Wyszukiwanie dla 'róże'

Eryngium bourgatii (mikołajek iberyjski) to najbardziej znany mikołajek należący do rodzaju Eryngium, zawierającego około 230 gatunków roślin jednorocznych i bylin, z bezwłosymi, zwykle kolczastymi liśćmi i kwiatostanami w kształcie kopuły, przypominającymi osty. Kwiaty są atrakcyjne, skupione w ciasnych kwiatostanach, wokół których widoczne są kolczaste wypustki.

Roślina ta pochodzi z Półwyspu Iberyjskiego, choć w większości mikołajki pochodzą z Ameryki Południowej, gdzie rosną na skalistych i nadbrzeżnych obszarach.

Jest to bylina z pięknymi, zielonymi, marmurkowatymi i kłującymi, powycinanymi liśćmi ze srebrnymi żyłkami. Te, które się pierwsze wiosną pojawiają, są subtelnie zróżnicowane kolorem i wyglądają imponująco. Są widoczne na rabacie już z daleka. Kolor marmurkowy i ciemnozielony, świetnie wygląda w ogrodzie, zwłaszcza wśród okazałych kęp traw.

Historia obeliska sięga czasów babilońskich. Był on początkowo używany jako sposób pomiaru czasu. Pomysł wykorzystania do podpierania roślin w ogrodzie powstał dużo później.

Obelisk kratkowany jest ażurową wieżą wykonaną zazwyczaj z drewna lub kutego żelaza, która oferuje wsparcie dla wspinających się roślin. Są one dostępne w szerokiej gamie stylów, kształtów i kolorów i dodają nieco dramatyzmu i urody każdej roślinie, która na nich rośnie. Podpory potrzebne są roślinom o długich lub wiotkich pędach, które same nie będą w stanie utrzymać się w pionie, nie pokładając na glebę.

Przedstawiam piękną szałwię (Salvia discolor) pochodzącą z Peru (Andy), odkrytą przez Williama Robinsona w 1933 roku. Ten gatunek zobaczyłam po raz pierwszy w tym roku, w Wollerton Old Hall Garden i bardzo mnie zainteresował. Co prawda można tę szałwię uprawiać w gruncie w strefie nieco cieplejszej od naszej, gdzie mrozy nie są niższe niż -7 stopni, (strefa 9 -10), ale mimo to - można spróbować. Warto ją posadzić w donice i traktować jako roślinę jednoroczną - sezonową, a będzie kwitła całe lato aż do przymrozków.

Wizyta w angielskich ogrodach jest jedną z głównych atrakcji podczas pobytu w Wielkiej Brytanii, bo zainteresowanie nimi przekracza wszelkie granice. To w tym kraju, dawno temu powstała tradycja poszukiwania nowych roślin, kolekcji botanicznych tworzonych przez artystów i ogrodników XVIII i XIX wieku.

Anglicy kochają ogrody i pracę w nich, nie boją się deszczu ani błota i to mnie zawsze przyciągało do bywania w tym wspaniałym miejscu na świecie, w kraju łagodnego klimatu, pięknych roślin i ogrodów oraz wielkiej dbałości o każdy skrawek. Podczas czerwcowej wyprawy po angielskich ogrodach prywatnych, los i program wyjazdu rzucił mnie do niesamowicie pięknego miejsca, jakim jest Wollerton Old Hall Garden (plan ogrodu) w pobliżu Market Drayton w Staffordshire.

Kiedy zaczynamy czuć trochę chłodu w powietrzu, dni są coraz krótsze, a liście na drzewach zaczynają przybierać różne odcienie czerwieni i złota - wiemy, że to jesień. Rozpoczyna się czas przygotowań ogrodu do zimy. Prace te nie tylko spowodują, że ​​ogród będzie lepiej wyglądał w czasie śnieżnych miesięcy, ale też ułatwią nasze ogrodowe zajęcia na wiosnę i sprawią, że ogród będzie chronić mniej odporne rośliny przed mrozem.

Dla ogrodnika jest to ten czas w roku, kiedy można sadzić w ogrodzie nowe okazy, cebulki kwiatowe i zbierać plony warzyw, które wykopujemy, a pozostałe części liści i łodyg wyrywamy i wyrzucamy na kompost. Cebulę wyrywamy i suszymy na powietrzu. Niektóre warzywa możemy także siać w celu przyspieszenia terminu zbioru wiosną.

