Wyszukiwanie dla 'bukszpan'

Houghton Hall, uważany za jeden z najwspanialszych przykładów architektury palladiańskiej w Anglii i jeden z najpiękniejszych angielskich domów, został wybudowany w latach 1721 - 1735 przez pierwszego premiera Wielkiej Brytanii Sir Roberta Walpole.

Zbliżając się do ogrodu widać było jakby oddzielny dom, z zupełnie pustym, wybrukowanym dziedzińcem. Ogród znajduje się z boku, jest ogrodzony wysokim murem.

Tuż po przekroczeniu furtki odkrywa swoje podwoje malutkim sklepikiem z roślinami rozmnażanymi na miejscu. Początek zapowiadał się nieciekawie, dopiero po wejściu między cisowe żywopłoty zobaczyłam, że będzie co podziwiać. Wspaniały 5-cio akrowy ogród otoczony murem, został znacznie odnowiony w ciągu ostatnich 10 lat.

Sobota zapowiadała się zupełnie inaczej. Do mojego ogrodu miało przyjechać sporo gości, słuchaczy Podyplomowych Studiów Projektowania Ogrodów z Domem Rodzinnym z SGGW, pod przewodnictwem dr Beaty Gawryszewskiej.

Ogrody do zwiedzania zarekomendowała Ania Słomczyńska, postać znakomita i znana wszystkim, którzy się ogrodnictwem i ogrodami zajmują. To spore wyróżnienie być obiektem "naukowych" porównań, oceny, ale także inspiracji. Nie wiedziałam, że pojadę z nimi dalej. To co zobaczyłam, nieźle mnie zaskoczyło. Zobaczcie sami.

Ten zachwycający ogród obejrzałam z zapartym tchem. Trafiliśmy do niego zupełnie przypadkiem, zmieniając w końcówce cel naszej poróży. Nie zaglądając do mapy, jaką dostałam przy wejściu, skierowałam się intuicyjnie na prawo i kiedy znalazłam się w pierwszych wnętrzach tego niesamowitego ogrodu, pomyślałam sobie: "Boże, chyba zemdleję"!

Usiadłam na chwilę, aby się uspokoić, takie wrażenie wywarły na mnie kompozycje i dodatki w East Ruston Old Vicarage. Powoli dochodziłam do siebie, zaczęłam oglądać i fotografować ogród. Potrzebna też była chwila, aby usiąść, spokojnie popatrzeć, chłonąć urok tego miejsca. Był to ostatni ogród podczas tej wyprawy i wspaniała nagroda na koniec. Doszłam w końcu do wniosku, że to najpiękniejszy ogród angielski, jaki dotychczas widziałam. Zobaczcie sami, czy miałam rację.

Oglądając kilka lat temu angielskie czasopisma ogrodnicze, dowiedziałam się o istnieniu Hidcote Manor, a że wtedy kolekcjonowałam rośliny o czarnych kwiatach i liściach, od razu hidcotowa Red Border zwróciła moją szczególną uwagę. Kwitły na niej właśnie takie rośliny, jakich poszukiwałam. Zafascynowała mnie dalia "Bishop of Llandaff" i inne ciemne odmiany.

Ciemnolistne drzewa również pięknie wyglądały na tej prostej rabacie. Ale najbardziej spodobał mi się cały podział tego ogrodu, mnogość osi widkowych i "pokoi" zamkniętych żywopłotami. Wtedy też rodziła się moja pasja do cięcia i formowania topiarów, szczególnie stożków i kul. Inspirowana tym ogrodem, nabyłam pawia z bukszpanu i ustawiłam go w donicy przy wejściu do mojego pierwszego ogrodu. Postanowiłam sobie, że jeśli będę miała taką możliwość, odwiedzę kiedyś ten przepiękny ogród.

Helmingham Hall należy do rodziny Tollemache od setek lat (osiemnaście pokoleń). Otoczony fosą i pięknymi ogrodami oraz pastwiskiem jeleni, przyciąga wielbicieli oryginalnych ogrodów, które zachowały się w niezmienionym stanie.

