Woda jest bardzo cennym i rzadkim zasobem natury, dlatego w każdym ogrodzie jest na wagę złota. Tym bardziej powinno nam zależeć na jej oszczędnym wykorzystaniu, z jak najlepszym pożytkiem dla roślin.
Woda dostaje się do gleby z deszczu lub nawadniania. Jeśli odparuje lub jest jej za dużo, zmarnuje się bezpowrotnie. Może też zaszkodzić roślinom, bo korzenie z braku tlenu zgniją i rośliny będą zamierały. Mogą też ulec porażeniu chorobami grzybowymi, które zaatakują w mokrym środowisku znacznie szybciej niż w suchym. Dlatego od ogrodnika tak wiele zależy.
Dobrze zaprojektowany i optymalnie uruchamiany system automatycznego nawadniania jest najbardziej skutecznym sposobem, aby oszczędnie zastosować wodę. Dzięki zainstalowaniu systemu automatycznego nawadniania oszczędzimy czas, wysiłek i oczywiście pieniądze, a nasze rośliny otrzymają optymalną dawkę wody, aby prawidłowo rosły, kwitły i owocowały.
Różne rośliny potrzebują różnych dawek wody. Jednym potrzebna jest raz w tygodniu, innym częściej. I choć instalacja systemu nawadniającego może się na początku wydać przedsięwzięciem kosztownym, to jednak nic bardziej mylnego. W ostatecznym rozliczeniu wychodzi na korzyść.
Jak ustalić dawki wody potrzebne do ogrodu?
- trzeba rozpoznać rodzaj gleby (gliniasta lepiej trzyma wodę, podlewamy rzadziej, ale obficie, zaś w piaszczystą szybciej wsiąka i trzeba podlewać częściej, ale mniejszymi dawkami)
- poprawić jej chłonność poprzez wzbogacenie w materię organiczną
- właściwie ściółkować (gruba warstwa ściółki chroni glebę przed wyparowywaniem)
- zrozumieć potrzeby roślin i uzupełniać naturalne opady tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Trzeba zmusić rośliny do głębokiego korzenienia się poprzez obfite, a nie powierzchniowe podlewanie.
- zaprojektować "mądry" system nawadniania spełniający wymogi
Zalety nawadniania:
- zapobiega chorobom grzybowym (rośliny nie lubią polewania wodą po liściach. Dzięki podawaniu wody tuż przy gruncie, przy pomocy linii kroplującej, woda dostaje się bez problemu do gleby, nie mocząc przy tym liści ani łodyg.
- nie niszczy kwiatów, co dzieje się gdy podlewamy z węża
- zmniejsza ilość chwastów w ogrodzie, ponieważ woda jest podawana tylko w okolicy korzeni roślin ozdobnych, natomiast między roślinami jej brakuje, więc chwasty tam raczej nie wzejdą
- oszczędza czas (bieganie z konewką lub wężem jest czasochłonne, zwłaszcza w dużym ogrodzie), system działa samoczynnie, więc nie bierzemy w tym udziału. Wszystkim steruje sterownik, zasilany energią elektryczną lub baterią
- oszczędza wodę (przy dobrze ustawionym i dostosowanym do potrzeb roślin systemie). W czasie całego sezonu rachunki powinny być niższe, niż przy ręcznym podlewaniu.
- zachowuje i nie niszczy struktury gleby (zapobiega erozji) oraz nie wypłukuje składników odżywczych. Przy podlewaniu z węża składniki pokarmowe z gleby wnikają głębiej i stają się dla roślin niedostępne, gleba staje się zbita, przez co rośliny mogą nawet więdnąć i zamierać.
- efektywnie wykorzystuje pracę ogrodnika. Gdy ogród się podlewa - ogrodnik może w tym czasie sadzić, pielić i wykonywać inne dowolne zajęcia, a przede wszystkim cieszyć się ogrodem i odpoczywać ze świadomością, że zadbał właściwie o jego dobro
- elastycznie dostosowuje podlewanie do zmieniających się warunków pogodowych
Wytyczne przed instalacją
- wykonać prawidłowy projekt systemu dla danego ogrodu (nie ma jedynego ścisłego schematu, dostosowuje się go indywidualnie do każdego ogrodu i roślin jakie rosną lub będą posadzone)). Warunki w ogrodach są różne. Do nich powinien być zaprojektowany system nawadniający.
- ustalić źródło wody (studnia lub wodociąg) i jego wydajność (wydatek na minutę i ciśnienie). Warto zbudować własną studnię, zwłaszcza w rejonach, gdzie woda z wodociągu jest droga
- zamontować podlicznik na ogród w przypadku podłączenia się do wody z wodociągu
- ustalić ilość wody potrzebną do jednorazowego podlania ogrodu. Zależy ona od lokalizacji ogrodu, spadków terenu, rodzaju gleby, wpływu wiatru i cienia, nasłonecznienia, gatunków roślin.
