Przedogródek jest równie ważny, jak cała reszta ogrodu "O zieleni można nieskończenie" (Julian Tuwim), ale dzisiaj chciałam napisać coś na poważnie. Rozprawa dotyczyć będzie mody na ogrody i jak oceniam rozwój ogrodnictwa w Polsce.

Od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i na skutek dynamicznego wzrostu gospodarki, nastąpił znaczny wzrost w budownictwie, a co za tym idzie na rynku ogrodniczym. Pod tym względem Polska plasuje się wśród najbardziej obiecujących rynków na świecie. Nadeszła era, kiedy Polacy odkrywają ogrodnictwo. Coraz więcej osób decyduje o własnej ogrodowej przestrzeni. Zmienił się także podział przestrzeni, więcej przeznaczamy na miejsce do spędzenia wolnego czasu i relaks, niż tak jak kiedyś, na uprawy.

Co ciekawe, ogrodnictwo to już nie tylko hobby dla emerytów, mających ogródki działkowe, ale nowoczesny trend właściwy dla wszystkich grup wiekowych. Tendencja ta jest silnie wzmocniona dzięki popularnym czasopismom i programom telewizyjnym, które doradzają jak stworzyć i pielęgnować nowoczesny, zadbany ogród, strefę do wypoczynku wśród zieleni.

Obserwuję również spory popyt nie tylko na rośliny, ale też produkty wykończeniowe do ogrodu. Rynek ten jest zdominowany przez rośliny i produkty krajowych producentów. Prezentują oni swoją ofertę na wielu wystawach organizowanych cyklicznie, na których coraz więcej potencjalnych klientów. Również producenci holenderscy i niemieccy zaznaczyli swoją obecność od kilku lat.

Ładny i zadbane rośliny sprawiają właścicielowi wielką przyjemność, może się nim także pochwalić, fot. Michał Młoźniak Moda na ogrody trwa i są one coraz piękniejsze. Kiedyś wystarczył zaniedbany trawnik i świerki przed domem. Czasem ktoś coś przyniósł z lasu, bo do pięknych roślin jeszcze dwadzieścia lat temu był trudny dostęp. Nie było też mody ani zapotrzebowania na projektowanie ogrodów. Rzadko cokolwiek w ogrodzie było przemyślane, bo potencjalni inwestorzy wszystko robili sami, kto by tam słyszał o architekcie, czy projektancie ogrodów.

Kilkanaście lat temu wszystko się zmieniło. Polacy zaczęli wyjeżdżać za granicę, czerpali stamtąd przykłady. Zapragnęli mieć zadbane otoczenie wokół swojego nowego domu. Zaczęłam od kilku lat obserwować dobry trend. Otóż równolegle z budową domu, projektuje się ogród wraz z całą instalacją odwadniającą, nawadniającą, oświetleniową i czasem też z systemem inteligentnym domu. Te wszystkie instalacje są po to, aby ułatwić pielęgnację ogrodu, wydobyć urodę roślin i magię ogrodu. Znaczny procent inwestorów wymaga ogrodu o nieskazitelnym wyglądzie i właściwie pielęgnowanego. Często zatrudnia firmę ogrodniczą, która wykonuje wszystkie prace systematycznie przez cały rok. Dużo rzadziej zatrudnia osobistego ogrodnika, bo wtedy musiałby sam zakupić potrzebny sprzęt. Sprawia to o wiele więcej kłopotów, a inwestorzy nie chcą się martwić o wszystko.

Można posadzić od razu duże drzewa W ogrodach sadzi się też duże okazy, często sprowadzane z zagranicy, jeśli u nas nie ma takowych. Np. jest problem z dużymi okazami bonsai czy drzew liściastych w formie szpalerów. Jednak generalnie dostępność roślin bardzo się poprawiła. Rośliny także tanieją, bo jest większa podaż. Zaczęto produkować topiary (strzyżone formy), gotowe żywopłoty, które po posadzeniu od razu dają efekt. Ładny i zadbany ogród sprawia właścicielowi wielką przyjemność, może się nim także pochwalić.

Moda na ogrody się zmienia. Zamiast różnorodnych bylin sadzi się rośliny zimozielone, iglaki i krzewy liściaste, aby ogród był mniej pracochłonny i przez cały rok ładnie wyglądał. Dodaje się ozdobne trawy, zakłada się gotowe trawniki z rolki. Są też krótkotrwałe powroty "starych" roślin np. kaliny, róże, hortensje, bukszpany i cisy. Urządza się ogrody monochromatyczne np. białe czy niebieskie. Klienci wymagają też, albo chętnie przystają na propozycje sezonowych dekoracji w donicach, które są zmieniane w zależności od pór roku. Wraca także nurt ekologiczny i uprawa warzyw.

