Wyszukiwanie dla 'bukszpan'

Przygotowanie ogrodu do zimy jest kluczowym elementem jego długotrwałego zdrowia i piękna. Odpowiednie zabiegi ochronne pozwalają roślinom przetrwać mroźne miesiące bez uszkodzeń i chorób. Zapewnienie odpowiednich warunków na zimę zmniejsza ryzyko strat i eliminuje konieczność kosztownych napraw na wiosnę. Właściwe przygotowania ułatwiają również szybki i zdrowy start roślin w nowym sezonie. Zimowe zabezpieczenia chronią nie tylko rośliny, ale także infrastrukturę ogrodową, takie jak narzędzia, donice czy systemy nawadniające.

Dzięki temu ogród zyskuje estetykę i funkcjonalność przez cały rok. Przygotowując ogród, dbamy także o lokalną faunę, tworząc schronienia dla ptaków, jeży czy owadów. To czas, kiedy możemy zintegrować swoje działania z naturą i wspierać jej równowagę. Odpowiednio zabezpieczony ogród na wiosnę odwdzięczy się bujnym wzrostem i obfitym kwitnieniem. Warto więc poświęcić czas na planowanie i wykonanie tych prostych, ale niezwykle ważnych kroków. Takie działania czynią nasz ogród pięknym i zdrowym miejscem na cały rok.

Przenieście się do świata magicznego ogrodu, który zadebiutował na Chelsea Flower Show w 2014 roku. Zaprojektowany przez utalentowany duet Harry'ego i Davida Rich, Vital Earth The Night Sky Garden to miejsce, gdzie ziemia i kosmos łączą się w harmonii.

Centralnym elementem ogrodu są wijące się kamienne mury, które wyznaczają wzory przypominające konstelacje gwiazd. Te ściany, subtelnie zakrzywione, prowadzą odwiedzających przez przestrzeń zaprojektowaną z myślą o harmonii. Na ich tle ciemne żywopłoty ukrywają miedziane dyski, które błyszczą niczym odległe gwiazdy, zapraszając nas do pogrążenia się w kontemplacji.

Skromne i urokliwe miejsca do siedzenia zachęcają do relaksu i zadumy, przenikają się z majestatycznymi głazami, przywołującymi na myśl spadające meteoryty.

Czy to już koniec ery bukszpanów w moim ogrodzie i w ogóle na świecie? Czy bukszpany, te zielone symbole elegancji i kunsztu ogrodniczego, znajdują się na skraju ogrodniczego wymierania?

Bukszpany, te zielone ikony elegancji i precyzji w sztuce ogrodniczej, przez wieki zajmowały miejsce honorowe w ogrodach i parkach na całym świecie. Ich zdolność do przyjmowania niemal dowolnych form, od prostej kuli po skomplikowane labirynty i figury, uczyniła je ulubieńcami projektantów krajobrazu i miłośników ogrodów.

Jednak to, co niegdyś było uważane za symbol trwałości i wszechstronności, dziś staje w obliczu niepewnej przyszłości. Coraz więcej zagrożeń, zarówno starych, jak i nowo pojawiających się, podważa dominację bukszpanów w naszych ogrodach, prowadząc do refleksji nad ich rolą i przyszłością w ogrodnictwie.

Drzewa wielopniowe to nie tylko modny trend wśród światowych projektantów ogrodów, ale także praktyczne i estetyczne rozwiązanie, które znajduje zastosowanie w różnych stylach ogrodowych. W ogrodach pokazowych na Chelsea Flower Show drzewa wielopniowe są wykorzystywane zarówno jako elementy architektoniczne, jak i ozdobne. Ich nieregularny kształt i niepowtarzalny urok stanowią doskonałe tło dla innych roślin, rzeźb czy elementów wodnych, nadając ogrodowi niezwykłego charakteru i głębi.

Projektanci ogrodów sięgają po nie z pasją, tworząc kompozycje pełne harmonii i elegancji. Także po to, by dodać strukturę i wysokość do swoich kompozycji ogrodowych. Ich różnorodność kształtów i rozmiarów pozwala na kreatywne aranżacje, które przyciągają uwagę i inspirują do tworzenia wyjątkowych ogrodów.

Jeśli kochasz ogrodnictwo i pracę w ogrodzie, a nie masz ogrodu...jest na ten problem rozwiązanie - ogrodnictwo pojemnikowe czyli kompozycje w donicach. Możesz tak samo realizować swoją "zieloną" pasję, choćby była tylko w tak zawężonym zakresie. Zawsze uważałam, że ogród można mieć nawet w jednej donicy, na balkonie czy tarasie. Ważna jest pasja, "zielone ręce" i zaangażowanie w pielęgnację. Poczujesz blisko siebie naturę i sukces dekoracyjny masz zapewniony.