W Helmingham Hall istnieją dwa ogrody, jeden formalny, a drugi o zupełnie innym charakterze. Główny ogród jest po zachodniej stronie, drugi natomiast po wschodniej, założony w 1982 roku. Zamiarem właścicieli było stworzenie czegoś bliskiego okresowi panowania Tudorów, ze starymi, pachnącymi odmianami róż. Ogród ma jako motywy dekoracyjne koło i krzyż. Po kilku latach od założenia wygląda tak, jakby istniał od zawsze. Całość sprawia wrażenie nadzwyczajnego spokoju i piękna.

Artykuł został opublikowany w miesięczniku "Twój Ogrodnik" (Wydawnictwo Szarotka) w numerze 09/2010

W ogrodzie często potrzebujemy podkreślić regularny, czy fantazyjny kształt klombu, rabaty, czy otoczyć pojedyncze drzewo w trawniku.

W świecie roślin jednorocznych, dwuletnich, bylin i niskich krzewów jest wiele nadających się do tego celu. Wybierając je do naszego ogrodu, pamiętajmy o podstawowej zasadzie - obwódki powinny być gęste, aby od razu dały wyczekiwany efekt.

Rośliny sadzimy jedna przy drugiej, aby nie czekać aż się zagęszczą, gdyż idea obwódki polega właśnie na tym jednolitym wyglądzie, bez przerw i uschniętych egzemplarzy. Obwódkę powinno być widać z daleka.

Projektowanie to najważniejszy etap w tworzeniu naszego ogrodu marzeń. Bez projektu trudno będzie zrealizować prace, gdyż narazimy się na różne sprawy trudne do przewidzenia.

Projekt pomoże nam wykonywać wszystko po kolei, bez zbędnego marnowania czasu i pieniędzy. Od razu sadzimy drzewa i krzewy tam gdzie powinny, nie będziemy musieli ich przesadzać.

Dzięki projektowi unikniemy chaosu i zaoszczędzimy czas.

Wystawa Zieleń to życie organizowana od 18 lat na przełomie sierpnia i września, zyskała rangę najważniejszych targów ogrodniczych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Biorą w niej udział szkółkarze, producenci artykułów związanych z ogrodnictwem, floryści, architekci krajobrazu oraz wydawcy najlepszych pism ogrodniczych. Motto tegorocznych targów: Symfonia kolorów.

Wystawa to miejsce spotkań nie tylko fachowców, ale też pasjonatów ogrodów i miłośników roślin, którzy przyjeżdżają tu od lat.

Zioła z własnej uprawy? Czemu nie. Świeże zioła z własnego ogrodu stały się modne. Chętnie je kupujemy, gdyż są łatwo dostępne w supermarkecie, sklepie ogrodniczym, czy kwiaciarni. Gromadzimy nawet spore kolekcje, które ładnie eksponujemy.

Do ich uprawy nie potrzeba nawet balkonu, chociaż się przyda. Wystarczy zewnętrzny parapet, na którym umieścimy skrzynkę lub doniczki. Świeże listki ziół to smaczny dodatek do sałatek, sosów i zup, dlatego dobrze, aby były łatwo dostępne, zawsze pod ręką.

Chelsea Flower Show w 2009 roku odczuło światowy kryzys gospodarczy. Ogrodów pokazowych było prawie dwa razy mniej, lecz nie dało się tego prawie wcale zauważyć dzięki sprytnemu rozmieszczeniu ekspozycji. Poziom nasadzeń był bardzo wysoki i standard konstrukcji budowlanych większy niż kiedykolwiek. Ten rok należy zapamiętać jako rok Zielonych Ścian.

Było ich mnóstwo, ciekawe tylko, kiedy pojawią się w Londynie? Część ogrodów miała wybitnie ekscentryczny charakter, a część jak zwykle charakteryzowała czysta linia i piękno.