- ustalić porę podlewania w zależności od lokalnych ograniczeń w korzystaniu z wody miejskiej podczas suszy (zakazy podlewania)
- rozważyć ewentualność budowy zbiornika wody deszczowej i jej doraźne i uzupełniające wykorzystanie
Mierzenie wydatku wody
Pod źródło wody podstawiamy 10 litrowe wiadro i odkręcamy kran na pełny, maksymalny przepływ. W zależności od czasu, w jakim wiadro się napełni, wiemy jaki jest wydatek wody danego źródła. Jeśli wiadro napełni się w 30 sekund, oznacza to 20 litrów / min, czyli 1.200 litrów / godz.
Ważne rady: jak podlewać?
- woda powinna delikatnie zraszać trawnik, aby dotarła do korzeni, a nie spłynęła gdzieś na bok
- woda powinna opadać równomiernie po całej powierzchni trawnika
- podlewamy wcześnie rano, wtedy straty wody poprzez parowanie są najmniejsze, a rośliny nie są rozgrzane jak wieczorem, dzięki czemu nie doznają szoku termicznego. Rano podlane rośliny za chwilę obeschną, przez co nie zaatakują ich choroby grzybowe.
- woda nie powinna podlewać chodników, podjazdów i budynków (zażelaziona woda farbuje rośliny i chodniki na brązowo)
- trawnik podlewamy zraszaczami wynurzalnymi, a rabaty liniami kroplującymi
- sprawdzamy czy nie ma zatkanych dysz, ani uszkodzeń (wycieków)
- w jedną sekcję łączymy jeden rodzaj zraszaczy
- nie można podłączać zbyt wielu zraszaczy do jednej sekcji (musi być zapas)
- nie można połączyć w jedną sekcję zraszaczy statycznych i obrotowych
- pamiętamy, że nadmiar wody szkodzi tak samo jak jej niedobór, a nawet bardziej
Z czego składa się system automatycznego nawadniania:
- źródło wody (wodociąg, studnia, zbiornik)
- ewentualna pompa (studnia, zbiornik)
- filtr
- regulator ciśnienia
- skrzynka z elektrozaworami
- sterownik
- czujnik deszczu lub czujnik wilgotności gleby
- podziemne rury doprowadzające wodę po ogrodzie i do zraszaczy
- zraszacze statyczne lub obrotowe
- linia kroplująca z małymi otworami (emiterami), które są rozmieszczone w różnych miejscach
Emitery są tak skonstruowane, że na początku linii, jak i na jej końcu z jednego emitera wylewa się taka sama ilość wody (linia z kompensacją ciśnienia). Ten rodzaj podlewania jest najkorzystniejszy dla roślin, gdyż poprawia ich wzrost i nie szkodzi jak obserwujemy w przypadku podlewania zimną wodą po liściach. Linia z herbicydem jest korzystna przy nowo sadzonych roślinach, wtedy herbicyd nie dopuszcza do zatkania emiterów korzeniami. Obecnie stosowane linie zamiast herbicydu mają specjalną wkładkę miedzianą
Główny przewód zasilający (najczęściej o średnicy 32 mm) doprowadza wodę do skrzynki z elektrozaworami, skąd przy pomocy cieńszych rur (średnica 25 mm) jest ona rozprowadzana do zraszaczy i punktów, gdzie podłączamy linię kroplującą.
Jak sprawdzić jaki czas jest potrzebny do nawilżenia gleby?
Należy włączyć nawadnianie, każdą sekcję np. na 5 minut (zraszacze) i obserwować, czy jest ono wystarczające Jeśli nie, powtarzamy aż do całkowitego nawilżenia gleby. Ustawiamy na optymalny czas. W przypadku linii kroplującej ten czas powinien być dłuższy. Na początek pół godziny. W razie zmiany pogody i wystąpienia upałów, zwiększamy czas lub dokładamy dni w tygodniu, jeśli zaś odwrotnie - skracamy.
Rośliny zimą są uśpione, wtedy zamykamy podlewanie i opróżniamy system podziemnych rur i zraszaczy sprężarką poprzez specjalny zawór, który jest dostępny.
Jak wykonać projekt?
Najlepiej jest zlecić projekt profesjonalnej firmie, mającej stosowny certyfikat. Mamy gwarancję przemyślenia wszelkich ewentualności związanych ze specyfiką nasadzeń. Potem już tylko pozostaje jego wykonanie. Najwygodniej jest zlecić jednak wszystko kompleksowo dobrym specjalistom z doświadczeniem.