Zbliżają się jesienne chłody, bo o zimie nie chcę jeszcze wspominać, lecz nasze róże należy zacząć przygotowywać do zimy już teraz, aby rozkwitły w następnym sezonie wegetacyjnym w pełnej krasie. Wiele z listy róż, które sklasyfikowano jako stare róże ogrodowe, jest bardzo odpornych na niskie temperatury, a innym, jak mieszańcom herbatnim - mrozy mogą wyrządzić znaczne szkody. Zwłaszcza jeśli późną jesienią jeszcze kwitną.

Najlepiej w trakcie kupowania róż, wybierać te odmiany, które są najodporniejsze dla danej strefy klimatycznej, w której mieszkamy. Jednak to nie zawsze jest tak proste jak się wydaje, ponieważ większość nowych róż to zazwyczaj hybrydy i nie zawsze są dokładnie przetestowane na wytrzymałość na mróz. Radźmy się także naszego sprzedawcy róż.

Upton Garden (plan ogrodu) to przepiękny i rozległy ogród charakteryzujący się wyjątkową topografią, stromymi, równoległymi do linii domu tarasami i wodnymi ogrodami. Jak zwykle, na początku troszkę historii. Ślady XVII-wiecznego ogrodu pierwszego właściciela, Sir Rushout Cullena widać wciąż na głównym trawniku, tarasie i w kilku stawach, gdzie hodowano ryby słodkowodne.

Zadbany i elegancki, ceglany dom (Banqueting House) stoi w pobliżu źródła wody. Następca Cullena, William Bumstead, który mieszkał w Upton od 1730 roku do 1757 roku, prawdopodobnie zasadził piękną kolekcję cedrów libańskich, które znajdują się po prawej stronie na obrzeżach trawnika, widoczne gdy podziwiamy rozległy widok z tarasu.

Zioła są ważne w życiu człowieka z różnych względów. Nawet często nie zdajemy sobie sprawy, jak ważne. Podróżując po Anglii widuję różne ogrody ziołowe, z pomysłem wydzielone pośród ogromu nasadzeń w wielkich ogrodach pokazowych. W tym roku także zobaczyłam kilka takich ogródków.

Ogród ziołowy w Wisley RHS Garden w Surrey w Anglii (plan ogrodu), został zaprojektowany przez Lucy Huntingdon i otwarty w lipcu 2003 roku. Typowano, że ogród ten odwiedzi rocznie 650.000 osób! Podczas otwarcia ogrodu zachwycano się pięknym wzorem. W środku okrąg, a wokół niego system różnych kształtów poprzecinanych ścieżkami. Bardzo efektowny wzór, który pokazuje, że ogródka ziołowego nie można zaprojektować w zwykły sposób.

Ogrodnictwo jest jedną z najprzyjemniejszych i najbardziej relaksujących działalności jakie istnieją. Wiem, że wiele osób nie zainteresowanych ogrodnictwem i tzw. "grzebaniem w ziemi" się ze mną nie zgodzi, ale ja obstaję przy tym stwierdzeniu. Za chwilę wytłumaczę dlaczego.

Ogrodnictwo pozwala na bezpośredni kontakt z naturą w naszym najbliższym środowisku, na wyciągnięcie ręki. Pozwala odstresować się po pracy, wyjść na świeże powietrze, poczuć zapach ziemi, powąchać kwiaty i zjeść własne warzywa. Pozwala realizować pożyteczną pasję, polegającą na upiększaniu swojego otoczenia, rozwijaniu zainteresowań, a nawet tężyzny fizycznej. Ogrodnik właściwie nie musi chodzić na siłownię, wystarczy przekopać grządkę lub zwertykulować trawnik. Ubodzy w pewien sposób są ci, którzy tego nie rozumieją.

Podczas tegorocznej majowej wyprawy na Chelsea Flower Show obejrzeliśmy przy okazji kilka ogrodów położonych niedaleko Londynu. Na tej liście znalazł się między innymi Moleshill House w Cobham (hrabstwo Surrey) - ogród romantyczny stworzony przez Penny Snell - florystkę, która zawodowo zajmuje się dekoracjami kwiatowymi wnętrz na śluby, bale i inne uroczystości. Prowadzi też u siebie przeróżne kursy, pokazy florystyczne (np. jak udekorować dom na święta) i wykłady z dziedziny ogrodnictwa.