Słowo kluczowe 'byliny'

Dzielżany (Helenium) to wspaniałe i okazałe ogrodowe byliny o olśniewających płatkach i wypukłych koszyczkach, które w większości odmian zaliczamy do ogrodowych olbrzymów. Są nie tylko wysokie, ale też bardzo wytrzymałe.

Szczyt ich kwitnienia przypada latem w lipcu-sierpniu, ale dalej stają się atrakcyjnym łącznikiem między kwiatami lata i jesieni. Podobają się nie tylko ogrodnikom, ale też owadom zapylającym.

Znanych jest około 40 gatunków dzielżanów. W naturze występują na bagnistych łąkach Ameryki Północnej i Środkowej. W ogrodach najczęściej uprawiamy mieszańce. Należy być ostrożnym, ponieważ wywołują alergie skórne i zatrucia.

Floksy wiechowate (Phlox paniculata) będą mi się zawsze kojarzyły z moim pierwszym ogrodem, gdzie pyszniły się kolorami i zapachem obok firletek i monardy. Potem przeniosłam je do kolejnego miejsca i są do dziś w ogrodzie Babci Jasi. Pachną stale tak samo i zdobią zakątek zapachów i motyli.

Floksy wracają do naszych ogrodów za sprawą nowych, bardziej atrakcyjnych odmian. W tym roku na przykład zakupiłam odmianę o niebieskich kwiatach. Sporo mam też białych. Kwitną długo i widać je z daleka. Dlatego warto, aby znowu wróciły do łask, bo pasują prawie do każdej aranżacji, nie wymagają wiele, są idealne na kwiaty cięte, przyciągają motyle i pięknie pachną.

Nastał właśnie czas lawendy. Pachnie na słonecznych rabatach, pyszni się kolorem fioletowego błękitu, delikatnego różu i nawet bieli. Każdy ogród powinien mieć co najmniej kilka krzewów tej przepięknej, aromatycznej krzewinki - rodem z ciepłego południa Europy, gdzie wylewa się z murków i rabat na każdym kroku, tworząc widoczne z daleka niebieskie pejzaże. Przepiękne są te widoki.

Kwiaty lawendy zakwitają od połowy czerwca do września. Umieszczone na długich i cienkich szypułkach, kołyszą się delikatnie na wietrze, rozsiewając upajający zapach. Przypominają z daleka ruchome trawy. Dodatkowym atutem są nieco omszone, srebrzyste liście, które "trzymają się" nawet przez zimę. Dzięki tym zaletom lawenda cieszy się stałą popularnością.

Oryginalne kwiatostany liatry kłosowej (Liatris spicata) powodują, że roślina zwraca na siebie uwagę. Nietypowo bowiem jak dla rodziny astrowatych (Asteraceae) rozwijają się jej drobne, igiełkowate kwiatuszki osadzone na długim, walcowatym, w kształcie kłosa kwiatostanie. Dzieje się to odwrotnie niż u innych roślin - od szczytu wierzchołka kłosa w dół.

Liatra jest byliną zimującą w gruncie. Pochodzi z południowych i wschodnich terenów Ameryki Północnej. W naszych ogrodach czuje się znakomicie. Szybko rozrasta się w ładne kępy, a w czasie kwitnienia zwabia motyle, pszczoły i trzmiele. Oznacza to, że jest rośliną miododajną.

Ostróżki (Delphinium) to znane ogrodowe, bylinowe olbrzymy z rodziny Ranunculaceae, wyjątkowo łatwe w uprawie. Możemy je kupić w szerokiej gamie kolorów począwszy od mojej ulubionej bieli, poprzez niebieskości w różnych odcieniach, aż do różów i fioletów. Ich wyniosłe, wyprostowane jak strzała kwiatostany, wyglądają niesamowicie majestatycznie w okresie szczytowego kwitnienia (wczesne lato) i są z daleka widoczne, wnosząc do ogrodu powiew elegancji i mocne, wyprostowane formy.

W dobrych warunkach osiągają nawet dwa metry. Ale uważajmy. Ich łodygi są w środku kruche i puste, a więc łatwo mogą się złamać, zwłaszcza gdy namokną w deszczu. Nie są to też byliny zbyt długowieczne, jak np. piwonie czy hosty, które bez przesadzania rosną nawet kilkadziesiąt lat. Ostróżki z reguły wytrzymują na rabacie około pięciu lat. Dla utrzymania żywotności kępy, zaleca się jej podział co trzy lata.

Sasanki (Pulsatilla) pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Poszukiwania tych kwiatów odbywały się zawsze wiosną, kiedy brzozy już się zazieleniły i moje ulubione miejsce w sosnowym lesie (tzw. Łyse Góry) pokrywały się sasankowym kwieciem. Ach cóż to były za spacery ! Mi ło je wspominam i dlatego tak lubię sasanki.

