Energetyczny, kwiecisty i przepojony dekoracyjnością kolorów obraz Gustava Klimta, pod nazwą "Wiejski ogród ze słonecznikami" przypomina i zachęca mocno do powrotu w kierunku ogrodów wiejskich, rustykalnych, swojskich zarazem i tak nam dobrze znanych w całej Polsce. Spotykam je często przemierzając kraj. Może warto je projektować i zakładać, jeśli pasują do okolicy i zabudowań?
Gustav Klimt na swoim obrazie przedstawił przyrodę i ogród z Villa Oleander w Kammer nad jeziorem Attersee, gdzie spędzał swoje wakacje. Nie ma w tym ogrodzie roślin unikalnych ani wyjątkowych, a swojskie i dobrze nam znane, które gdzieś zanikają bo są może zbyt pospolite?
Artykuł ukazał się w sierpniowej Werandzie nr 8/2015
Ogród rustykalny słusznie kojarzy się z sielską wsią. Ale wcale nie musi być na wsi zakładany. Równie dobrze może znajdować się w mieście, aby tylko pasował do architektury domu. Wspaniale będzie się prezentował przy domu z surowych bali, białej chatce krytej strzechą czy domu o tradycyjnej architekturze. Przytulny domek pośród kolorowych kwiatów – to dla mnie uosobienie wiejskiego stylu. Górujące nad innymi kwiatami słoneczniki będą kojarzyły się ze słońcem, radością i rozmachem, trwającym aż do jesieni.
W ogrodzie wiejskim oprócz słoneczników będzie rosło mnóstwo kolorowych, często pachnących kwiatów. Kwiatowe rabaty umieszczamy na froncie domu. Polecam zaplanować klomby z kwiatami o mocnych, nasyconych barwach, Na obrazie Klimta podejrzewam, że są namalowane bylinowe astry (Aster), floksy (Phlox), dzielżany (Helenium) w gorących barwach jesieni, jednoroczne aksamitki (Tagetes) i suchołuski (Helichrysum bracteatum), zwane nieśmiertelnikami.
Dodatkowo do takiego ogrodu polecam np. malwy (Alcea), ostróżki (Delphinium), dziewanny (Verbascum), dalie (Dahlia), naparstnice (Digitalis), róże (Rosa), funkie (Hosta), łubiny (Lupinus), lwie paszcze (Antirrhinum majus), maciejkę (Matthiola bicornis).
Z krzewów wcześnie kwitnące forsycje (Forsythia), upojnie pachnące latem jaśminowce (Philadelphus) i niebiesko-różowe hortensje (Hydrangea), a na płot pnące róże z dodatkiem powojników (Clematis). Na rabatach kwiatowych dodajemy cebulowe kwitnące wiosną (tulipany i narcyzy) oraz latem (czosnki i lilie). Jesienią zaś niech zakwitną rudbekie. Kwiatowe rabaty otaczamy kwitnącymi obwódkami z jednorocznych heliotropów, lobelii, aksamitek lub pachnących smagliczek.
Z tyłu domu polecam założyć grządki warzywne z sałatą, szczypiorkiem, poziomkami. Grządki ziołowe zapewnią aromat, a mały sad z kwitnącymi jabłoniami łatwo dostępne owoce. Jeśli nie ma na niego miejsca posadźmy choćby jedną jabłoń lub gruszę. Na oknach domu dodajmy skrzynki, doniczki lub kosze z pelargoniami i heliotropami, na pergolach lu ścianach bujne pnącza. Jako dodatki polecam stare konewki, pękate stare beczki, gliniane lub żeliwne garnki, drewniane rzeźby od lokalnych artystów, wiklinowe płotki i kosze.
Kiedy i gdzie sadzić?
Słoneczniki - gwiazdy ogrodu wiejskiego wysiewamy wiosną. Nasiona są dostępne w sklepach ogrodniczych. Bez problemu wzejdą, zakwitną latem, a jesienią wydadzą nasiona i będą wspaniałym pokarmem dla ptaków, gdy je pozostawimy na zimę nie zerwane. Słonecznik jest bardzo wysoki i należy do niego dosadzać niższe rośliny, najlepiej byliny, które znakomicie wypełnią niższe piętra.
Byliny towarzyszące (dzielżany, astry, floksy) kupujemy wiosną w doniczkach lub pozyskujemy od znajomych przez podział kępy. Rudbekie , ostróżki i rośliny jednoroczne (aksamitki, suchołuski) również możemy wysiewać, a pasujące do naszej kompozycji dalie wysadzamy z karp po 15 maja. Dopełnią kolorem i będą pyszniły się na rabacie energetycznymi kolorami lata.
W jakiej ziemi i na jakim stanowisku ?
