Pelargonium 'Joan Morf' Pelargonie angielskie zwane też królewskimi, należą do grupy pelargonii wielkokwiatowych. To pelargoniowa "arystokracja", a więc jak przystało na arystokrację, są kapryśne. Liczne odmiany hodowlane podchodzą od Pelargonium grandiflorum, czyli to jej mieszańce.

Nie są zbyt popularne w naszych domach i ogrodach, bo panuje opinia, że są bardzo wymagające, jeśli chodzi o ich pielęgnację. To prawda, trudno o nieskazitelne okazy ze zdrowym listowiem i obficie kwitnące.

Pelargonie wielkokwiatowe mają wzniesione pędy, liście fantazyjne, duże, 5-klapowe o piłkowanych brzegach, nierówne, owłosione, szorstkie. Kwiaty, w większości pojedyncze) znacznie się wyróżniają wśród innych pelargonii, bo są bardzo duże, zebrane w okazałe baldachy. Często mają pofalowane brzegi płatków.

Zachwycają ich kolory: od białego poprzez różne odcienie różu, burgundu, fioletu, brzoskwini i czerwieni. Poza tym mogą mieć oczka dając efekt kwiatów dwubarwnych. Nasze babcie często je uprawiały jako ozdobne kwiaty domowe na parapetach.

Pelargonium 'Rimfire' Pelargonium 'Shogan'
Pelargonium 'Carisbrooke' Pelargonium 'Black Prince'

Obecnie na chłonnym, ogrodniczym rynku pojawia się wiele nowych odmian, co zauważyłam na licznych wystawach ogrodniczych np. w Essen, czy Londynie na Chelsea Flower Show. Większość zdjęć pochodzi z Anglii. Zrobiłam je już jakiś czas temu, teraz się przydadzą na dokończenie cyklu artykułów o pelargoniach.

Hodowcy dążą do osiągnięcia zwartej rośliny, obficie i równomiernie pokrytej kwiatami w kształcie kopuły. Krzew jest szeroki, łodygi kwiatowe krótkie, co daje właśnie taki efekt. Odmiany różnią się kształtem, rozmiarem, kolorem kwiatów. Płatki w większości mają atrakcyjne, ciemniejsze plamki.

Pelargonium 'Candy Flowers Dark Red' Pelargonium 'Michael'
Pelargonium 'White Glory' Pelargonium 'Bredon'
Pelargonium 'Candy Flowers Strawberry Cream' Pelargonium 'Elegance Royality White'

Warunki uprawy i pielęgnacja

Pelargonie królewskie wymagają podłoża tak samo jak w przypadku innych rodzajów pelargonii: dobrze odwodnionego, lekko kwaśnego, koniecznie dla roślin kwitnących. Latem wymagają sporo ciepła, ale nie za gorąco, ponieważ w czasie upałów liście będą wysychać, a pąki mogą się nie otwierać.

Nie lubią deszczu i wiatru, dlatego należy je ustawiać w miejscach osłoniętych (np. weranda, zaciszny balkon).

Pomimo spełnienia wymagań, pelargonie są kapryśne i nie kwitną długo. To właśnie zniechęca ogrodników, pomimo cudnych kwiatów. Przeważnie już w sierpniu kończą kwitnienie. Chłód w nocy wspomaga kwitnienie.

Przekwitnięte okazy należy poczyścić zarówno z suchych kwiatów jak i liści. W zimie wymagają temperatury około 10-15 stopni. Stanowisko widne, ale nie pełne słońce. Przed kolejnym sezonem należy je uszczykiwać celem rozkrzewienia (luty-marzec).

Nawożenie tylko w okresie kwitnienia, nigdy w zimie. Lubią nawozy do pomidorów, zawierające dużo potasu.

Pelargonium 'Spanish Angel' Pelargonium 'Lara Maid'
Pelargonium 'Darmsden' Pelargonium 'Orsett'
Pelargonium 'Pink Aurore' Pelargonium 'Copthorne'

Choroby i szkodniki

Najbardziej dokuczliwe są mszyce lub mączliki, które atakują najmłodsze, wierzchołkowe liście w okresie zimowym. Natomiast w sezonie letnim, z powodu dużego nasłonecznienia i upałów, mogą się pojawiać oparzenia słoneczne. Wtedy liście się kruszą.

