,pięknie się komponują czego chcieć więcej:)
Najbardziej lubię odmiany o ciemnych liściach zestawione z rozplenicami, ostnicami i bordowymi żurawkami. Te zestawienia są niezawodne.
Pani Danusiu, na jesieni sadziłam rozchodniki. Rozumiem z artykułu że teraz należy je sciąć całkowicie tak??
Tak ścinamy, pozostawiać należy widoczne już młode pędy (wyglądają jak małe kapustki).
Jeszcze dodam,że bardzo długo wytrzymują w wazonie,tworząc piękną dekorację jesienną.
U mnie są z różami,trawami i lawendą,ciekawe jak się sprawdzi taki zestaw.
amelio_b...ciekawy zestaw proponujesz:)
Zaproponowano mi taki zestaw do wzbogacenia rabaty, jak już róże i lawenda przekwitną to wtedy pierwsze skrzypce na koniec lata będą grać rozchodniki i trawy, a potem zostanie już tak do wiosny.
W poprzednim roku zwróciłam na nie uwagę w w tym je pokochałam :)
Ja także dostałam na ich punkcie "fioła" a dzisiaj to nawet wyciągałam kwiaty rozchodnika, przy wyrzucaniu na kompost, bo okazało się że mam je w bukiecie z okazji rocznicy ślubu. Będę rozmnażać z pędów kwiatowych, a może nawet i z liści.
Też się w nich jakiś czas kocham :)
Mam rozchodniki od kilkunastu lat..sobie rosły bez rozgłosu:) aż tu takie ..bum..od razu lepsza miejscówka:)
Wdzięczne rośliny i praktycznie niezbyt wymagające:) Zabieram je do siebie :) Dziękuję za inspirację :)
Wróciłam po czasie do tego artykułu bo na nowo zachwyciły mnie rozchodniki. A ten artykuł jak każdy rozbudza chęci do posiadania kolejnej rośliny :)Chciałabym je posadzić na suchej rabacie razem z lawendą i jakąś trawą( jeszcze nie wiem z jaką).Czy rozchodnik Matrona to dobrze połączenie z lawendą?
Z lawenda ładnie prezentuje się Sedum alboroseum 'Mediovariegatum'
A jaki rozchodnik proponujecie w duecie z rozplenicą?
Sedum spectabile, każdy z rozchodników okazałych. Zależy jakie kłosy ma rozplenica, czy ciemne czy normalne.
Ekstremalne warunki, susza, upał i brak składników pokarmowych. Zakładam, że jest w malutkiej doniczce o rozmiarze "6". Przybiera szatę jesienną lub jest zagłodzony.
Bardzo dobra decyzja, ziemi jej potrzeba, miejsca, odrobinę serca dobrej ogrodniczki i wyrośnie, że hej:))