O ile sadzenie roślin i inne prace ogrodowe jesteśmy w stanie wykonać sami, o tyle typowo techniczne i specjalistyczne instalacje zlećmy fachowcom.
Pierwszy krok
Narysowanie przebiegu rabat, trawnika, nawierzchni oraz budynków na podkładzie w skali. Należy narysować rozmieszczenie roślin istniejących, np. drzew w trawniku. Pomiary najwygodniej jest wykonać i nanieść w skali 1:100, gdy 1 cm na planie odpowiada 1 m w ogrodzie.
Drugi krok - zmierzenie wydatku i ciśnienia wody i dobranie odpowiednich zraszaczy (zasięg obliczony na 50%)
Trzeci krok polega na zaznaczeniu miejsc, gdzie będą zraszacze i podłączenia na brzegu rabat do linii kroplującej. Maksymalna jej długość nie może wynieść więcej niż 300 mb.
Jak zainstalować system?
System instalujemy w nowo zakładanym ogrodzie bądź w już istniejącym. Najłatwiejszy do wykonania jest ten pierwszy sposób, ponieważ nic nam nie przeszkadza.
Kopiemy rowy wg projektu, rozprowadzamy rury (wcześniej układamy je na słońcu, aby były miękkie), łączymy je kolankami i trójnikami, skręcamy uważnie, montujemy osprzęt (skrzynkę elektrozaworów, sterownik, czujnik deszczu). Sprawdzamy ich działanie i czy nie ma przecieków w instalacji. Zasypujemy i udeptujemy. Zakładamy dysze i uruchamiamy system sprawdzając, czy nie trzeba czegoś poprawić. Ustalamy potrzebne dawki wody i ustawiamy odpowiedni program podlewania w sterowniku. Ściółkujemy rabaty przykrywając linię kroplującą.
Sposób montowania w ogrodzie już istniejącym wiąże się z okresowym bałaganem, jednak nie niszczy ogrodu, jeśli jest profesjonalnie wykonany.
Należy wytyczyć przebieg rur, naciąć darń, podzielić na paski i po kolei je zdejmować i układać obok. Te same kawałki darni muszą potem do siebie pasować i trafić na właściwe miejsce. Wykopana ziemia również, aby rowy się nie zapadały.
Po tak wykonanej pracy prawie nie widać, że było coś w ogrodzie kopane. Trawnik można posypać po wierzchu ziemią do trawników i lekko zagrabić. Uruchomienie podlewania zapewni trawnikowi żywą zieleń i dobry wzrost. Po pierwszym koszeniu trawnika od zasypania rowów, po naszej pracy nie pozostanie żaden ślad.
Polecam zatem instalowanie systemów automatycznego nawadniania, ponieważ pozwoli to nam w pełni korzystać z ogrodu i doceniać jego uroki. Chodzi tutaj o czas. Te kilka godzin podlewania jest bezcenne.
Fot. Danuta Młoźniak z realizacji firmy Gardenarium
Bardzo intensywnie myślę nad takim nawadnianiem. W moim przypadku upały wiążą się ze specjalnym wyjazdem do ogrodu. Nie mieszkamy tam jeszcze na stałe. Wydaje się to dość skomplikowane przedsięwzięcie, ale jak sobie przypomnę ubiegłe lato... Jak dla mnie, artykuł bardzo na czasie. Dziękuję.
Automatyczne nawadnianie ze sterownikiem, który działa bez naszego udziału to znakomite rozwiązanie na działki, gdzie nie mieszkamy na stałe. Można jedynie podczas wizyt dostosować częstotliwość podlewania do aktualnej pogody i po kłopocie. Ogród się podlewa, a my się nie martwimy o los roślin i przede wszystkim trawnika.
Bardzo pomocny artykuł , ja spróbuje sama z mężem zrobić taki prosty system nawadniający, bez sterowników. Sterownikiem będę ja lub mój M. :) pozdrawiam Danusiu
Sterownik można zawsze podłączyć w późniejszym czasie. Brak sterownika oznacza manualne włączanie czyli obecność człowieka.
Bardzo przydatny artykuł. Ostatnio zakupiłem zraszacze ze sklepu Internetowego https://www.system-nawadniania.pl/. Słyszałem, że bardzo przydatna rzecz. Przetestuje w lecie. Pozdrawiam. ;)
Bardzo przydatne sposoby na podlewanie ogrodu. Zwłaszcza w lecie przy wielkich upałach musimy podlewać rośliny, bo szybko się wysuszą. Chętnie podzielę się poradnikiem z którego ja chętnie skorzystałam, gdy przeprowadziłam się do domu dom.wp.pl/nawadnianie-i-podlewanie-ogrodu-krok-po-kroku-6522480639882881a.