Przy nadmiernym podlewaniu mogą gnić korzenie i okazy kwitnące mogą zrzucać pąki kwiatowe. Podlewajmy tylko wtedy, gdy ziemia wyschnie.

Pelargonium 'Aristo Schoco' Pelargonium 'Rg 8036'
Sadzonki pelargonii Kolekcja pelargonii angielskich (królewskich)
Kompozycja z pelargonią w dużej donicy

Rozmnażanie

Rozmnażanie podobne do pozostałych pelargonii - przez sadzonki wierzchołkowe, najlepiej z 2-3 międzywęźlami, pobierane w miesiącu sierpniu. Należy je krótko obsuszyć (3 godz) i wsadzić w mieszaninę piasku i torfu. W wodzie się nie zakorzenią, a zgniją. W pierwszym roku młode sadzonki chronimy w szklarni lub werandzie, zakwitną dopiero w drugim roku.

Pomimo tych wszystkich utrudnień i zawiłości w ich uprawie, mam nadzieję, że jednak pozwolimy im zamieszkać w naszych ogrodach, tarasach i balkonach.

Fot. i tekst - Danuta Młoźniak - Gardenarium

Kopiowanie zabronione

Słowa kluczowe: rośliny, balkon, rośliny domowe
7 komentarzy:
Rumianka 20:15, 17 lut 2019

Och! Pelargonie! Moje ulubione kwiaty balkonowe...

Miała je moja Mama, mają je moje siostry, no i ja również. Niestety nie posiadam tych najpiękniejszych, czyli angielskich. Mam jedynie takie najpopularniejsze, które dostępne są w naszych sklepach ogrodniczych. Pokusiłam się wielokrotnie na ich przezimowanie lecz nie zawsze z oczekiwanym skutkiem. Obecnie przechowuję je do wiosny w piwnicy, no i zobaczę ile z nich uda mi się "powołać" do kolejnego sezonu...Najlepiej gdyby tak wszystkie zechciały rosnąć jak należy i latem odwdzięczyć się obfitym kwitnieniem. Czekam na to!

Danuta Młoźniak 21:12, 17 lut 2019

Moja Mama przed zimą przenosiła je do piwnicy z węglem i małym okienkiem. Zawsze dostawały mszyc, ale wiosną się przycinało, wystawiało do namiotu foliowego, żeby nabrały masy i było ok. Tak robiła latami. Stale tak samo. I stale te same pelargonie. Lubiła takie czerwono-morelowe, nietypowy kolor. Na pewno Ci się uda przechować.

laurowisnia 08:04, 18 lut 2019

W moim przypadku tak się stało, krótko kwitły, liście nie takie, trudno kupić jakąś o jednolitej barwie. W tym roku jednak zerknę na nie przy zakupach wiosennych.

Danuta Młoźniak 08:22, 18 lut 2019

A ja nawet w tym roku miałam jakieś niewielkie kępki w donicach przy rabacie jednorocznej. Jednak przytłumiły je inne rośliny sezonowe wprost "buchające" z donicy:))

sylwia_slomczewska 12:49, 20 lut 2019

Te angielskie moja babcia w górach zawsze miała potężne, nie przesadzając około metrowe, wieloletnie w domu na kwietniku :)Moje ulubione:) Choć u mnie na balkonie nigdy nie dawały rady, za bardzo słonko dawało czadu:(

Danuta Młoźniak 15:17, 20 lut 2019

Rekordowe wyniki babci. Takich wysokich to ja nigdy nie widziałam. Niesamowite.

sylwia_slomczewska 23:14, 25 lut 2019

Danusiu Ona co roku przesadzała do ciut większej doniczki, a na spód obornik kurzeniec lub gołębi dawała. Rosły wielkie, a kwiatów była masa. Ja miałam na balkonie zachodnim, ale zawsze albo mi słonko przypalało listki, albo przy deszczowej pogodzie liście łapały grzyba i sie rozstałam z nimi z wielkim żalem bo uważm, że z pelargonii one najpiękniejsze:)