Kupuje się bukiety do dekoracji domu i rośliny domowe. Dom łączy się z ogrodem w sposób niewidoczny przy pomocy tarasu lub oranżerii (ogrodu zimowego). Ludzie lubią otaczać się zielenią. Nawet na dachach urządza się ogrody. Sprowadza się gotowe technologie i rozwiązania, aby wyglądając z okien nie patrzeć na szarość betonu czy szkła, tylko na kojącą zieleń. Udowodniono, że wydajność pracy wtedy rośnie, stąd moda na zielone patio w biurowcach. Nawet zwykły śmietnik czy garaż może zamiast dachówki mieć kwitnący dywan z roślin.

Kąciki do wypoczynku Balkony w większości nie są składem niepotrzebnych rzeczy, ale doskonale zaplanowaną przestrzenią z pięknymi roślinami w donicach, gdzie również można wyjść i odpocząć. Ten trend zaznaczył się głównie wśród młodych posiadaczy nowych mieszkań, gdzie świadomość obcowania z naturą jest dojrzalsza. Często na ścianie szemrze źródełko, co wprowadza nastrój spokoju.

Przeciętny inwestor kupuje działkę o powierzchni 1000 m2, jednak ostatnio zaznacza się kolejny trend: ucieczka na wieś i kupowanie hektarowych posiadłości, budowanie rezydencji wraz z całym zapleczem typu: stadnina koni, korty tenisowe, minigolf, czy jezioro z rzeczką. Wszystko to jest do zrobienia, jednak nie są to koszty na przeciętną kieszeń. Również utrzymanie takiego terenu wymaga zatrudnienia na stałe kilku pracowników.

Zupełnie inną grupę inwestorów stanowią firmy, które budują swoje siedziby w mieście lub poza nim. Otoczenie tych firm również jest ładnie zaprojektowane, często nowocześnie obsadzone i z pięknymi roślinami. O zieleń również się dba, dodatkowo buduje elementy wodne dla relaksu podczas przerw w pracy.

Kwitnące aranżacje, zmieniane wraz z porami roku Mamy coraz lepszy dostęp do ogrodowego wyposażenia typu meble, elementy architektury ogrodowej, oświetlenie. Era internetu umożliwia sprowadzenie wszystkiego, co nam się tylko zamarzy z najdalszych zakątków świata.

Dzięki temu, że jest coraz więcej fachowej literatury, pięknieją także stare ogrody lub takie, gdzie właścicieli nie stać na zatrudnienie projektanta i wykonawcy ogrodu. Wykonują wszystko we własnym zakresie, co prawda popełniają wiele błędów i często praca idzie na marne, ale mają satysfakcję i metodą prób i błędów dochodzą do ostatecznego celu. Czasem udaje się to za pierwszym razem, a czasem trwa dłużej.

Na podsumowanie tego artykułu życzę wszystkim fanom Ogrodowiska zadowolenia ze swoich roślin i jak najwięcej pięknych ogrodów!

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium

16 komentarzy:
Zbigniew Gazda 09:51, 29 gru 2010

Tak - to wszystko szczera prawda.Dawniej wybudowało się dom a dopiero później myślało o ogrodzie.A jeżeli nawet założyło się równolegle ogród - to rośliny nie takie i nie w tym miejscu.Jestem żywym tego przykładem. Teraz jest internet , literatura . A Ogrodowisko to jest kopalnia pomysłów , aranżacji oraz możliwość uzyskania fachowej porady .Dzięki Danusiu.

Danuta Młoźniak 10:05, 29 gru 2010

Pamiętam pierwszy ogród, posiało się aksamitki i cynie, słoneczniki, warzywa i koniec. Mój pierwszy trawnik ścinałam nożem na kolanach, potem Witek zrobił kosiarkę z silnikiem od pralki Frani. Od pewnej Pani dostałam pierwsze byliny (skalnice, rogownicę, rozchodniki, monardy). Irysy kupowałam od księży. Potem dopiero znalazłam jakąś sprzedaż wysyłkową i rozpoczęło się kolekcjonowanie lilii. Ciężkie to były czasy, brak fachowej literatury, ale jakoś dało się radę.

