Słowo kluczowe 'byliny'

Moje odkrycie numer jeden tego roku to Vernonia. Urocza, wysoka, późno kwitnąca bylina (od końca sierpnia), w dodatku długo kwitnąca, dość odporna na suszę, łatwa w uprawie.

Wyróżnia się znacznie swoją wysokością i kolorem - mocne, wyraziste, fioletowo-purpurowe lub białe wiechy kwiatów. Pszczoły uwielbiają wernonię z uwagi na późne źródło nektaru.

Warto ją posadzić, bo naprawdę robi wrażenie. Kołysze się na wietrze, niczym molinia, daje dobre tło dla niższych roślin. Uważam, że kwiaty purpurowe i granatowe są lepsze niż białe. Białe są mdłe i prawie niewidoczne na rabacie. Mało wyraziste.

Miłośnicy i kolekcjonerzy przylaszczek (Hepatica) to ogrodnicy w wielkiej mierze zwracający uwagę na szczegóły, bo przylaszczki to bardzo niewielkie i z daleka niepozorne byliny, których urodę zazwyczaj widać dopiero z bliska. Trzeba się jednak mocno pochylić i dokładnie przyjrzeć. Najlepiej być wyposażonym w obiektyw makro, bo te kwiaty potrafią zachwycić, a na dobrym zdjęciu widać wszystko znakomicie.

Mnie udało się trafić na hodowcę przylaszczek na wystawie Chelsea Flower Show w 2016 roku i postanowiłam szczegółowo udokumentować odmiany, jak to tylko w tych warunkach było możliwe. Sztuczne oświetlenie i nie zawsze widoczne etykiety z nazwami utrudniały zadanie. Prawie całkowicie mi się udało. Nigdzie na świecie nie widziałam naraz tylu gatunków, odmian i mieszańców. Po prostu "przylaszczkowa, kolorowa bajka".

Dierama to roślina niezwykła, w Polsce jeszcze mało znana. Pochodzi z Afryki (RPA), gdzie rośnie na wilgotnych, górskich łąkach. Jej nazwa rodzajowa nawiązuje do kształtu kwiatów, pochodzi od starogreckiego słowa oznaczającego "lejek" lub "dzwon". Natomiast nazwa gatunkowa 'pulcherrimum' oznacza "najpiękniejszy".

Rzeczywiście smukłe, wygięte łodygi z zawieszonymi na końcach wiechami dzwonków, zdają się kołysać i drżeć na wietrze. Stąd wiele zwyczajowych nazw, z których najbardziej utkwiła mi w pamięci "anielska wędka". Pamiętam ją z programów z udziałem Geoffa Hamiltona, w których po raz pierwszy o tych roślinach usłyszałam. Dorosłe, dorodne okazy widziałam w wielu ogrodach angielskich. W Polsce, z uwagi na wymarzanie jej nie spotkałam, ale myślę, że to się zmieni

Jesień wykwintna zakwita późnymi zawilcami. To fantastyczna bylina na ożywienie nieco już "zmęczonego" ogrodu, gdy po gorącym lecie sporo roślin zamiera, a ogród wydaje się beznadziejny i pusty. Sposobem na jego ożywienie są właśnie zawilce.

Należą do rodziny jaskrowate (Ranunculaceae). Można je podzielić na trzy grupy: Anemone hupehensis, Anemone hupehensis var. japonica i Anemone x hybrida (pochodzące z A. hupehensis i A. tomentosa lub A. vitifolia), czyli różnorakie mieszańce wyhodowane przez specjalistów od krzyżowania roślin. Znanych gatunków zawilców jest około 140-tu, ale późnym latem i jesienią kwitną te japońskie.

Artykuł ukazał się w listopadowej "Werandzie" nr 11/2016 p.t. "Eleganckie anemony"

Zaczynają kwitnąć rozchodniki. To idealny czas na ich rozmnażanie, które możemy przeprowadzić na wiele sposobów. Postawię tezę, że to najłatwiejsze rośliny dla amatorów ogrodników. Mają niewielkie wymagania, urosną nawet na piachu, a poza tym łatwo pozyskać wiele egzemplarzy bez ponoszenia dodatkowych kosztów, ponieważ każdy kawałek rozchodnika się przyjmie. Ale o tym w dalszej części artykułu.

Trzydzieści lat temu znaliśmy jedynie zwykłe Sedum spectabile, zielone liście, różowe kwiaty, właściwie nic szczególnego. Miał je każdy, więc moda na rozchodniki przeminęła i zniknęły z ogrodów. Ale do czasu. Hodowcy nie spali, dzięki czemu powstało wiele bardzo atrakcyjnych odmian, które mają nie tylko ładne kwiaty, ale też wyjątkowo barwne liście.