Masz najlepsze możliwości, gdy ogród jest w zanadrzu. Wtedy ogrodnictwo kontenerowe może osiągnąć niesamowite rozmiary. Poza tym, rośliny, które przerosły donice, są już za duże możesz przesadzić do ogrodu, a tym samym uratować i dać im nowe życie.

Zawitaliśmy w lipcu do przepięknego miejsca pomiędzy hrabstwami Herefordshire i Walią, gdzie naszym celem był otwarty ogród Rhodds Farm. Obecni właściciele nabyli go w 2004 roku, przejmując we władanie wiktoriański dom, przekształcając dużą stodołę i inne obiekty w budynki mieszkalne, co w Anglii jest rzeczą oczywistą. Nieraz oglądam popularny program "Ucieczka na wieś", gdzie stodoły, obory, suszarnie chmielu i inne zabudowania gospodarskie, z powodzeniem służą potem jako wygodne domy. Jakże one są niektóre piękne!

I tak jest w tym przypadku. W czasach wiktoriańskich była tutaj oprócz domu stodoła, mleczarnia i spichlerz, które poddane rozbudowie i rewitalizacji, przekształciły się w urocze miejsce. Ogrodu tutaj nie było. Jego tworzenie rozpoczęto w 2005 roku i trwa cały czas. Jego powierzchnia to 2 akry (1 akr = 4046,8564224 m. kw.) plus 13 akrów lasu. Nie było łatwo, ponieważ brakowało warstwy glebowej (podejrzewano, że została ona zdjęta i sprzedana przez poprzedniego właściciela).

John Brookes (1933-2018), guru projektowania ogrodów, wywarł wielki wpływ na ogrodnictwo na świecie. Wyznawał filozofię, że "ogród jest dla ludzi, jest do użytku, powinien być praktyczny, ale też dawać radość". Umożliwił posiadaczom małych ogrodów dostrzec potencjał i zaprojektować praktyczne i piękne miejsce (przedłużenie domu), podobnie jak w ogrodzie o dużej powierzchni.

Uczył jak urządzić funkcjonalne, proporcjonalne przestrzenie, a następnie upiększyć je roślinnością, aby dobrze funkcjonowały jako całość. Jego liczne książki były tłumaczone na wiele języków i skutecznie szkoliły wielu projektantów, w tym również mnie. Pamiętam jak uważnie śledziłam w jego książce "Projektowanie ogrodów" głównie instrukcje planowania (system siatki), rysowania projektów, kompozycję, nawiązanie do otaczającego krajobrazu, ale przede wszystkim mądry podział przestrzeni z uwzględnieniem potrzeb wszystkich użytkowników ogrodu. To były bardzo mądre rady.

Jak niesamowita może być jesień, przekonałam się kilka dni temu. Mróz spłynął na nasz ogród owiany mgłą i namalował cudne krajobrazy, dzięki czemu pokochaliśmy jesień bez opamiętania. W osłoniętym ogrodzie nie tylko bukszpanowym nigdy nie było nam to dane.

W nowym, który jest wystawiony na działanie wiatru, mgły i mrozu - stał się cud natury i z samego rana, zaraz po wschodzie słońca, można było podziwiać magiczne zjawiska.

Ludzie przywiązują się do zieleni i chcieliby ją zachować przez cały rok. Nie ma wątpliwości, że nasze ogrody tętniące wigorem w lecie, także "proszą" nas o wiecznie zielone rośliny, które stworzą odpowiednią strukturę i kształt zimą. Zimozielone, efektowne liście dają niesamowitą obietnicę że roślina żyje, a nie śpi.

Nawet, gdy jest bardzo mroźno, nadają kolor ogrodowi. Nie są suche i martwe, bo wtedy ogród stałby się posępny. To wspaniale, że odgrywają coraz większą rolę w dekoracji ogrodu. Sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi w oczekiwaniu na wiosnę.

Artykuł został opublikowany w "Werandzie" nr 02/2018 p.t. "Zimowe ogniki"

Pięknie zaprojektowana i wykonana rabata angielska nadaje ton ogrodowi, szczególnie takiemu o dużej powierzchni. Kolory i wysokości się mieszają, roślinność wygląda dynamicznie i przede wszystkim zachwyca o każdej porze roku. Ale chyba latem i jesienią osiąga swoją kulminację. Wtedy nikt nie przejdzie obojętnie.

Pochylamy się nad pojedynczym kwiatem, albo całą chmurą kwiatów, podziwiamy róże i ich zapachy, chłoniemy piękno, ile się tylko da. To bardzo przyjemne odczucie.

Latem rabata jest bardzo kolorowa, liście żywozielone i soczyste, wszystko aż kipi. Natomiast jesień jest nieco przygaszona, w wielu przypadkach beżowo-brązowa i tylko żywe plamy astrów jesiennych kwitnących do samych przymrozków dają efekt mocnego koloru. Uroczo wpasowują się pomiędzy źdźbła traw i dzięki temu całość wygląda wspaniale.