Kluczem powodzenia wielskiej rabaty jest słoneczne i ciepłe stanowisko oraz dobrze przygotowana gleba. Wysokie rośliny wymagają osłony przed wiatrem, aby nie uległy wyłamaniu.
Jeśli teren był dotychczas nie uprawiany, dokładnie przekopujemy glebę widłami amerykańskimi, wybierając jednocześnie dokładnie chwasty, kamienie i śmieci. Użyźniamy kompostem zmieszanym z torfem lub bez. Wskazany też będzie zleżały obornik. Gleba stanie się żyźniejsza, poprawi się struktura i kwiaty będą lepiej rosły i kwitły.
Jeśli pH gleby jest nieodpowiednie, np. zbyt kwaśne lub zbyt zasadowe, musi być skorygowane. Większość bylin lubi pH 6,0 do 6,5.
Jak głęboko?
Nasiona słonecznika siejemy w kwietniu-maju na głębokość 2-3 cm. Umieszczamy po kilka nasion w jednym dołku, a potem najsłabsze przerywamy. Da to nam najsilniejsze okazy.
Odległości i sposób sadzenia
Na brzegu sadzimy rośliny niskie, potem średnie i słoneczniki - najwyższe z tyłu, najlepiej przy płocie. Warto czasem przełamać stereotyp i zastosować wyższe kępy (dzielżany) również w środku.
Rośliny sadzimy w odpowiednich odstępach przewidując ich rozrastanie się. Na jeden metr kwadratowy sadzimy 1-3 sztuki w przypadku dużych roślin, 5-7 sztuk w przypadku średnich i 10-15 w przypadku małych. Odległości pomiędzy poszczególnymi roślinami w grupie powinny być mniejsze niż odległości pomiędzy grupami roślin. Po prostu jednakowe rośliny nie będą ze sobą konkurowały, a wyższe z niższymi - tak. Byliny sadzimy na taką głębokość w jakiej rosły w doniczkach.
Zasilanie i podlewanie
Słonecznikom trzeba zapewnić sporo składników pokarmowych, zwłaszcza jeśli nie dodaliśmy kompostu. Szczególnie potrzebują mikroelementów, dlatego dobrze jest zasilać je nawet co dwa tygodnie wieloskładnikowym nawozem, który dostarczy odpowiedniej ilości potasu oraz mikroelementów: boru i molibdenu.
Systematycznie dostarczamy wody, ale nie w nadmiarze bo korzenie będą gnić a rośliny wywracać. Byliny powinny mieć stale wilgotno. Jeśli widzimy, że więdną - dolewamy późnym wieczorem lub wcześnie rano. Nie podlewamy po liściach aby nie uległy poparzeniu. Wygodne jest założenie linii kroplującej, która dostarczy wodę bezpośrednio w korzenie.
Choć słoneczniki lubią wodę, to nie należy podlewać ich zbyt często, ponieważ zbyt dużo wody w glebie może prowadzić do gnicia systemu korzeniowego, a także do poluzowania ziemi, co może skutkować przewróceniem się rośliny.
Przycinanie
Przekwitnięte kwiaty dalii wycinamy. Byliny kwitnące latem (przywrotniki, floksy, ostróżki) po przekwitnięciu przycinamy, aby kępy ponownie odbiły i zakwitły. Późne byliny kwitnące jesienią (astry, dzielżany) pozostawiamy na zimę, aby chroniły się przed mrozem zatrzymując śnieg, a przycinamy dopiero wiosną następnego roku. Przy okazji możemy je podzielić.
Naparstnicom pozwalamy się wysiać. Część kwiatów wycinamy, a część pozostawiamy. Rośliny jednoroczne (aksamitki, suchołuski) przed zimą wyrywamy i zanosimy na kompost.
Zaprojektowanie ogrodu w stylu rustykalnym nie jest trudne, ważne aby tylko wszystkie elementy zostały dobrane w tym stylu. Jak zostaną ułożone, nie jest już tak ważne. W ogrodzie rustykalnym dopuszczalny jest kolorystyczny i artystyczny nieład, jak na obrazie Klimta, a jego kompozycja charakteryzuje się daleko posuniętą swobodą i bogactwem gatunków kwiatów i kolorów.
Jeśli nie cały ogród w tym stylu, to może chociaż gorąca, kipiąca barwami, wiejska rabata?
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Taki właśnie ogród z malwami, daliami, floksami, różami,cyniami, astrami goździkami, (mak i słonecznik we warzywniku) ....to ogród mojego dzieciństwa:)....dziękuję:)
Dziękuję za cudowny artykuł przywołujący wspomnienia i pobudzający wyobraźnię. Aniu -GorAna- podpisuję się pod tym co napisałaś :)