Artykuł został opublikowany w "Magnolii" sierpień 2016

Ogrody preriowe to wiodący trend w sztuce projektowania ogrodu, propagowany przez wielu wiodących światowych projektantów, z których najbardziej znani to Piet Oudolf i Noel Kingsbury. Nie można pominąć także takich nazwisk jak Tom Stuart-Smith..

Co to jest preria?

Preria to wg encyklopedii rozległe obszary trawiaste o zróżnicowanej ilości opadów - od prerii niskiej, poprzez prerię typową, do prerii łąkowej - o największej ilości opadów. Położone są w kilkunastu stanach Ameryki Północnej od Kanady do Teksasu. W obszarze preriowym największe znaczenie mają różnorodne trawy, kępkowe, trawy wysokie z nielicznie pojawiającymi się drzewami oraz trawy niskie.

Od wielu lat nieustannie podziwiałam, analizowałam i przyglądałam się dzikim łąkom pełnym firletek, jastruni, chabrów i maków. Obserwowałam także przydrożne rowy pełne wszelakich roślin o baldaszkowatych kwiatostanach, które ostatnio zrobiły furorę na topowych światowych wystawach ogrodniczych, m.in. na Chelsea Flower Show. Mam tutaj na myśli np. rośliny z rodzaju Pimpinella, Anthriscus, Selinum, Sium, Daucus, Oxypolis, Cicuta itp.

Zdaję sobie sprawę, że natura maluje najcudowniejsze obrazy, pełne przypadkowości, zaskoczenia, malowniczości i zjawiskowo pięknych kolorów, których nie sposób ":żywcem" skopiować. Jednak najlepsi światowi projektanci ogrodów próbują się z tym zmierzyć i wiele przykładów takich kompozycji możemy co roku podziwiać, fotografować i naśladować. Niektóre rośliny wręcz już się nawet projektantom znudziły. Zapowiedzieli, że szukają nowych roślin.

Kocham lawendę. Nie tak, jak bukszpany, ale prawie... Lawendę kocha cały świat, stawiając najpierw na zapach, jaki lawenda rozsiewa np. w pobliżu tarasu,. potem na kolor i wygląd, a potem na inne zalety.

Wśród nich skuteczne odstraszanie komarów i ogrodowych szkodników (wskazane sadzenie w pobliżu tarasu, ławki i warzywnika), małe zapotrzebowanie na składniki pokarmowe i wodę (gdy już się zakorzeni), przyciąganie owadów zapylających i motyli, co najmniej trzymiesięczny okres kwitnienia, powtarzanie kwitnienia po przycięciu, możliwość robienia bukiecików zapachowych, właściwości lecznicze.

Lawendę ceniono już w średniowieczu i używano w szerokim zakresie.

Rośliny skalne to duża grupa bylin, krzewów i krzewinek, które nie należą do jednej rodziny czy rodzaju, bo tak się nie da ich zgrupować. To zbiór roślin, które mają wspólne cechy, na tyle dobre, czy odpowiednie, aby rosnąć w ogrodach tego typu.

Ogród skalny jest z reguły niewielką i ciasną powierzchnią, wydzieloną w sztucznie stworzonym stanowisku - ogrodzie. Dlatego tak wielkie znaczenie ma użycie najlepszych gatunków, aby wyglądały w ogrodzie skalnym spektakularnie, "spływały" z wysokości, wyłaniały się ze szczelin i zmiękczały skalne ściany.

Agastache czyli kłosowiec, to urocza, aromatyczna bylina, produkująca kłosowate kwiatostany rurkowych kwiatków i zdobi nimi ogród od połowy lata aż do jesieni. Różne gatunki kłosowca mogą być w różnych kolorach, nawet czerwonych, różowych i pomarańczowych, ale dominujący jest fioletowy, odcienie niebieskiego i kremowo-zielony.

Agastache wyróżnia atrakcyjność dla pszczół. One nigdy nie ominą takich pachnących anyżem czy lukrecją kwiatów, choć z tymi roślinami (Pimpinella anisum i Hysoppus officinalis) nie mają botanicznie nic wspólnego.

Liście kłosowca mają pyszny, cytrynowy zapach, łodyga jest pusta w środku, kwadratowa w przekroju. Warto je w ogrodzie posadzić, chociaż nie są zbyt długowieczne. Wytrzymają jednak kilka lat.