marzena 11:17, 29 gru 2010

Myślę, ze to nie tylko moda, choć pewnie w dużej mierze jednak tak, ale również chęć kontaktu z przyrodą, potrzeba 'zieleni' w najbliższym otoczeniu i przyjemność jej kreowania. Chyba równiez podczas pracy/urzadzania ogrodu/ogródka/rabaty wydzielają się endorfiny, które daja poczucie zadowolenia czy nawet szczęścia :) Ja mam ogród już jakiś czas, ale dopiero teraz zaczynam systematycznie się nim zajmować i tworzyć mniej lub bardziej udane aranżacje. Bardzo lubię zaglądać na 'ogrodowisko' ( ale niestety odkryłam ten portal dopiero niedawno), wiele się tu dowiaduję, chcę też skorzystać z pomysłów przedstawianych przez Danusię. No i podziwiam Twój piękny ogród Danusiu :)

Maria Kalinowska 11:32, 29 gru 2010

Kurcze pieczone,a ja do tej pory mam w ogrodzie groch z kapustą.Podobają mi się wszystkie kwiaty.Często nawet wykopuję w lesie lub na łąkach.Między bzami kwitną zawilce leśne,pierwiosnki.W różnych miejscach zakwitają dzwonki niebieskie i białe przeniesione z łąki.Pod świerkiem kwitną żywokosty, rumianki i macierzanka.Jednym słowem artystyczny bałagan.Jak mam coś zmienić i wyrzucić to modlę się nad każdą roślinką i zawsze ją gdzieś upcham.Taka jestem ogrodowa bałaganiarka.

Danuta Młoźniak 11:46, 29 gru 2010

Ważne, żeby ogród nas cieszył, dawał satysfakcję czegoś co nam się odało. To jak z ubraniami: moda modą, a życie i tak rządzi się własnymi prawami. W końcu to ogród jest dla nas, a nie odwrotnie. Marzenko, Ogrodowisko istnieje dopiero od lipca tego roku, więc wcale nie odkryłaś go późno.

Bogusław R. Kucharski 13:48, 29 gru 2010

Kochani ogrody w ostatnich latach naprawdę się pozmieniały , jeszcze kilka lat temu na wsiach zobaczyć iglaki, sosny lub choćby tuje było czymś absolutnie wyjątkowym, szkoda było miejsca na takie niepotrzebne nikomu" krzaki" dziś nie tylko ogrody ale obejścia w okół nich są bardziej uporządkowane, co bardzo cieszy, widać nawet współzawodnictwo. Coraz częściej można podpatrzeć inne rozwiązania, inne rośliny, w ostatnich latach zafascynowały mnie sosny, kształtowanie, naginanie itp mam pierwsze sukcesy kiedyś się pochwalę, jak nabiorę większego doświadczenia, a jest ono niezbędne a i sam proces kształtowania to minimum 5 lat, ale może za rok coś będzie widać. Najlepszego i pogodnego nowego roku, bez niespodzianek. początkujący ogrodnik

Marzena Błażewicz-Woźniak 15:25, 29 gru 2010

Ładnie to opisałaś Danusiu :) Od siebie dodam, że jest moda na ogrody - to prawda, ale niestety rzadko właściciel zajmuje się własnym ogrodem. Te najmodniejsze i najbardziej zwracające uwagę są efetem pracy zatrudnianych regularnie a nawet na stałe ogrodników, a właściciel często nie odróżnia sosny od klonu..... i tu powinnam napisać, to i dobrze, bo studenci ogrodnictwa mają gdzie pracować. Ja jestem "maniaczką" ogrodniczą i każdą wolną chwilę spędzam w ogrodzie, więc rzeczywiście nie jest to zależne od wieku tylko od zainteresowań.

Marta Hawraj 16:33, 29 gru 2010

Kiedy się "rodzi" i mieszka w bloku ,marzy się o działce takiej najmniejszej ,pracowniczej,ale dawno odkryłam,że to były moje marzenia,a nie moich rówieśniczek.To tylko kolejny dowód ,że to trzeba lubić !Może trochę jest coś w genach?Zawsze w okół mnie dwie,trzy pary rękawic,a ja łamię i tak kruche paznokcie w ziemi,mam w herbie sierp ;)))Tato jednak nigdy nie zgadzał się na działkę bał się pewnie ,że będzie musiał na niej coś robić.Uciekł jako młody człowiek ze wsi i mawiał "Z ziemi uciekłem nie po to,żeby w niej nie grzebać!"Jego zawsze ciągnęło do czegoś innego:)Do miasta. Nie będę już więcej opisywać rodzinnych historyjek;)Nie o to mi szło.Wiem,że miłość do pracy ,a nie tylko podziwiania i odpoczywania w gotowcach jest pasją to trzeba kochać i już. Ludzie tęsknią za przyrodą ,budzi się to w różnym wieku.Niektórym wystarcza spacer raz w tygodniu po lesie inni las aranżują tuż za domem... Ja mam też bałagan, jak jedna z pań pisze,ale z czasem przy wsparciu tego profilu mam nadzieję podciągnąć się i zmobilizować do jakiegoś ładu...;) Dziękuję Danusi i całej Ekipie za bardzo pomocne rady ,piękne fotografie,można w końcu choć nie łatwo na coś się zdecydować;) Danusiu ład w domu i ogrodzie,jak ja marzę o takim błysku!;)))

