W niebieskim jesiennym ogrodzie królują astry Niebieski ogród w październiku to przede wszystkim ogromna paleta gatunków i odmian wszelkich astrów jesiennych. O ich uprawie, zestawieniach można poczytać tutaj.

Moc koloru ciemnoniebieskiego, który wyraźnie odcina się i jest widoczny na rabatach, albo "przydymiony", delikatny, niczym wielki obłok, jeśli posadzimy go w dużej ilości. Można też mieszać odcienie niebieskiego i łączyć je z bielą, osiągniemy wtedy świetne, cieniowane, przenikające się, zjawiskowe efekty.

Astry przeplotę w tym miejscu z detalami ogrodowymi, które uzupełnią niebieski ogród i utwierdzą nas w przekonaniu, że naprawdę mamy do czynienia z niebieskościami. Jako pierwszy przykład wymienię niebieską ławkę. Na zdjęciu widać, że to bardzo mocny akcent. Następnie rzeźbę z konarów i korzeni, lekko zabarwioną na niebiesko. Rzeźba jest masywna, ale dzięki odcieniowi nie sprawia takiego wrażenia. Wygląda jak skrzydła, które unoszą się na wietrze.

Niebieska ławka Niebieska rzeźba z drewna
Rzeźby ze szkła Wilczomlecz ( Euphorbia characias subsp. wulfenii) Niebieski wazon

Następnie szklane witraże, które wtykamy w rabaty...albo wieszamy na drzewach lub stojących prętach. Pękaty wazon glazurowany na niebiesko - klasyczna i znana ozdoba.

Wracam do bylin. W październikowym ogrodzie mogą pojawić się tojady, a nawet ostróżki (przycięte wcześniej). Pod warunkiem, że rosną na słonecznych stanowiskach, w cieniu nie zakwitną, nie dadzą rady się odnowić, co najwyżej liście.

Zauroczyły mnie szaroniebieskie, "woskowane" liście wilczomlecza, które doskonale pasują do niebieskości. Jesienią zakwitła Salvia uliginosa (szałwia mokra) - ma jasnoniebieskie, urokliwe kwiaty, które kochają motyle. Bylina znosi wilgotne i ciężkie gleby.

Salvia uliginosa a w tle lasek brzozowy z werbeną Salvia uliginosa
Krokusy jesienne Hortensja piłkowama

Z roślin cebulowych, kwitnących na niebiesko jesienią polecam krokusy jesienne (Crocus sativus), który podczas kwitnienia uwielbia być na słońcu. Można je sadzić późnym latem na trawnikach. Koniecznie co najmniej 100 szt w grupie. Rozrzucamy je nierównomiernie i sadzimy tam, gdzie spadną. Nie wykopujemy, niech się mnożą i rozrastają. Jednak zagrożeniem dla nich mogą być nornice. Zapewne wiecie, że z pręcików tych kwiatów pozyskuje się szafran, najdroższą przyprawę na świecie.

Z krzewów doskonałe będą hortensje, te ogrodowe kwitnące na kwaśnym stanowisku (wtedy wybarwiają się na niebiesko), oraz hortensja piłkowana (H. serrata), hortensja kosmata (H. aspera), które mają ciekawe, "koronkowe" kwiatostany. W środku są niebieskie, drobne kwiaty płodne, a na zewnątrz rzadko rozmieszczone, białe, później lekko niebieskie lub fioletowe kwiaty płonne. Są niezwykle ozdobne, jednak polecam je sadzić w cieplejszych rejonach Polski. Mogą przemarzać.

Kapusta i jarmuż Strach w niebieskich szatach

Warzywnik też może być niebieski za sprawą kapusty, jarmużu, a nawet...stracha na wróble w niebieskich, zgrzebnych szatach.

Nie wyczerpuje to wszystkiego, co może być w ogrodzie niebieskie. Polecam ten kolor na przełamanie energii słonecznego października i smutku października deszczowego i zamglonego. Błękit z natury jest kolorem chłodnym, ale w połączeniu z pomarańczem, burgundem lub miedzianym brązem, może dawać naprawdę zaskakujące efekty!

Moje ogrodnicze książki

Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium

Pomocne artykuły:

22 komentarzy:
violka171 13:46, 16 paź 2016

pięknie :-) ,strach na wróble uroczy,żebym nie przeczytała to pomyślałabym że jakaś starsza Pani drzemie sobie :-)

Danuta Młoźniak 13:51, 16 paź 2016

"Strachy na wróble" tak ubrane, a nawet czasem "wystylizowane" na królową czy księcia Karola, to swoisty element ogrodów angielskich. Zawsze wywołują uśmiech na twarzy. Ozdoba z humorem. U nas się takich nie spotyka.

Sylvana 15:33, 16 paź 2016

Ja ze swojej strony do kwitnących z mojego ogrodu mogę dodać znaną wszystkim werbenę patagońską, która jeszcze nie ma dość, a z liściastych rozweselaczy - nie zupełnie niebieskich, raczej srebrno niebieskich czyściec ze swoimi mięciutkimi uszkami zajączka i santolinę, która jest żywym srebrem w porannych promieniach słońca.

Danuta Młoźniak 15:49, 16 paź 2016

Srebro idealnie pasuje do niebieskości. A jak santolina zimuje?