Co sprawia, że ta ​​roślina jest tak wyjątkowa ? Odpowiedź jest prosta. To jej przepiękne, dzwonkowate kwiaty. Najpierw pąki miękkie i jedwabiste w dotyku, bo pokryte włoskami, które je chronią przed przymrozkami. Potem kielichy, które się otwierają i pokazują wdzięcznie wyglądające kwiaty w niebiesko-fioletowym kolorze z żółtymi pręcikami. Wieczorem zamykają się, a otwierają w słoneczne dni. Rośliny z kwiatami mogą osiągnąć wysokość kilkunastu centymetrów.

Paeonia tenuifolia, czyli piwonia delikatna jest znana ogrodnikom od dawna. W 1759 był to jeden z gatunków piwonii zidentyfikowanych i opisanych przez Linneusza, ale można było ją spotkać już wcześniej, bo na początku XVI w ogrodach niemieckich. W tym czasie była też produkowana w londyńskich szkółkach ogrodniczych w celach komercyjnych, skąd trafiła do Ameryki.

Pochodzi z Kaukazu w Rosji, jak również porasta dziko obszary na północ od Morza Czarnego i na zachód od Rumunii i Serbii.

Jest byliną o bulwiastych korzeniach, dorasta do wysokości 30-60 cm. Liście są pierzaste, wąskie, mocno powcinane, przypominają liście kopru. Kwiaty o średnicy 6-8 cm, ciemnoczerwone o pojedynczych płatkach wyrastają zawsze po jednym na każdym pędzie. Zakwitają w maju, wcześniej niż inne piwonie i kwitną 7-10 dni , chociaż na każdym pędzie jest tylko jeden kwiat, to przyrastająca co roku większa ilość pędów powoduje, że wyrasta w piękną bujną kępę.

Helleborus czyli ciemiernik to fantastyczny rodzaj roślin wieloletnich, kwitnących w bardzo wczesnym, wiosennym ogrodzie. Kwiaty pojawiają się czasem nawet zimą. Jak wielu członków rodziny Ranunculaceae, charakteryzują się ogromną różnorodnością kolorów i form z powodu tworzenia ciągłych krzyżówek. Ich barwy bywają bowiem niesamowite.

Nie istnieją inne byliny, które mogłyby konkurować z nimi w tym czasie. Ciemierniki często bywają nazywane "różami Bożego Narodzenia". Te filary w zimowym ogrodzie są jednymi z najbardziej pożądanych roślin ogrodowych. Mają dość mocno zawężony krąg entuzjastów, ponieważ są jeszcze ciągle mało znane i często dość kapryśne.

Ophiopogon planiscapus 'Nigrescens' - konwalnik płaskopędowy jest członkiem rodziny liliowate ((Liliaceae) i dość dziwaczną rośliną, podobną do trawy, o czarnych, wiecznie zielonych liściach. Należy do najczarniejszych roślin w przyrodzie. Rodzaj Ophiopogon liczy 50 gatunków zimozielonych bylin występujących w naturze w Azji Wschodniej, zwłaszcza w Chinach i Japonii. Rośnie na niskich wzgórzach w zaroślach i lasach.

Znam je i uprawiam ją już od dawna, kiedy to spotkałam dość drogie okazy i nie żałuję, że je zakupiłam. Były one sztandarowym członkiem mojej kolekcji czarnych roślin. Do tej pory uważane są przez niektórych ogrodników za rośliny wymarzające, natomiast uważam, że są całkowicie mrozoodporne, bo mnie nigdy nie wymarzły, co najwyżej listki zmieniły kolor, ale odbiły wiosną. Zobaczymy co będzie w tym roku, po mroźnej i bezśnieżnej zimie.

Tę niebieską, z lekka falującą na wietrze chmurkę, dojrzałam kilkanaście lat temu u mojej działkowej sąsiadki. Dowiedziałam się, że jest to rutewka orlikolistna - Thalictrum aquilegifolium. Miła sąsiadka podzieliła swoją kępkę i od tej pory mam tę roślinę u siebie.

Rutewka orlikolistna (Thalictrum aquilegifolium) jest byliną i należy do rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae). W stanie dzikim występuje prawie na całym terenie Europy oraz znacznych terenach Azji.

Ze względu na walory dekoracyjne jest uprawiana w ogrodach, choć jeszcze dość rzadko. Mało kto wie, że kwiaty rutewki - szczególnie wieczorem - bardzo ładnie pachną zapachem zbliżonym do zapachu konwalii. Ciekawostką jest to, że kiedyś jej liści używano do barwienia wełny na żółty kolor. Musimy także pamiętać, że rutewka jest rośliną trującą.