Danuta Młoźniak 17:46, 29 gru 2010

Ogród wymaga systematyczności. Im jest mniejszy, tym łatwiej utrzymać doskonałość. Nie wiem do jakiej powierzchni ogrodu dałabym sama radę go pielęgnować? Może 0,5 ha i to wszystko. Potem moja brygada ogrodników musiałaby pracować. We własnym ogrodzie staram się sama wykonywać wszystkie prace, z Witkiem cięższe. Czasem moi ludzie tną tuje, albo daglezję, bo zależy nam na czasie. Masz rację, że w większości "robionych" ogrodów właściciele ich nie utrzymują, bo po prostu nie lubią i nie umieją, ale za to dobrze, że chociaż chcą mieć ogród i zatrudniają brygadę ogrodników. Najgorzej, jak zmarnują dzieło. Największą satysfakcję sprawia mi przeróbka ogrodu, który właściele sami zrobili. Potem, jak dokończymy dzieło dbają jak mało kto. Miło wracać po latach do takich ogrodów.

Ewa Szumowska 19:09, 29 gru 2010

I całe szczęście ,że Polacy w końcu wzięli się za swoje podwórka i ogrody :) Nareszcie większość ma porządek ! Pamiętam czasy kiedy co poniektórzy mieli na podwórkach dosłownie wszystko ,cały swój bałagan tam trzymali ,co wyglądało żałośnie :( Miło wyjść na ogródek i spędzać dzionek wśród kwiatów ,krzewów i innych roślin ,nie ma nic wspanialszego jak obcowanie z naturą :):):)

Danuta Młoźniak 11:08, 30 gru 2010

Świadomość ogrodnicza Polaków i chęć współzawodnictwa zaczyna rosnąć i to jest dobre, bo przyniesie korzyść wszystkim. Przecież przyjemnie popatrzeć nie tylko na swój piękny ogród, ale też u sąsiada:):) Czasem całe miasta i miasteczka wyglądają, jak z bajki, nawet rowy za płotem mają ślicznie obsadzone.

saturejka 13:40, 14 sty 2011

A ja dla odmiany od reszty czytelników jestem zawodowym ogrodnikiem. Pracuję w państwowej instytucji i opiekuję się pięknym niewielkim ogrodem w barokowym stylu. Taka praca potrafi dostarczyć masę satysfakcji - kiedy robi się to, co się lubi i jeszcze dostaje za to pieniądze ;-) Chociaż monotonia zajmowania się w ciąż jednym i tym samym ogrodem też daje w kość.

Problemem jest też sezonowość pracy. Ja jako "ogrodnik na etacie" nie martwię się zimą, ale w prywatnych firmach wiem, że jest różnie. Ciekawe jak u Ciebie Danusiu to wygląda i jak udaje ci się zatrzymać na dłużej swoich najlepszych pracowników.

Anna Żochowska 18:12, 14 sty 2011

to może podzielisz się z nami swoim doświadczeniem,porad nigdy nie za wiele,mile widziane zdjęcia:))

Danuta Młoźniak 00:31, 15 sty 2011

Saturejko, moja praca tak samo jest sezonowa, jednak zimą robimy projekty plus moja praca publicystyczna w pismach i tym sposobem utrzymujemy pracowników przez cały rok. Trzeba też zrobić w sezonie rezerwę na zimę mimo wszystko.

Prosimy o założenie wątku na Forum Ogrodowiska. Bardzo chętnie poznamy historię prowadzenia ogrodu historycznego i Twoich doświadczeń. Bardzo jestem ciekawa jaki to ogród. Nie daj się prosić.

Marek Zemla 11:24, 07 lut 2013

U nas moda na ogrody dopiero się zaczęła co jest bardzo satysfakcjonujące, bo oznacza to, że wszystko jeszcze przed nami :) choć niezaprzeczalnym powodem tego, że być może tempo rozwoju tej dziedziny jest mimo wszystko wolne jest niestety sezonowość ogrodnictwa jak już wspomniały inne osoby.

A_gawa 20:00, 01 maj 2014

Dodaję do ulubionych.