Sylvana 16:01, 16 paź 2016

Jeszcze nie wiem bo to nowy nabytek ale na wszelki wypadek przykryję, bo w zeszłym roku straciłam cudnego wilczomlecza o którym powyżej pisałaś.

Tess 22:06, 16 paź 2016

Santolinę miałam przez cztery lata, dawała radę w klimacie wschodniej Polski. Straciłam ją jednak tegorocznej wiosny - załatwiły ją te duże przymrozki wiosenne.

Sylvana 23:02, 16 paź 2016

Dzięki Tess. Zapomniałam jeszcze o stale kwitnącym dywaniku z dzwonka dalmatyńskiego - nawet dwie noce z małym minusikiem nie zrobiły na nim wrażenia - dalej kwitnie.

Madżenka ... 06:55, 17 paź 2016

W moim ogrodzie nic sobie z jesieni nie robi lawenda, werbena patagońska i perowskia. Szaleją na całego. Róża Rapsody in Blue zapączkowana, ciekawe czy jeszcze zdązy zakwitnac ?

sylwia_slomczewska 08:09, 17 paź 2016

Mam santolinę drugi sezon , na zimę owinęłam , a wiosną nawypuszczała pełno nowych przyrostów i zrobiła się wielką kępą, ma tendencje do rozkładania na boki.

Danuta Młoźniak 08:40, 17 paź 2016

Dużo roślin niezupełnie do naszego klimatu, dzięki łagodniejszym zimom, ma szansę na przetrwanie. Trzeba ją (santolinę) przyciąć nieco później niż np. lawendę, aby młode pączki miały jakąkolwiek ochronę przez przymrozkami. Stare gałązki są taką ochroną.

margaretka3 10:26, 17 paź 2016

U mnie na niebiesko przepięknie kwitnie teraz szałwia omączona. Koniec września i październik to apogeum jej kwitnienia. Mocny, czysty niebieski kolor widać z daleka na rabacie. Piszą, że jednoroczna, ale u mnie - ku mojemu wielkiemu zdziwieniu - przezimowała. Bardzo ją polecam. Śliczna roślinka.

Justyna 16:17, 17 paź 2016

Kwitnie jeszcze na niebiesko barbula i zawciągowiec

Anna R. 22:45, 18 paź 2016

Na niebiesko kwitnie nadal Barbula, goryczka Alpine Succes Blue dopiero w pąkach, ale jej przymrozki i pierwszy śnieg nie straszne.. Oczywiście pseudo niebieskie są róże Lavender , perwoskia i werbena :)

A oczar mi kwitnie teraz na żółto..

Irena Miłek 11:42, 19 paź 2016

Po lekturze aż sprawdziłam swoje niebieskości październikowe:) Werbeny, astry, lawendy, perovska, kilka brunera daje niebieskości i u mnie. Nawet powojniki niebieskie znowu w pąkach:)

Basilikum 14:19, 19 paź 2016

ja tez polecialam od razu rabaty przegladac i poza werbena nie mam niestety nic niebieskiego juz ale sie postaram i za rok musze miec :)

Joanna Wikłacz 15:42, 19 paź 2016

Piękne te fiolety i niebieskości. Nad jednym zdjęciem się zastanawiam, bo ja zamiast astrów w towarzystwie żółtych turzyc dostrzegłam żeniszka.

Joanna Wikłacz 15:45, 19 paź 2016

...choć żeniszki chyba do rodziny astrowatych jednak należą :). Wychodzi tu moja nieznajomość "koligacji rodzinnych"

Danuta Młoźniak 16:28, 19 paź 2016

Przepraszam Was, ale przez zmiany i chwilowy brak powiadomień jednego dnia przegapiłam tyle fajnych komentarzy:) Spieszę z odpowiedzią:

Margaertko - śliczna ta szałwia, jest nawet na jednym zdjęciu w galerii, sprawia wrażenie troszkę egzotycznej i taka cieniowana jest w kolorze. To emocjonujące widzieć ją wiosną żywą.

Justynko - barbulę miałam u Babci Jasi, wysoka była i mocny niebieski, taki uwielbiam

Irenko, ale że brunnera to jestem w szoku normalnie

Basilikum - nadrobisz, masz ściągawkę, ja chyba werbenę zaliczę do fioletowych, ale może być i niebieska

Joanno - za chwilę przeanalizuję zdjęcie z bliska, na pewno poprawię jeśli źle i zbyt szybko nazwałam roślinę. Dziękuję

Danuta Młoźniak 16:31, 19 paź 2016

Oczywiście, że żeniszek, z miniaturki opisywałam zamiast się przyjrzeć dokładnie. Już poprawiam, bo znam żeniszka, to dawny kwiat rabat dywanowych i skwerów, kiedy to uczyłam się ogrodnictwa był bardzo powszechny w miastach.

Justyna 17:02, 19 paź 2016

A z pnączy to jeszcze winnik zmienny i jego niebieskie koraliki

Rumianka 22:57, 19 paź 2016

W moim ogrodzie kwitnące niebieskości, to marcinki ciemne i nieco jaśniejsze oraz szałwia omszona...bardzo ją lubię.

Irena Miłek 12:22, 20 paź 2016

O winniku zapomnialam, nie dość że koraliki, to i liście sliczne:)